Moja zona znalazla prace pzrez internet

poprostu ktoregos dnia zajrzala na strone swojego hotelu w polsce - byl odnosnik do miedzynarodowej a tam - full ofert - i tak wyskrobala cv wyslala dostala odpowiedz po kilku dniach - wymaina papierkow - kilka rozmow tel i dostala prace!! Ale fakt miala doswiadczenei bo teraz neidlugo zacznie sie jej 10 rok pracy w tej samej firmie

Nowy pracodawca dal nam stuff house jak pisalem wyzej ale niestety musimy sie wyniesc po 1.12 bo pewnie przyjedzie duzo nowych ( mega rotacja

). Minus to cena 400 za 2 osoby za miesiac - to duzo ale plus ze masz adres na liscie od pracodawcy i zalatwienie czegokolwiek to chwila moment. Zyje sie ok tylko mozna umrzec z nudow !! My zostawilismy 5 letnie dziecko w domq z babcia - bedziemy core sciagac za jakies 5 -6 miesiecy jak juz sie ustatkujemy na dobre. Zycie samo w sobie nie rozni sie od tego w polsce moze ludzie gdy mieszkasz poza miastem tak jak by sa milsi

Pomagaja we wszystkim, wszedzie

Ale musze ci napisac ze naprawde jest mi ciezko nie znajac jezyka - wyprawa do biblioteki czy gdziekowliek gdy rozmowa ze standartowej rozwinie sie w cos dluzszego to katorga.. Dla anglikow i dla mnie

Wlasnie szukam pracy dalej ( narazie 11 dzien )
Pozdrawiam i napisze jeszcze jak cos przyjdzie mi do glowy
Jakbys chciala cos wiedziec konkretnie pisz na meila
rafal.kimak@op.pl