2010-10-08 10:32:54, Beata1111 napisał(a):
Andrzej - nadinterpretujesz albo ja nie znalazlam takiej mojej wypowiedzi. Napisalam, ze smieszna jest - dla mnie - sytuacja, gdy dziecko urodzone w kraju (jakimkolwiek)nie zna slow w jezyku jego kolegow z placu zabaw. Nie wiem, moze teraz sie wychowuje inaczej, ale moja corka jak rowniez i ja - od zawsze latalysmy z innymi bajtlami po roznych parkach, piaskownicach i temu podobnych. Kurcze, codziennie rano mijam park, a w nim kupa dzieciakow bijacych sie zabawkami i turlajacych pilki....
I właśnie o to mi chodzi. Autorka wątku pisze o dziecku, które jest trzeci dzień w przedszkolu. Mając mniej niż trzy lata nie musiało się jeszcze bawić z innymi dziećmi w parku. Właśnie stawia pierwsze kroki w swojej intergracji z innymi dziećmi.
A ty wyskakujesz, że od początku powinno wszystko wiedzieć. Daj dziecku szansę - choćby tydzień...