Witam wszystkich po dość długiej przerwie.
Przepraszam ze nic nie pisałem ale tak na prawdę nie było zbyt czasu na napisanie czegoś.
Nasza sprawa ciągle trwa i tak na prawdę nic nie wiadomo jak to będzie i jak się zakończy.
Nasz synek czuje się dobrze , rośnie szybko , i jest wszystko OK.
Widzenia mamy od poniedziałku do piątku od godz. 10 do 14 wiec nie jest to dużo, ale najważniejsze to to ze wie, kto jest jego mama i tata i nie dal się zmienić na angola jakiegoś
Rozumie, co do niego mówimy i reaguje na każde słowo czy każdy ruch i to jest ważne, bo mimo ze, social service mówił i mówi nadal ze nasz synek jest czy będzie kaleka, ponieważ tak oceniają lekarze to po ostatniej wizycie w szpitalu na kontroli sam doktor prowadzący zdziwił się ze Alex się tak rozwija i był mocno zdziwiony, ale najwidoczniej nie doszło do niego ze to Polskie dziecko a Polak jak chce wszystko potrafi.
Wiec, co do zdrowia naszego synka – wszystko w porządku
Sprawa w sadzie – ciągle trwa i czekamy na główna rozprawę
Ocena lekarzy – mocno zdziwieni
Ocena moja – lepiej pozostawię to bez komentarza
Ps. Dziękujemy za listy, jakie dostajemy i za wsparcie. Na pewno jak będzie cos istotnego i cos się zmieni napiszemy.
Dziękuje rodzinom które do nas napisały i przeszły to samo co my teraz przezywamy i współczuje bo nie każdej rodzinie udało się pozytywnie zakończyć ta sprawę.
Wszystkim rodzicom dziękuje
------------------------------------------------------------
A osobom które były winne skrzywdzenia dziecka swojego - prywatna opinia ” Po co chcieliście dziecko jeżeli nie wiecie jak się nim opiekować lub nie byliście świadomi tego co oznacza być rodzicem ” dla takich rodziców nie ma litości i być nie powinno.
Jeszcze raz Dziękujemy serdecznie