Taki jak w klimatyzatorach przemysłowych. Nic nie śmierdziało nawet jak jechało się przez tunel.
Ale potem nie mialem węgla i nie chciało mi się już bawić. w zasadzie to zarąbista sprawa.
Niestety ilość węgla jaką pokrywa się tradycyjne fitry, to za mało, to tylko marketing niestety.
Bzdura.
By pełniło swoją funkcję potrzeba co najmniej warstwy kilku do nawet kilkunastu mm ziaren.
Tak sa robione filtry kabinowe np w suwnicach i klimatyzatorach w przemyśle ciężkim, Około kasety ok 2-4cm