Dzieci bardzo szybko przyswajaja jezyk, nie jestem zwolennikiem uczenia na sile, szczegolnie jak "nauczyciel" sam nie ma poprawnej wymowy.
A co do szkoly, czy innego miejsca w ktorym pozostawiamy dziecko, to najbardziej dziwi mnie, ze podstawowych spraw rodzice nie sprawdzaja jak zapisuja dziecko do szkoly.
W sprawie autorki, oczywiscie moze poruszyc sprawe pozostawienia dziecka samego zamknietego w lazience na czas oczekiwania na powrot rodzica, to nawet sprawa bezpieczenstwa dziecka, o uczuciach nie wspominam nawet.
Co do tego w jakim stopniu opiekunowie pomagaja dzieciom w sprawach toalety, zmiany ubran etc etc etc, to powinno sie wiedziec zanim decyzja o wyborze placowki zostanie podjeta, a nie polegac na swoich upodobaniach, bo moje podejscie moze zupelnie nie odpowiadac komus innemu i vice versa.