

Ale najlepsze jest to, ze mam w kuchni jakies 20 butelek domowego wina, wiec moge isc cos podkrasc na wieczor

[ Ostatnio edytowany przez: Richmond 09-08-2010 21:06 ]
Str 3 z 6 |
|
---|---|
Richmond | Post #1 Ocena: 0 2010-08-09 21:05:22 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Podzielilabym sie przepisem, ale jak otworzylam arkusz z proporcjami, to nie pamietam jak go czytac
![]() ![]() Ale najlepsze jest to, ze mam w kuchni jakies 20 butelek domowego wina, wiec moge isc cos podkrasc na wieczor ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Richmond 09-08-2010 21:06 ] Carpe diem.
|
stanislawski | Post #2 Ocena: 0 2010-08-09 22:17:21 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
W Wilkinson's jest wszystko, co potrzeba na początek, łącznie z tymi koncentratami - a na nich instrukcja, proporcje itd.
Jak już zasmakujecie, proponuję zaopatrywać się w różnosci w internecie. Co do piwa, to np. tutaj Co do naszego winka z głogu, po przymrozkach, to jest na swiecie szlachetniejszy odpowiednik tegoż. Wina z zmarzniętych winogron z Ontario. Swietne. |
Post #3 Ocena: 0 2010-08-10 14:17:09 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
andyopole | Post #4 Ocena: 0 2010-08-10 14:37:51 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2010-08-09 18:39:10, gosian napisał(a): Oj z ryzu winko dobre i mocne ![]() ![]() Wystarczy wywolac kolejna fermentacje podgrzewajac, dodajac cukru lub drozdzy i po kilku cyklach mozna dojsc nawet do wytrawnego. |
stanislawski | Post #5 Ocena: 0 2010-08-10 14:42:27 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Najlepsze jest z ryżu z ziołami, rodzynkami itp. Wychodzi taki ludowy vermouth...
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2010-08-10 14:50:26 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Jaronero | Post #7 Ocena: 0 2010-08-10 16:18:31 (15 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2010 Skąd: Bedford |
Utrafiliście w mój ulubiony od 2 lat temat
![]() ![]() Dobra strona z przepisami wszelkimi na alkohol własnego wyrobu jest tu: http://wino.org.pl/forum/ Zacne forum winiarzy, często są akcje wspólne zakupów, bynajmniej na terenie Polski, ale kilka osób z Anglii też się udziela, kupowaliśmy razem butelki i miód w tym roku hurtowo... Osobiście chcę tutaj spróbować zrobić wino z jeżyn, a w październiku z jarzębiny i dzikiej róży (róże może wcześniej nazbieram, pewnie rosa już dojrzewa, bo canina to jak jarzębina, na przymrozki) Powodzenia w nastawach i pamiętajcie o bezpieczeństwie baniaczków, bo płacz i zniechęcenie jest jak pęknie... ![]() |
Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2010-08-21 23:34:20 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
W przyszym tygodniu bede miala dostawe jezyn, kolezanki z pracy dzieci szukaly pomyslu na zrobienie pieniedzy, a ja taniego (i bezbolesnego) zrodla owocow.
Baniaczki mam od drugiej kolezanki, tzn mam miec, musze po nie pojechac, hmmm nawet nie wiem jakich rozmiarow sa , nie zapytalam, a ona pojechala na wakacje, i za karmienie kotow, mam sobie odebrac baniaczki. Jutro moze sie wybiore, to bede wiedziec jaka pojemnosc. Chyba trzeba sie bedzie wybrac do sklepu po kolejne osprzety do naszej "produkcji". Czytam z linku podanego przez poprzednia osobe, aleze wczesniej moje przygody z winem zaczynaly sie od korkociagu, wiec pojecie o robieniu mam bardzo male. Zobaczymy co wyjdzie z tego. Czy ktos jeszcze przymierza sie wlasnie do winnego hobby?
Ada
|
andyopole | Post #9 Ocena: 0 2010-08-21 23:46:45 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2010-08-09 17:02:35, Richmond napisał(a): ....Tylko z czego teraz zrobic wino, pod koniec sierpnia? Starzy bimrownicy powiadaja ze tylko z kamienia nie da sie upedzic ![]() Ja juz od trzech miesiecy, w pracy, w ramach obowiazkow sluzbowych pedze bimber! Z zacieru gruszkowego nastawionego jesienia. Zacieru bylo okolo 500 litrow. Ciekawostka: w tej calej zabawie chodzi o uzyskany ta droga extract gruszkowy a powstajacy przy okazji C2H5(OH) jest produktem ubocznym, do utylizacji. Jestem w gronie osob zajmujacych sie recyclingiem tego odpadu. |
andyopole | Post #10 Ocena: 0 2010-08-22 00:16:11 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2010-08-09 21:04:46, staryznajomy napisał(a): Cytat: 2010-08-09 20:51:17, midian25 napisał(a): Ja zastanawiam się nad kupnem aparatury do piwa,znajomy podobno widział coś takiego w Wilkinsonie,w Polsce widziałam w sklepie ogrodniczym i ciekawi mnie jakie piwko by z tego wyszło? ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>staryznajomy</i> 09-08-2010 21:15 ] to wyjdzie takie piwo nieklarowane, niepasteryzowane o krotkim terminie przydatnosci. Za komuny chyba Grodzisz takie piwo sie nazywalo. Musi odstac swoje zeby fusy osiadly. Chociaz przy obecnej chemii i na to jest sposob zeby je w domu sklarowac. |