2012-02-06 19:52:03, grubasson napisał(a):
2012-02-06 19:38:19, Juicy123 napisał(a):
Nie ma sie co klocic i oceniac. Kazdy szuka pracy na swoj sposob...
Przez rok czasu?
Rozumiem miesiąc, dwa, trzy, nawet pół roku jak posucha w danej branży. Ale rok to już nie posucha tylko lenistwo, przez ten czas mógłby pracować gdzie indziej i po prostu zmienić pracę.
Nie przesadzajmy z tą obroną każdego okolicznego leniucha.
Ja też tego nie kupuje....
Za przykład postawie siebie.
Leń niemożebny,zawsze wyznawałem zasadę że jaka płaca taka praca.Jak płacili minimum to i ja od siebie też dawałem minimum (moje minimum hehe).Nigdy nie pozwalałem soba pomiatać.
Specjalista ze mnie średni w dodatku emigrant.
Czasem jak szukam roboty to grymaszę tu nie,u tego też nie ale jeszcze w Brighton dla mnie roboty nie zabrakło.
Właśnie (jak już wspominałem na przełomie roku) zmieniłem znowu pracę a jeszcze dokładnie poprzedniego pracodawcy nie powiadomiłem łaskawie że się już żegnamy.
Podsumowując...Jak taki leń jak ja potrafi robotę ogarnąc na szybko to co dopiero jakis typ inteligentny,wykształcony i doświadczony?
Jak ktos nie daje rady znaleźć nic dla siebie to albo celuje wyżej niż może podskoczyć albo zwykły lebiega i boi się szukać za bardzo bo a nuż znajdzie i się jeszcze spoci...