Str 2 z 4 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2007-06-21 07:28 (18 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| domina86 | Post #2 Ocena: 0 2007-06-21 07:28 (18 lat temu) |
Posty: 62 Z nami od: 19-10-2006 Skąd: Londyn-Stratford |
chodzilo mi o to ,ze koles zyje we wlasnym swiecie i oddala sie od rzeczywsitosci...
|
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2007-06-21 07:33 (18 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Awa | Post #4 Ocena: 0 2007-06-21 12:57 (18 lat temu) |
Posty: 264 Z nami od: 02-08-2006 Skąd: Manchester |
Co do Grand Designs, to musze przyznac, genialny program i prowadzacy jest na poziomie. Ale raz jeszcze przypomne - budujacy w tym programie maja budzety od pol miliona wzwyz (za wyjatkiem hipisow budujacych lepianki i szalasy, ugh!) i jakos nigdy nie widac, zeby przekroczenie tych budzetow bylo sprawa zycia i smierci. Przepraszam, ze nie dolacze sie do dyskusji o autyzmie
 Awa
|
|
|
|
| Mr_November | Post #5 Ocena: 0 2007-07-13 01:19 (18 lat temu) |
Posty: 11 Z nami od: 13-07-2007 Skąd: Mars |
Potrzebujesz najpierw kupic ziemie z pozwoleniem na zabudowe. W Londynie ziemii takiej jest bardzo niewiele, co zreszta widac. Jak juz ci sie cos cudem uda znalezc to ceny zaczynaja sie od 2 milionow funtow.
Na przedmiesciach, tzn poza Londynem jest wiele ziemii na sprzedaz a ceny zaczynaja sie od £300-400k, i okolica milsza
Teoretycznie bardziej mogloby sie oplacic kupno domu-rudery na aukcji i rozbiorka, po czym budowa nowego w tym samym miejscu, ale sadzac po tym, ze malo kto tak robi, pewnie regulacje prawne sa nie do przejscia i councile nie wydaja zgody na rozbiorki. Kiedys tez o tym myslalem, zanim nie postanowilem zbudowac domu w Australii zamiast w UK. [ Ostatnio edytowany przez: Mr_November 13-07-2007 11:13 ] No one dies a virgin, life screws us all.
|
|
|
|
| |
|
Post #6 Ocena: 0 2007-07-13 08:32 (18 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Finomen | Post #7 Ocena: 0 2007-07-25 22:00 (18 lat temu) |
Posty: 85 
Z nami od: 30-11-2004 Skąd: Londyn |
Cytat: 2007-06-21 07:28, domina86 napisał(a): chodzilo mi o to ,ze koles zyje we wlasnym swiecie i oddala sie od rzeczywsitosci... Po pierwsze to jestem dziewczyna i nie mam autyzmu ale widzac co piszesz to zastanawiam sie czy cos ci na glowe ostatnio nie spadlo. "Maya64 Nie znaczy ze zyje we wlasnym swiecie jak czlowiek z autyzmem tylko kolesiowi brak wiedzy i zrozumienia jakie sa realia w UK w tych sprawach.Wiele osob z polski tych nowoprzyjezdnych mysli po polsku wiec forum jest po to zeby im udzielic informacji jak sie rozne sprawy zalatwia i podzielic sie pogladami." Co do nowoprzybylych to tez pomylka bo mieszkam tu juz 8 lat. Natomiast dla wszystkich niedowiarkow ! Udalo mi sie kupic ziemie,zalatwilam wszystko sama ,od znalezienia ziemi po przez znalezienie wlasciciela i wynegocjowanie ceny.Ziemia jest juz moja,pozwolenia tez teraz tylko jeszcze musza zaakceptowac moj projekt domu i oczyscic dzialke z krzakow i zaczynam budowe. Nawet nie wiecie jak sie ciesze !!!  [ Ostatnio edytowany przez: Finomen 25-07-2007 22:02 ] |
|
|
|
| Richmond | Post #8 Ocena: 0 2007-07-25 22:39 (18 lat temu) |
 Posty: 29583
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
To napisz gdzie jest ta dzialka i ile kosztowala, chetnie sie dowiemy.
Carpe diem.
|
|
|
|
Post #9 Ocena: 0 2007-07-25 22:40 (18 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Finomen | Post #10 Ocena: 0 2007-07-26 08:50 (18 lat temu) |
Posty: 85
Z nami od: 30-11-2004 Skąd: Londyn |
Ziemia jest w okolicach Wood Green -Tottenham , fajnie polozona bo jest sporo oddalona od glownych ulic.Ziemie kupilam (wydzierzawilam na 200lat)po okazyjnej cenie bo ten grunt jest zaniedbany,zarosniety krzakami i stoi tam cos w rodzaju garazu i ja mam to sama oczyscic.
Zaplacilam £48,500 za ar.Chcemy wybudowac parterowy domek dlatego sie zastanawiam czy dadza nam pozwolenie,najwyzej zmieni sie projekt.Dom projektowal mi brat bo tak sie sklada ze to jego zawod,moj maz jest elektrykiem a jego 4-rej bracia to budowlancy w tym jeden to hydraulik.Dlatego wlasnie zdecydowalismy sie na budowe.Po pierwsze nie trzeba brac pozyczki bo dom bedziemy budowac w miare naszych mozliwosci,robocizne mamy gratis(obiecalam tylko ,ze co drugi dzien zrobie im pierogi )Duza czesc kosztow moge odliczyc od podatku poniewaz moje biuro bedzie sie miescic w domu i moge to podciagnac pod koszty zwiazane z firma.Oczywiscie wydatki sa bo trzeba kupic materialy,wynajac koparke,skipy,za pozwolenia ,inspekcje i kazdorazowy odbior np. elektryki czy hydrauliki trzeba zaplacic.
[ Ostatnio edytowany przez: Finomen 26-07-2007 08:53 ] |
|
|
|
Wczytuję dane...