chciałam się spytać czy ktoś miał może podobną sytuację, bardzo proszę o wszystkie informacje/wskazówki - będa dla mnie cenną informacją

29 maja nadałam list w trybie next day delivery, scecial delivery do przedszkola syna z potwierdzeniem, że nasze dziecko będzie uczęszczać do przedszkola w określone dni wraz z określonymi przez nas godzinami.
Dziś zadzwoniła do mnie Pani ze szkoły z informacją, ze właśnie dzisiaj (czyli 20 czerwca), czyli ponad 3 tygodnie od dnia nadania listu, ootzymali mój list i ze jest im bardzo przykro ale moje dzieco nie będzie uczęsczać do przedszkola we wskazanym przezenie godzinach tylko w innych (i tu mi zaproponowała zupełnie inne godziny). Dodała, ze jest jej bardzo przykro, że ma kopertę dla mnie jako potwierdzenie tego co się stało i ze mogę przyjść ją odebrać a na Royal Mail powinnam złożyć skargę.
Mam potwierdzenie z poczty, będę miałą kopertę ze szkoły
Powiedzcie mi jak się o tego zabrać? Jak najlepiej złożyć skargę? Online? Czy w takiej sytuacji zwracają koszt nadania listu? czy jest jeszcze jakieś odszkodowanie?
To co było w środku listu jak widać było pilne i przez to, zę Royal Mail zdecydowanie nie wywiązał się ze swojej usługi ja mam problemy....
A i zeby było abawniej to list ten szedł ponad trzy tygodnie do szkoły która jest 10 min spokojnym spacerem od mojego domu....
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki
Pozdrawiam