bo po prostu zobaczyli że robiesz za mrówe i skoro tyle masz przy sobie to bardzo możliwe że miałeś tyle samo za każdym razem.
następnym razem to nie będzie tłumaczenia, i to ty będziesz musiał udowodnić że nie próbowałeś oszukać skarbówki.
Celnicy to państwo w państwie, w wielu krajach jak celnik o czymś zadecyduje to żaden sąd nie uchyli jego decyzji.
napnym razem jak skończy się na utracie przemytu i zawróceniu z granicy to będziesz miał szczęście.
na twoim miejscu to ja bym nie ryzykował więcej jak 1 wagon na 2 tygodnie, bo tyle jesteś wstanie wypalić.
Co prawda miałem kiedyś pracownika co przez nocną zmiane wypalał 1,5 paczki w 8 godzin!
Ale to ewenement był, a odszedł z pracy w wieku 35 lat, bo mu organizm nie pozwalał pracować.
I po nim było widać że lubi wypalić
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.