W marcu 2007 roku urodził nam się syn w Wielkiej Brytanii. W Wielkiej Bryatrnii przebywamy ponad 2 lata. Do Polski chcemy się wybrac 16 czerwca 2007 roku, odwiedzic naszych rodziców, którzy ze wzgledu na bardzo słaby stan zdrowia nie są w stanie nas odwiedzić.
1 marca chciałem umówić spotkanie w sprawie paszportu dla mojego dziecka i doznałem ogromnego szoku ! Zamiast oczekiwania kilku tygodni, najblizszy mozliwy termin był za 4 misiace (koniec czerwca). Dodam, ze znajomy Anglik, którego córeczka urodziła sie 3 dni pozniej juz ma dla niej paszport.
Ja obecnie pracuję, a moja narzeczona jest na urlopie macierzynskim. Obioje chcielismy wyjechac do Polski w polowie czerwca na 3 tygodnie. Ja zarezerwowałm sobie urlop kilka miesiecy temu na polowe czerwca.Nie wiedzialem ze na 6 min spotkanie trzeba sie umawiac poł roku wczesniej. Do tego mamy wykupiony prom na samochód. To jest jedyny mozliwy termin mojego urlopu w pracy !!!

Prosimy o poradę, czy mozemy sie udac do konsulatu bez wczesniejszego zarezerwowanego terminu. Jesli tak jakie dokumenty mamy zbrac ze soba! Moze poswiadczenie pracodawcy, rezerwacja na prom, zaswiadczenie o stanie zdrowia rodzicow, potwierdzenie slubu kuzynki???? Zwracam sie z gorącą prośbą o pomoc. Proszę zrozumcie nas.