Witajcie!
Nie bede owijał w bawełnę złapali mnie kontrolerzy i dostałem 40 funtów kary. Nie zapłaciłem jej w terminie a teraz dostałem list "Notice of a home visit" Ogolnie to sie nie przejmuje bo to mieszkanie kolezanki, ktorej adres juz wykreslili bo powiedziala ze tu nie mieszkam a ja w Polsce siedze i w najbliższym czasie sie tam nie wybieram jednak nie ukrywam, że kiedyś chce. Wiec teraz jest 80 funtów a strasza ze jak sprawa pojdzie do sądu to jeszcze koszty rozprawy wiec pytanie do Was, myślicie, że bedą to egzekwować? W jaki sposob moga ode mnie ściągnąć pieniądze? Czy jeśli pracowalem w Anglii to moze to zejsc ze zwrotu podatku ktory moglem dostac? Jakie mogą byc tego ogolne konsekwencje?