Str 9 z 17 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
margaritka |
Post #1 Ocena: 0 2012-04-02 23:14:25 (13 lat temu) |
 Posty: 82
Z nami od: 24-09-2011 Skąd: .............. |
Cytat:
2012-04-02 21:40:11, kopciuszek111 napisał(a):
ja mam pytanie jak długo czeka się na paszport dla niemowlaka? wiem , że do 4 tygodni ale czy może to potrwać dłużej( może miał ktos taką sytuację w tym roku , chodzi o konsulat w Manchesterze).pozdrawiam
Wniosek składałam 20 marca, paszport otrzymałam pocztą 30 marca.
|
 
|
 |
|
|
Izzkaa |
Post #2 Ocena: 0 2012-04-03 07:58:50 (13 lat temu) |
 Posty: 949
Z nami od: 17-02-2012 Skąd: Merseyside |
"Z tego, co czytałam na różnych forach wiem, że np. poczta brytyjska gubi sporo dokumentów (gdy wysyłane są one do Home Office lub DVLA). Dostanie się paszportu w niepowołane ręce może spowodować sporo kłopotów dla danej osoby, gdyż grozi to kradzieżą tożsamości, a z czym to się może wiązać, to pewnie wiecie lub się domyślacie."
Brytyjskie paszporty nie sa wysylane poczta,przywozi je osobny kurier,przynajmniej tak bylo w moim wypadku. [ Ostatnio edytowany przez: Izzkaa 03-04-2012 08:00 ] Isskaa 
|
 
|
 
|
|
anuuusia |
Post #3 Ocena: 0 2012-04-03 08:06:08 (13 lat temu) |
 Posty: 28
Z nami od: 20-03-2012 Skąd: Bedfordshire |
To dlaczego w Konsulacie w Nowym Jorku standardem jest wysylanie gotowych paszportow do odbiorcy? Bez pisania zadnych wnioskow i uzasadnien? Ich obowoazuja inne przepisy? Troche nie rozumiem. Dla wiekszosci ludzi taka wyprawa do Konsulatu, to caly dzien zmarnowany, trzeba brac wolne itp. a pozniej jeszcze po oodbior. Jezeli Konsulat ma tak duzo wnioskow, to dlaczego nie wydluza godzin pracy?
GODZINY OBSŁUGI INTERESANTÓW (przyjmowanie wniosków paszportowych/wizowych/prawnych):
Poniedziałek
12:30-17.30
Wtorek
8:30-13.30
Środa
8:30-13.30
Czwartek
8:30-13.30
Piątek
8:30-13.30
To sa godziny pracy Konsulatu w Londynie. 5 godzin dziennie. To sa normalne godziny, czy tylko pol etatu?  [ Ostatnio edytowany przez: anuuusia 03-04-2012 08:07 ]
|
 
|
 |
|
kolezanka_szkla |
Post #4 Ocena: 0 2012-04-03 10:01:37 (13 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Ps. Kolezanka-butelka  Tobie to sie dziwie...
A dlaczego mi sie dziwisz? Mam porownanie.
Wyrabiam w tej chwili paszport w innej placowce. Obsluga petenta jest mila, sympatyczna, rozmowa telefoniczna nie doprowadzila mnie do checi zabicia pani po drugiej stronie kabla. Mozna? Mozna.
Za malo ludzi do pracy? Ktos tu zartuje chyba. Ja pracowalam w urzedzie, w ktorym zawsze bylo za malo ludzi do pracy i guzik to petentow obchodzilo. To byl nasz problem jak temu poradzic. Usmiech nam nie znikal z geb. Bez wzgledu na to jak bylismy zmeczeni.
Idac takim tokiem rozumowania powinnysmy byly wczoraj pozabijac nasze staruszki, bo dwie dziewczyny nie przyszly do pracy i slanialysmy sie ze zmeczenia pracujac na najwyzszych obrotach.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
 
|
 |
|
ManchesterkaB |
Post #5 Ocena: 0 2012-04-03 10:34:10 (13 lat temu) |
 Posty: 22
Z nami od: 02-04-2012 Skąd: Manchester |
Cytat:
2012-04-03 07:58:50, Izzkaa napisał(a):
"Z tego, co czytałam na różnych forach wiem, że np. poczta brytyjska gubi sporo dokumentów (gdy wysyłane są one do Home Office lub DVLA). Dostanie się paszportu w niepowołane ręce może spowodować sporo kłopotów dla danej osoby, gdyż grozi to kradzieżą tożsamości, a z czym to się może wiązać, to pewnie wiecie lub się domyślacie."
Brytyjskie paszporty nie sa wysylane poczta,przywozi je osobny kurier,przynajmniej tak bylo w moim wypadku.[/edit]
Nie pisałam o brytyjskich paszportach, tylko o polskich, które są wysyłane do tych urzędów przez Polaków i często do nich nie wracają.
|
 
|
 |
|
|
agarudii |
Post #6 Ocena: 0 2012-04-03 11:05:14 (13 lat temu) |
 Posty: 4781
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
Manchesterka, a ja dalej sadze, ze z tym wysylaniem paszportow, to jest "widzimisie" urzednika, dlaczego?, a dlatego, ze w zeszlym roku bardzo mily, usmiechniety pan sam zaproponowal taka opcje. w tym roku natomiast pan buc, zrobil wielka łache po parominutowej dyskusji. Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
 
|
 |
|
kolezanka_szkla |
Post #7 Ocena: 0 2012-04-03 11:07:59 (13 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
aga to caly problem polega na tym, ze rozni urzednicy roznie interpretuja "uzasadnione przypadki". KAZDY przespis mozna wykorzystac dwojako. Niestety. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
 
|
 |
|
ManchesterkaB |
Post #8 Ocena: 0 2012-04-10 23:50:42 (13 lat temu) |
 Posty: 22
Z nami od: 02-04-2012 Skąd: Manchester |
Cytat: 2012-04-03 08:06:08, anuuusia napisał(a):
Jezeli Konsulat ma tak duzo wnioskow, to dlaczego nie wydluza godzin pracy?
…
To sa godziny pracy Konsulatu w Londynie. 5 godzin dziennie. To sa normalne godziny, czy tylko pol etatu? 
O ile wiem, to w Polsce obowiązuje 40 godzinny tydzień pracy, co standardowo daje 8 godzin pracy dziennie. Tak też pracują urzędnicy. To, że okienka dla interesantów są czynne 5 godzin, nie oznacza, że po ich zamknięciu urzędnicy idą sobie
odpoczywać do domu.  Ktoś przecież musi opracować dokumenty złożone przez ludzi, wydrukować te paszporty, przygotować wysyłkę pocztą, odpowiedzieć na e-maile itp. Co więcej, ze stron internetowych konsulatów innych państw w Londynie wynika, że one są czynne dla ludzi jedynie 3-4 godzinny dziennie, tak więc Polska i tak przyjmuje ich dłużej, niż inne kraje.
Twoje pytanie o wydłużenie godzin pracy jest nieco naiwne. Postaw się na miejscu ludzi, którzy tam pracują. Czy wyobrażasz sobie, że miałabyś codziennie pracować kilka godzin dłużej, bez dodatkowego wynagrodzenia? Pewnie nie bardzo…
Zerkam do ustawy o służbie zagranicznej – art. 32
1. Jeżeli wymagają tego potrzeby służby zagranicznej, członek służby zagranicznej wykonuje pracę poza normalnymi godzinami pracy, a w wyjątkowych przypadkach także w niedziele i święta, bez prawa do oddzielnego wynagrodzenia i prawa do czasu wolnego w zamian za czas przepracowany.
2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do członków służby zagranicznej będących kobietami w ciąży oraz do członków służby zagranicznej sprawujących pieczę nad osobami wymagającymi stałej opieki lub opiekujących się dziećmi w wieku do 8 lat, chyba że na taką pracę wyrażą oni zgodę.
3. Członek służby zagranicznej ma prawo do nieprzerwanego 11-godzinnego odpoczynku.
Tak więc raczej nie ma możliwości, by zmuszać tych ludzi do stałej pracy po godzinach. Ty zapewne też nie chciałabyś być do takiej zmuszana.  Poza tym pracodawcy muszą przecież przestrzegać prawa. Tak więc, jedyne rozwiązanie, to zatrudnienie dodatkowych ludzi, a to rozwiązanie zapewne nie wchodzi w rachubę z uwagi na koszty. Tak więc błędne koło się zamyka...
|
 
|
 |
|
ManchesterkaB |
Post #9 Ocena: 0 2012-04-11 00:08:14 (13 lat temu) |
 Posty: 22
Z nami od: 02-04-2012 Skąd: Manchester |
Cytat: 2012-04-03 10:01:37, kolezanka_szkla napisał(a):
Za malo ludzi do pracy? Ktos tu zartuje chyba. Ja pracowalam w urzedzie, w ktorym zawsze bylo za malo ludzi do pracy i guzik to petentow obchodzilo. To byl nasz problem jak temu poradzic. [B]Usmiech nam nie znikal z geb. Bez wzgledu na to jak bylismy zmeczeni. Idac takim tokiem rozumowania powinnysmy byly wczorajpozabijac nasze staruszki, bo dwie dziewczyny nie przyszly do pracy i slanialysmy sie ze zmeczenia pracujac na najwyzszych obrotach.
Sorry, ale nie wierzę w ten nieustający uśmiech na twarzy urzędnika państwowego. Każdy ma przecież lepszy i gorszy dzień, każdy z nas jest tylko człowiekiem. Moim zdaniem tylko jakiś cyborg mógłby mieć wieczny uśmiech na twarzy i każdą, dosłownie każdą, osobę traktować tak samo miło.  Jeśli to naprawdę potrafiłaś, to chylę czoła... Normalne jest to, że jeśli dla nas jest ktoś miły, to my dla niego też staramy się być mili, ale jeśli ktoś jest wobec nas chamski, roszczeniowy lub agresywny, to nie dziwię się, że czasem można być mniej miłym. Załatwiając różne sprawy w urzędach często obserwowałam skrajne chamstwo ze strony interesantów i dziwiłam się, że urzędnik potrafił zachować zimną krew i być miłym dla kolejnej osoby.
Poza tym, co tu porównywać incydentalne zastępowanie chorej koleżanki lub kolegi na urlopie, do stałej, codziennej pracy na zwiększonych obrotach i wykonywania pracy, którą powinno robić na przykład dwóch pracowników. To przecież coś zupełnie innego! Na krótką metę większość ludzi może pracować intensywniej, ale jeśli tak jest codziennie, to niestety skutkuje to wypaleniem zawodowym, a to powoduje spadek jakości wykonywanej pracy.
|
 
|
 |
|
ManchesterkaB |
Post #10 Ocena: 0 2012-04-11 00:14:45 (13 lat temu) |
 Posty: 22
Z nami od: 02-04-2012 Skąd: Manchester |
Cytat:
2012-04-03 11:05:14, agarudii napisał(a):
Manchesterka, a ja dalej sadze, ze z tym wysylaniem paszportow, to jest "widzimisie" urzednika, dlaczego?, a dlatego, ze w zeszlym roku bardzo mily, usmiechniety pan sam zaproponowal taka opcje. w tym roku natomiast pan buc, zrobil wielka łache po parominutowej dyskusji.
Oczywiście, zgodzę się, że bardzo dużo zależy od podejścia ludzi. A jak pracownik był chamski, to po prostu napisz na niego skargę do konsula. Być może jeśli więcej osób się poskarży na tego konkretnego gościa, to wywalą go z pracy i zatrudnią kogoś miłego?
|
 
|
 |
|