Str 10 z 13 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2009-10-12 14:22:28 (16 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| mocarella | Post #2 Ocena: 0 2009-10-12 14:46:10 (16 lat temu) |
 Posty: 1000 
Z nami od: 04-06-2009 Skąd: UK |
a tak przy okazji:
od jakiegos czasu dostaje poczta oferty (z council-u)kupna domu wlasnie w systemie owner ship. dla mnie sprawa ta wydaje sie kuszaca. chcialabym blizej poznac jej tajniki. niestety nie stac mnie na kupno calego domu i prawdopodobnie nie kwalifikujemy sie z mezem na tak wysoki mortgate. wiec prawdopodobienstwo nabycia wlasnego kacika jest znikome. musze nadmienic , ze w miescie w ktorym mieszkamy wynajem mieszkan i domow jest bardzo drogie. moze warto by sie zastanowic nad opcja nadmieniona wyzej? kurcze, jednak widze ze spora czesc odradza takie rozwiazanie... 
|
|
|
|
| Richmond | Post #3 Ocena: 0 2009-10-12 14:48:53 (16 lat temu) |
 Posty: 29549
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2009-10-12 14:22:28, x_fish napisał(a): W dalszym ciagu piszesz o osobie, ktora stac na wykladanie np 1400 miesiecznie. Dla mnie to kosmos. To nie dla takich osob jest przeznaczony shared ownership (przynajmniej w zalozeniu) W Londynskich warunkach jak widac jest przeznaczone SO i dla osob, ktore zarabiaja wiecej. Wlasciwie wiekszosc 2 bed flats sa dla osob z min zarobkami 30K. Ale sa i takie, gdzie minimum jest 45K czy jak ostatnio znalezione przeze mnie min 100K zarobkow. Dlatego pytalam sie czy takie nieruchomosci w ogole powinny byc sprzedawane w ramach SO. Jesli min. zarobkow jest 100K i wartosc nieruchomosci jest 700K. To jest dofinansowanie osoby, ktora juz bardzo dobrze zarabia i teraz bedzie miala promocyjna cene na wynajem polowy nieruchomosci. Jesli u Ciebie jest faktycznie tanio, to bardzo dobrze, przynajmniej spelnia to swoj cel. [ Ostatnio edytowany przez: Richmond 12-10-2009 14:49 ] Carpe diem.
|
|
|
|
| Richmond | Post #4 Ocena: 0 2009-10-12 14:53:17 (16 lat temu) |
Posty: 29549
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2009-10-12 14:46:10, mocarella napisał(a): a tak przy okazji: od jakiegos czasu dostaje poczta oferty (z council-u)kupna domu wlasnie w systemie owner ship. dla mnie sprawa ta wydaje sie kuszaca. chcialabym blizej poznac jej tajniki. niestety nie stac mnie na kupno calego domu i prawdopodobnie nie kwalifikujemy sie z mezem na tak wysoki mortgate. wiec prawdopodobienstwo nabycia wlasnego kacika jest znikome. musze nadmienic , ze w miescie w ktorym mieszkamy wynajem mieszkan i domow jest bardzo drogie. moze warto by sie zastanowic nad opcja nadmieniona wyzej? kurcze, jednak widze ze spora czesc odradza takie rozwiazanie...
Zobacz ile by Cie kosztowalo mieszkanie w SO, ile bys placila miesiecznie kredytu, ile wynajmu, ile wyniesie Cie to total, jakie sa dodatkowe oplaty, jakie oprocentowanie kredytu i potem zastanawiaj sie czy jest to dla Ciebie dobre rozwiazanie czy nie. Pomysl tez jak dlugo bys chciala mieszkac w tym miejscu, czy bedziesz zmieniac lokum za pare lat czy kupisz takie, ktore Ci wystarczy na dluzej, to eliminuje ewentualnie problemy ze sprzedaza. Musisz tez pomyslec czy bedzie Cie stac na splacanie kredytu, bo w razie problemow finansowych nie dostaniesz housing benefit na czesc, ktora nalezy do Ciebie, tylko na te, ktora wynajmujesz od HA. Nie sposob jednoznacznie odpowiedz bez dokladnej analizy. Carpe diem.
|
|
|
|
| mocarella | Post #5 Ocena: 0 2009-10-12 15:02:15 (16 lat temu) |
Posty: 1000
Z nami od: 04-06-2009 Skąd: UK |
no tak, brzmi rozsadnie.
napewno musialabym umowic sie na spotkanie i poprosic o jakis kosztorys, a przynajmniej jego zarys by potem sobie gdybac. ostatnio sprawdzalam cennik na stronie councilu, ale to tylko by troche sie rozeznac i wlasnie to mnie tak rozochocilo. ale na sucho, nie ma tematu. dzieki ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
|
|
|
|
| |
|
| karolkowa | Post #6 Ocena: 0 2009-10-12 21:46:27 (16 lat temu) |
Posty: 325 Z nami od: 03-06-2007 |
Cytat: 2009-10-11 14:53:27, Richmond napisał(a): Dochody zawsze podaje sie w kwocie brutto rocznie. Doradca otrzymuje prowizje od banku jak wezmiesz kredyt, nie musisz mu nic placic. Placisz tylko prawnikom, a koszt zalezy od nieruchomosci, prawnikow itp. W rejonach 1000 funtow z wahaniem w rozne strony. Do tego Stamp Duty, ale to tez zalezy od wartosci nieruchomosci. Poczytaj inne watki o kupnie domu, tam jest wszystko dokladnie rozpisane. [ Ostatnio edytowany przez: <i>Richmond</i> 11-10-2009 14:55 ] Co do Stamp Duty to sie nie placi jak kupujesz mniej niz 80% mieszkania  doliczyc trzeba koszt prawnika i oplate za kredyt.
|
|
|
|
| karolkowa | Post #7 Ocena: 0 2009-10-12 22:03:47 (16 lat temu) |
Posty: 325 Z nami od: 03-06-2007 |
Cytat: 2009-10-11 21:00:05, Richmond napisał(a): Ja juz sie wypowiadalam na temat wad shared ownership i tez uwazam, ze w niektorych przypadkach to sciema szczegolnie w przypadku new builds lub przewartosciowanych nieruchomosci. Ale sa tez re-sale, ktore sa pojedynczymi nieruchomosciami w roznych miejscach i czasami gra jest warta swieczki, szczegolnie kiedy wynajem czesci nalezacej do HA jest stosunkowo tani. Ale przciez shared-ownership sa tak samo wyceniane przez bank jak mieszkania na open market.HA moze sobie cene wymyslic z kosmosu a przyjdzie pan z banku i cena spada w dol
|
|
|
|
| karolkowa | Post #8 Ocena: 0 2009-10-12 22:07:46 (16 lat temu) |
Posty: 325 Z nami od: 03-06-2007 |
Cytat: 2009-10-11 20:09:51, twojhomebroker napisał(a): poza tym jesli ktos doradza kupno shared ownership to juz bym podwazal jego dobre doradctwo. 90% osob ktore kupilo w ten sposob mialo szanse na kupno normlnie bez spoldzielni czy developerow, ktorzy tak naprawde na tych tranzakcjach najlepiej wychodza. [ Ostatnio edytowany przez: <i>twojhomebroker</i> 11-10-2009 20:10 ] Nam sie bardziej oplacalo kupic shared ownership mimo ze spokojnie moglismy kupic na open market.Rata za kredyt+rent=410, a jak bysmy kupili mieszkanie za ta sama cene na open market to 700-750.300-350 mam w kieszeni 
|
|
|
|
| Adacymru | Post #9 Ocena: 0 2009-10-12 22:11:09 (16 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
"Pan z banku" moze przyjsc i wycienic moj dom dla ewentualnego chetnego do zakupu, jak sie mu podoba. "Pana z banku" wplyw na obnizke ceny mojego domu konczy sie na jego opini (chyba ze ja chce baaardzo sprzedac juz).
Ada
|
|
|
|
| karolkowa | Post #10 Ocena: 0 2009-10-12 22:20:03 (16 lat temu) |
Posty: 325 Z nami od: 03-06-2007 |
Cytat: 2009-10-12 22:11:09, Adacymru napisał(a): "Pan z banku" moze przyjsc i wycienic moj dom dla ewentualnego chetnego do zakupu, jak sie mu podoba. "Pana z banku" wplyw na obnizke ceny mojego domu konczy sie na jego opini (chyba ze ja chce baaardzo sprzedac juz). Mowilam o shared ownership a nie open market.Nasze mieszkanie bylo wycenione przez HA na 175000,taka sama cena za jaka sprzedawal developer.Przyszedl pan z banku i wycenil mieszkanie na 135000,na co HA przystala.Ha!tydzien przed complition jeszcze raz przyszli z banku (przy wczesniejszej wycenie mieszkanie nie bylo skonczone)i stwierdzili ze jednak 105000.I co? HA oczywiscie zgodzila sie na ta cene
|
|
|
|
Wczytuję dane...