Postów: 11 |
|
---|---|
brombol | Post #1 Ocena: 0 2010-10-10 11:30:37 (15 lat temu) |
Z nami od: 23-01-2006 |
Szukam polskiego weterynarza, najlepiej w okolicach lotniska Manchester, ale niekoniecznie. Jak ktos cos wie prosze o info
|
Post #2 Ocena: 0 2010-10-11 21:26:13 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
landi | Post #3 Ocena: 0 2010-10-11 21:32:04 (15 lat temu) |
Z nami od: 05-07-2007 |
przeciez z pieskiem sie nie dogada
♪ Zakopałem w moim ogrodzie, To co złe jest w moim narodzie ♪
|
Post #4 Ocena: 0 2010-10-12 22:32:27 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
drucianka | Post #5 Ocena: 0 2010-10-12 22:41:18 (15 lat temu) |
Z nami od: 13-10-2007 |
śmiej się śmiej, ja kotu tłumaczę co ludzie do niego mówią :D
na szybko znalezione: http://forum.naszmanchester.org/viewtopic.php?f=25&t=7100 [ Ostatnio edytowany przez: drucianka 12-10-2010 22:43 ] |
|
|
apacz15 | Post #6 Ocena: 0 2016-10-05 09:26:34 (9 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: salcombe |
Szukam Polskiego weterynarza w devonie. Exeter,Plymouth lub okolice?
|
karjo1 | Post #7 Ocena: 0 2016-10-05 10:36:07 (9 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Po zalogowaniu sie jest dostep do aktualizowanej listy polskich wetow w UK:
weci PS. Forum jest tak niszowe, ze nie powinno 'zagrazac' ![]() Swoja droga, koniecznie polski wet, czy moze warto poszukac po prostu dobrego? Polski nie zawsze oznacza, ze dobry... Ewentualnie troche dluzszy dojazd i np. w Londynie bedzie wiecej mozliwosci? |
krakn | Post #8 Ocena: 0 2016-10-05 16:11:01 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
no do Londynu z Exter to spora wycieczka.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2016-10-05 16:46:53 (9 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Sporo, ale jak trzeba, to sie robi.
Poza tym Londyn i Hatfield maja RVC, szpital wysokiej klasy dla futer. |
apacz15 | Post #10 Ocena: 0 2016-10-05 18:23:33 (9 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: salcombe |
Do Exeter to ja mam trochę jazdy a co dopiero do Londynu. Już trzy razy przyjechałem się na lekarzach u nas w miasteczku, dobrze że później jechaliśmy do Polski i okazało się że nie trzeba było panikować. A tu od razu niewiadomo jakie leczenie i koszta. W Polsce w ramach wizyty dostałem leki i po kłopocie a tu wymyślają coraz to coś nowego
|