Str 7 z 12 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
elizaglasgow |
Post #1 Ocena: 0 2010-11-05 01:42:29 (15 lat temu) |
 Posty: 973
Konto zablokowane Z nami od: 05-09-2009 Skąd: glasgow |
Tutaj jak sie odezwiesz, swoj poglad, opinie przedstawisz, to forumowe hieny zbesztaja cie z blotem.Tak jest od samego poczatku.Ktokolwiek sie odezwie, ma inna opienie niz uzytkownicy z kilkom tysiacami wpisow, bedacy wszedzie to jestes po pierwsze wrogiem numer jeden, po drugie traktuje sie ciebie jak gowno.Adacymru, ty zawsze traktujesz rozmowce, jak gowno.Nie szanujesz czyjegos zdania, ty i tylko ty masz racje.Instunacje, dotyczace praw rodzicielskich i psychiatryka serwuj innym, ktorych wytropisz.
Wiem, jak wyglada problem z nastolatkiem i czym moze sie skonczyc, dlatego wyrazilam swoje zdanie.W Polsce nie mowi sie o depresji, bo nie ma na to czasu, bo tak wygodniej, bo rodzice probuja zwiazac koniec z koncem, bo nigdy o tej depresji nie mowiono, wiec skad rodzice maja wiedziec, ze byc moze ich dzieciak choruje?Tam psycholodzy szkolni nie interesuja sie uczniami, to tez moge stwierdzic z wlasnego doswiadczenia.Moze warto wykorzystac to co daje nam wszystkim pobyt w UK?Tylko mieszkanie od panstwa i pomoc finansowa postawi nastolatka na nogi, praca w Mc Donaldzie, fabryce?Nauczy zycia?Nie sadze.Jak rodzice nie beda szanowac swoich dzieci, to albo doprowadza do tragedii, albo dzieci okaza im taki sam szacunek.
Pewnie, ze dzieci musza sie kiedys usamodzielnic, ale moment, w ktorym wyjechalo z Polski, nie zna jezyka, jest zamkniete w sobie, unika kontaktu z rowiesnikami nie jest na pewno odpowiedni.On ma 17 lat.Znajdzcie mi tutaj nastolatka w jego wieku, ktory cos osiagnal, ma wyksztalcenie, dobra prace?Kogo i przed kim on ma sie wstydzic Adacymru?Jaka lepsza pozycje startowa ma tutaj ktos ze Standart Grade?Tutaj 17 latek, z dobrego domu na pewno sie jeszcze uczy, nie utrzymuje sie sam, nie pracuje byle gdzie, jesli juz o tej pracy mowa.Na pewno nie doklada rodzicom do zycia, praca jest satysfakcja, nie koniecznoscia a pieniadze sa przeznaczane na wlasne przyjemnosci. [ Ostatnio edytowany przez: elizaglasgow 05-11-2010 01:45 ]
|
 
|
 |
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2010-11-05 07:22:47 (15 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
Kasia_red |
Post #3 Ocena: 0 2010-11-05 07:48:20 (15 lat temu) |
 Posty: 3814
Z nami od: 10-07-2009 Skąd: Londyn |
Eliza, chyba Ci nerwy puściły, wyluzuj. Nie wykasuję Twojego ataku na Adę, ponieważ to świetnie obrazuje poziom Twojej wypowiedzi.
No i z jednym się zgadzam - Ada ma zawsze rację
Świetnie, że wzięłaś udział w dyskusji, Twoje wypowiedzi dużo wniosły, ale chyba zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz i zbyt emocjonalnie odbierasz argumenty innych, które wcale nie są skierowane przeciwko Tobie, tylko przeciwko temu, co napisałaś. A to jest spora różnica.
Dyskusja jest naprawdę ciekawa, więc szkoda byłoby ją "zepsuć" osobistymi wycieczkami czy przerzucaniem się błotem. Zapraszam do kontynuowania przy jednoczesnym przestrzeganiu regulaminu, a szczególnie punktu 2. Nie wchodź w dyskusję z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem
|
 
|
 
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2010-11-05 08:08:19 (15 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
|
Post #5 Ocena: 0 2010-11-05 08:09:13 (15 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
|
AndrzejW |
Post #6 Ocena: 0 2010-11-05 10:16:42 (15 lat temu) |
 Posty: 1064
Z nami od: 04-04-2007 Skąd: Grays |
Cytat:
2010-11-05 08:09:13, __Bella__ napisał(a):
A jak czesto jezdzicie do Polski? A moze zaproponowac mu wyjazd po wiedzmy na 5dni samemu do cioci czy babci z waszego miasta,zeby mogl sie z przyjaciolmi spotkac, albo jesli mieszkaliscie w jakims duzym miescie z lotniskiem, to zeby zaprosil jakiegos swojego kolega,nie dlugo ferie w Polsce, do was. O ile macie warunki,zeby mogl nocowac,przez np tydzien,i jaki by kolega nie byl,czy zly czy dobry,czy go lubisz czy nie. I oczywiscie,jesli rodzice tego kolegi by sie zgodzili. Z tego co wiedze to bilety lotnicze na styczen sa bardzo tanie. Wszystko to koszta, wiem,ale moze by go zmotywowaly napoczatku do nauki jezyka.a jak juz pozna paru innych nastoltkow to i sam postanowi cos ze soba zrobic.
Czy to na pewno dobre rozwiązanie?
Jeżeli jego postawa wynika z buntu "Tak było super w Polsce, a wy mnie zabraliście" to taki parodniowy wyjazd do babci (lub kumpli) tym bardziej go utwierdzi w przekonaniu, że w Polsce był raj na ziemi.
Niech najpierw odzyska zdrowe spojrzenie na świat, a wtedy może jechać i trochę odpocząć.
|
 
|
 |
|
clockwork_orang |
Post #7 Ocena: 0 2010-11-05 10:52:20 (15 lat temu) |
 Posty: 10572
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat:
2010-11-05 01:42:29, elizaglasgow napisał(a):
Wiem, jak wyglada problem z nastolatkiem i czym moze sie skonczyc, dlatego wyrazilam swoje zdanie.W Polsce nie mowi sie o depresji, bo nie ma na to czasu, bo tak wygodniej, bo rodzice probuja zwiazac koniec z koncem, bo nigdy o tej depresji nie mowiono, wiec skad rodzice maja wiedziec, ze byc moze ich dzieciak choruje?Tam psycholodzy szkolni nie interesuja sie uczniami, to tez moge stwierdzic z wlasnego doswiadczenia.Moze warto wykorzystac to co daje nam wszystkim pobyt w UK?Tylko mieszkanie od panstwa i pomoc finansowa postawi nastolatka na nogi, praca w Mc Donaldzie, fabryce?Nauczy zycia?Nie sadze.Jak rodzice nie beda szanowac swoich dzieci, to albo doprowadza do tragedii, albo dzieci okaza im taki sam szacunek.
jasne, a dysleksja, dysgrafia i inne dys...? nie mowilo sie, bo nikt nie uwazal za stosowne tak myslec w stosunku do nastolatka, co nie ma powodow do stresu zadnego - ma sie uczyc, to wszystko co sie wymaga od niego w tym wieku... choc pewnie na tzw. wsi dochodza obowiazki zwiazane z gospodarstwem
postawa roszczeniowa: bo mi sie nalezy skoro sie nie pchalem jest wina wychowania - ja nie majac 15 lat remontowalem dom, czasem sam, czasem z pomoca fachowca, satysfakcja z pierwszej samodzielnie postawionej scianki pozostala do dzis (scianka zreszta tez, krzywa jak wieza w Pizie po zaledwie cwiercwieku)
a jesli chodzi o pracujacych nastolatkow, to masz przyklad: corka ma 13lat i w soboty chodzi pomagac w bylej szkole podstawowej - dostaje vouchery i na koniec roku certyfikat pracy charytatywnej - a to juz liczy sie do CV i jest niezlym bonusem, pracuje na swoja przyszlosc, choc moze jeszcze niezbyt swiadomie, ale...
i chyba mylisz 'szacunek' z miloscia - na szacunek trzeba zapracowac, a milosci mozna wymagac...
|
 
|
 |
|
|
Post #8 Ocena: 0 2010-11-05 12:25:20 (15 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
mala902100 |
Post #9 Ocena: 0 2010-11-05 12:53:27 (15 lat temu) |
 Posty: 754
Z nami od: 11-06-2009 Skąd: United Kingdom |
Moze nie powinnam sie wypowiadac...
ale tak dla porownania ...
odkad skonczylam 15lat jezdzilam zarabiac na zrywaniu truskawek,ogorkow,kapusty i pory...mama nie wyganiala mnie do pracy w zadnym wypadku...na wszystko odkladalam sobie pieniadze przez wakacje aby moc kupic nowe buty kurtke czy spodnie do szkoly aby mamie bylo lzej(bylo nas 4dzieciakow) skonczylam liceum profilowane(informatyka)poszlam odrazu do pracy poczym wyprowadzilam sie z domu!nikt mnie nie utrzymywal mieszkalam z chlopakiem i sami dawalismy sobie rade....
moja siostra majac teraz 19lat skonczyla wlasnie szkole nigdy nie pracowala przez wakcje,nigdy nie musiala odkladac na spodnie,buty...teraz pracuje,mieszka na stancji ale....to mama nadal jej oplaca noclegi,zywnosc,rachunki..a co ona robi z wyplata??? kupuje sobie buty po 400zl torebki za 200zl...
i ma wielki ryj jak mama za pozno wysle jej pieniadze...a jak czlowiek zwroci jej uwage ze ma zaczac sama sie utrzymywac ile mama ma zapier...na nia to powie musza byc lepsi i gorsi...nie wiesz o tym ..najmlodsze zawsze jest bardziej kochane
zostala tak golwniara rozpieszczona ...
Mysle,ze zrozumieliscie o co mniej wiecej mi chodzi...
|
 
|
 |
|
littleflower |
Post #10 Ocena: 0 2010-11-05 13:24:10 (15 lat temu) |
 Posty: 7681
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
Eliza pracuje i w McDonald i w szkole, i uwierz mi predzej znajdziesz pracujace dziecko z dobrego domu niz z innego, popatrz dookola siebie- primark charity shops, restauracje, supermarkety pelne sa dzieciakow ktorzy dorabiaja sobie.
Mam u siebie dziewczyne niespelna 18-letnia, z naprawde dobrego, zamoznego domu ktora sama zarobila na swoje prawko, oplaca ubezpieczenie i koszty utrzymania auta, pracuje i studiuje w Londynie gdzie sama dojezdza ( kilka godz jazdy odemnie)- od rodzicow dostala samochod to fakt ale zasluzyla na to.
To ze wymagam od dzieci samodzielnosci nie znaczy ze mnie nie respektuja, nawet gdy mamy odmienne zdania, wiedza ze w ciezkim momencie moga na mnie liczyc,
Dodam od siebie ze w Polsce pracowalam przez 5 lat w szkole integracyjnej , tutaj tez pracuje w szkole i studiuje nauczanie - na razie rozwoj dzieci malych ale od wrzesnia jak szczescie dopisze to juz zaczne specjalizacje,
Kiedys tez mi sie nie podobaly jakies reguly czy zasady wpajane przez doroslych- dzis jestem jednak im wdzieczna za to ze mimo mojego upartego charakteru jednak cos mi wpoili.
I dzis ja tez coraz czesciej slysze od synow - a wiesz mamo miualas z tym racje jednak.
Nie jestem idealna mama- ale dobro dzieci to dla mnie najwazniejsze i staram sie jak moge by w przyszlosci byli jak najbardziej samodzielni
To ze mlodzi zaczynaja prace slabo platne czy nawet za darmo i w restauracjach, sklepach wcale nie oznacza ze oni juz do konca beda siedziec w tej pracy, wielu pracodawcow tutaj wlasnie motywuje mlodych do dodatkowej nauki, kursow itp
Dzieci juz w High school maja praktyki w sklepach, biurach, szkolach i innych zakladach.
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
 
|
   
|
|