Dorota wytrzymala....caly miesiac!
A mialo byc tak pieknie, szczegolnie, ze bardzo blisko i idealne godziny pracy ze wzgledu na dzieciaki szkolne.
W dodatku zlego slowa nie mozna bylo powiedziec na szefostwo! Wiedzialem, ze cos tu smierdzi, ze jest jakis haczyk! zbyt piekne, zeby bylo prawdziwe. I mialem racje.
Po tygodnu powiedziala, ze nie da rady. A twarda kobieta jest. Po miesiacu padla i nie ruszala sie. Siadly jej plecy i rece. Bol i zmeczenie. Praca na wyscigi 15 minut na pokoj z lazienka. 18 pokoji w 4,5 godziny. Powod odejscia z pracy. Nie zgadniecie. Schudniecie 2,5 kilograma!!!!
A tak szczerze to nie moglem patrzec jak cierpi. To byl koszmar. Nigdy wiecej.
Po dwoch tygodniach wraca do siebie.
A tak serio to nie jest robota dla ludzi przynajmniej w tej sieci hotelow. Mloda angielka przeszla trening(jednodniowy) a na drugi dzien poszla do domu po 2 godzinach.
Niektore dziewczyny daja rade ale im wspolczuje , naprawde. Szukajcie innej pracy - napewno nie Etapowej w Hotelu!!
człowiek się zmienia za ...granicą