Ja różne ułożenia widziałem, w jednym była po prostu przyklejona, w drugim domu oderwać oczu nie mogłem jak gościu położył. No ale on najpierw plaster zrobił jak lustro.
Aż żałuje że nie zrobiłem zdjęcia tej ściany bo arcydzieło.
Str 2 z 2 |
|
---|---|
krakn | Post #1 Ocena: 0 2015-03-01 14:46:22 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
no jak 3 dniówki pracy ... to na pewno nie 100, i nie 700 ale coś pośrodku.
Ja różne ułożenia widziałem, w jednym była po prostu przyklejona, w drugim domu oderwać oczu nie mogłem jak gościu położył. No ale on najpierw plaster zrobił jak lustro. Aż żałuje że nie zrobiłem zdjęcia tej ściany bo arcydzieło. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
boszka8 | Post #2 Ocena: 0 2015-03-01 14:53:42 (10 lat temu) |
Z nami od: 08-08-2014 Skąd: londyn |
Dopytałam się i dniówka wynosi 70-100 .On ma narzędzia a Ty towar. W jeden dzień nie ma takiej technicznej możliwości.Potrzeba od 2-4 dni.Pomieszczenie tapetowane musi mieć odpowiednią temperaturę .
|
grzes-24 | Post #3 Ocena: 0 2015-03-01 15:22:07 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-06-2009 Skąd: Londyn |
Cytat: 2015-03-01 14:53:42, boszka8 napisał(a): Dopytałam się i dniówka wynosi 70-100 .On ma narzędzia a Ty towar. W jeden dzień nie ma takiej technicznej możliwości.Potrzeba od 2-4 dni.Pomieszczenie tapetowane musi mieć odpowiednią temperaturę . W Londynie to myślę że dniowka od 100 w gore |
asia33 | Post #4 Ocena: 0 2015-03-01 15:52:04 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-02-2013 |
ok ... dalej mowimy o jednej scianie?
|
ie2ox4-b | Post #5 Ocena: 0 2015-03-01 15:54:50 (10 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
Wg mojego to: Pierwszy dzień zrywanie i równanie gipsem. Drugi dzień to tylko PVA to jakaś godzinka. Trzeci dzień tapetowanie, przydałby się pomocnik. Przyśpiesza pracę. ~ 300
|
|
|
asia33 | Post #6 Ocena: 0 2015-03-01 15:56:07 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-02-2013 |
sorry ale ciezko mi uwierzyc ze ktokolwiek tapetowalby sciany gdyby za jedna sciane bylo 300, rozumiem ze z promocja za caly pokoj, 4 sciany 1000GBP?
|
abd_ul | Post #7 Ocena: 0 2015-03-01 16:50:07 (10 lat temu) |
Z nami od: 04-06-2013 Skąd: Londyn |
Jezeli sciana jest rowna i wymaga tylko czyszczenia to w jeden dzien sie uwinie. Ja ostatnio usuwalem woodchips z tapeta i wszystko zajelo mi kilka godzin (lacznie z polozeniem tapety), jak masz kolezanke/kolege to sama mozesz polozyc tapete, najlepsze sa paste to wall bo w ich przypadku nakladasz klej tylko na sciane i przyklejasz tapete.
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2015-03-01 18:17:40 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2015-03-01 15:56:07, asia33 napisał(a): sorry ale ciezko mi uwierzyc ze ktokolwiek tapetowalby sciany gdyby za jedna sciane bylo 300, rozumiem ze z promocja za caly pokoj, 4 sciany 1000GBP? Tu chodzi o czas i to w jaki sposób ma to wyglądać. Jak na odczep się to fakt, można to zrobić w jeden dzień, w z sadzie to nawet nie odrywać starej tapety, tylko walisz tapetę na tapetę. Połozenie jednej ściany czy całego pokoju to tu różnicy wielkiej nie ma. Sama pomyśl Jak przygotowanie wszttkiego, zerwanie tapety. Są tapety że same się niemal rolują, ale jak jest dobrze położona trzeba moczyć i parować. Potem położenie gładzi co jest ważne zwłaszcza przy cienkich tapetach. No chyba że dla ciebie nie ma znaczenia że tapeta będzie wisiała jak firanka i fale dunaju. Tu gips potrzebuje czasu by wysechł, nie przeskoczysz tego, jak położysz na mokre to po prostu wkrótce będziesz ją gwoździami przybijała bo będzie ci się trzymała na obrazkach ściany :> No to w jeżeli gładko poszło zrywanie tapety, to mamy położoną głądź, i dzień z głowy, trzeba przyjść na 2 dzzień. Dopiero wtedy kładzie się tapetę. A jezeli w ścianie masz kupę dziur, tapeta odchodzi z tynkiem, to się okazuje że samo zerwanie tapety to dniówka z głowy, na drugi dzień gładź i gruntowanie, na 3 po wyschnięciu dopiero kładzenie tapety. Ja zz rodzicami kładłem tapetę przez wiele lat bo moja mama miała pierdulca na zmianę tapet, co roku kładła nową, a ja jej pomagałem. W Nemczech to była norma, od lat 70 tych. I właśnie czasami jak była tapeta cieniutka papierowa to jej nie zrywaliśmy tylko na nią kładliśmy nową. Ale jak była jakaś wodoodporna, winylowa ciężka tapeta, tłoczona. To logiczne że trzeba było rwać. W Niemczech mieliśmy tyle lepiej że ściany były z cegły i betonu, a nie z gipsu. same w sobie były gładkie i tynk nie odpadał. A tu wiemy jak jest... gips, szpachla a pod spodem listewki i słoma takie ściany też bywają. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|