Str 3 z 9 |
|
---|---|
doritos | Post #1 Ocena: 0 2010-08-15 11:08:18 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
werdew-biurokracja jest w Pl,nie ma co,wczesniej sobie dawalam rade wiec nie zawracalabym sobie glowy takimi blahostkami.
Jakby sie tak zaglebic we wszystkich aspektach to w Uk tez sie znajda minusy,np.sluzba zdrowia albo ich ohydne jedzenie,balagan w urzedach ze wzgledu na duza liczbe osob,ginace dokumenty na poczcie itd,itp. Rozmowa przez telefon z urzedasem wcale nie ulatwia mi zycia,wole osobiscie. |
KasiaW82 | Post #2 Ocena: 0 2010-08-15 11:37:16 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-07-2010 Skąd: Londyn |
jestem tu szczesliwa,choc tesknie za paroma osobami w PL,tu nie musze sie martwic o jutro
![]() Przyjażń jednego roztropnego człowieka jest bardziej wartościowa niż przyjażń wszystkich głupców...
|
Post #3 Ocena: 0 2010-08-15 11:43:59 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
justin1976 | Post #4 Ocena: 0 2010-08-15 12:17:47 (15 lat temu) |
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Własnie niedawno wróciłam z wakacji w Polsce. Tak się akurat złożyło, że spotkałam się po 12 latach z moimi dwiema koleżankami. Razem się wychowywałyśmy, razem do szkoły chodziłyśmy, przeżywałyśmy pierwsze zawdony miłosne.... Jednym sobie do pewnego czasu byłyśmy nierozłączne. Potem nasze drogi się rozeszły. Każda miała swoją wizję życia. Wszystkie wyszłyśmy za mąż, mamy dzieci i niby jesteśmy szczęśliwe. Tylko jedna z nas została w ojczyźnie. Ja mieszkam tutaj, a nasza Lucy we Francji. Jest tam już 10 lat. Podczas wesołego spotkania przy paru drineczkach, my z Lucy ciągle uśmiechnięte trajkotałyśmy. Czasami o byle czym, czasami o różnicach między trzema krajami w jakich żyjemy. W końcu było co obgadywać, ale ciągle uśmiechnięte i wesołe. A kiedy odzywała sięta co została w Pl, to jakby chmury gradowe nadciągały. A że pogoda nie taka, a że komary gryzą,a że sąsiedzi wredni, a że ciężkie, okrutne i drogie. To wyglądało tak jakbyśmy z Lucy nie miały żadnych problemów (a mamy), a na tą biedaczkę zwaliło się całe nieszczęści tego świata.
Tęsknię za rodziną w Polsce. Tęsknię za wszelkimi spotkaniami przy urodzinkach, imieninkach i tak bez okazji, ale tu jest moje miejsce. Nie chcę stać się wiecznie narzekającą marudą. Nie wiem czy to ten klimat w Polsce tak działa?? |
galadriel | Post #5 Ocena: 0 2010-08-15 12:43:13 (15 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: Tęsknię za rodziną w Polsce. Tęsknię za wszelkimi spotkaniami przy urodzinkach, imieninkach i tak bez okazji, ale tu jest moje miejsce. Nie chcę stać się wiecznie narzekającą marudą. Nie wiem czy to ten klimat w Polsce tak działa??
to chyba w Wielkopolsce jakis inny klimat jest ![]() ja sie z tego ciesze, ze tam jest moje miejsce i chyba nie znioslabym mysli ze nie mam do czego/ kogo wracac a w UK po prostu pracuje i nie dopisuje do tego wielkich filozofii nie czuje sie tez jakos specjalnie emocjonalnie zwiazana z tym krajem z cala pewnoscia poprawe swojej sytuacji materialnej zawdzieczam wlasnie pracy w Anglii, ale kasa to nie wszystko moi znajomi 'tubylcy' tak samo narzekaja/ marudza jak rodacy w Pl dla jednych szklanka bedzie w polowie pusta, dla innych pelna- to kwestia charakteru nie narodowosci Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
Adacymru | Post #6 Ocena: 0 2010-08-15 12:43:23 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Tesknie za wszystkimi w Polsce, ale nie umre z tej tesknoty, gdybym mieszkala w Polsce, to zapewne tez nie mialabym czasu widywac ich za czesto, bo trzeba zalozyc poprawke, ze jak sie nie mialo zobowiazan, to sie rodzinke i znajomych widywalo na codzien prawie.
Jezdze czesto, 3-4 tygodnie troche za malo, zeby wszystkich odwiedzic, i dla siebie miec czas, ale statystycznie wyszlo, ze jak pobyt dpochodzil do dwoch miesiecy, to pomimo luzu, bo do pracy nie trzeba bylo chodzic, to zaczynaly sie dawac we znaki pewne realia, ktore moze nie sa tragedia w skali globalnej, ale potrafia zycie uprzykrzyc wystarczajaco, zeby zatesknic za normalnoscia jaka mam tutaj. Co jeszcze zauwazylam, to moja mama w Polsce zawsze zabiegana, zawsze o cos sie martwi, czesto zestresowana, a jak tutaj jest, to zupelnie inna kobieta; nawet kiedys to moje koty tolerancja objela, a martwilismy sie czy nie dostana kopa na dzien dobry, bo ona w domu zwierzat nie znosi. Specjalnie zdjecie zrobilismy jak nosila je na rekach. Na twarzy jakby jej 20 lat odjelo, taka byla zrelaksowana. Ale przeprowadzic sie nie chce, bo pomoc ma jeszcze mnostwo do przypilnowania, nawet obietnica telegramu od krolowej na 100-tne urodziny, jakby nie bylo w nie tak znowu odleglej przyszlosci do nej nie przemawia... ![]() Najwazniejsze, zeby byc zadowolonym z zycia i tego co sie ma, a nie oczekiwac czegos, co sie pamieta z perspektywy zupelnie innego zycia dawno temu.....
Ada
|
stokrotka8888 | Post #7 Ocena: 0 2010-08-15 12:47:19 (15 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: stockport |
A mi tylko lata brakuje, tych upalnych niedziel kiedy cale miasto pustoszeje bo każdy wyrusza na okoliczne jeziorka otoczone lasami. Nawet tych opałów, ze aż marzysz o zimie. Zima- śniegu po kolana i mrozu co szczypie w uszy, aż tęsknisz za latem, bo wiesz ze znowu będzie gorąco i słońce.
|
stokrotkaa | Post #8 Ocena: 0 2010-08-15 12:51:41 (15 lat temu) |
Z nami od: 24-06-2007 Skąd: portadown |
Ja również nie narzekam na życie w uk mam stała pracę i nie muszę się martwić co będzie jutro. Ludzie są uprzejmi w urzędach zawsze starają ci się pomóc. Jedynie za czym tęsknie to rodzina i przyjaciele w pl, ale staram się ich w miarę możliwości często odwiedzać i tak to jakoś leci już 5 lat w uk.
|
Post #9 Ocena: 0 2010-08-15 12:54:42 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
doritos | Post #10 Ocena: 0 2010-08-15 13:04:56 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Cytat: 2010-08-15 12:47:19, stokrotka8888 napisał(a): A mi tylko lata brakuje, tych upalnych niedziel kiedy cale miasto pustoszeje bo każdy wyrusza na okoliczne jeziorka otoczone lasami. Nawet tych opałów, ze aż marzysz o zimie. Zima- śniegu po kolana i mrozu co szczypie w uszy, aż tęsknisz za latem, bo wiesz ze znowu będzie gorąco i słońce. Dokladnie,tu nie ma por roku.Swieta nawet ze sniegiem nie sa te same a lato czesto przypomina jesien. Mlode ziemniaczki z koperkiem czy mloda kapustka zasmazana nie smakuja tak swierzo i prawdziwie,ze nie wspomne o truskawkach ze smietana.To wszystko tutaj jest dostepne caly rok i ani troche nie przypomina smakow lata. Ale moze dobrze bo jest za czym tesknic,ech... ![]() |