no niestety, Londyn to Londyn i takie sa tu ceny

gdybysmy byli gdzie indzie na pewno rozwalibysmy kupno calosci. w kazdym razie bylismy dzisiaj na spotkaniu z financial advisor, podpisalismy papiery i bedzie w naszym imieniu wystepowal oficjalnie o kredyt na ktory sie zdecydowalismy. mam nadzieje ze go dostaniemy i ze ok wrzesnia bedziemy sie wprowadzac. ale jak juz ktos wczesniej pisal, tez staram sie zatrzymac dystans do samego konca. cieszyc sie bede jak dostaniemy kredyt i nastapi wymiana kontraktow.