Dzis przed kosciolem byla doslownie lapanka parafian. Grupa kobiet wciskala zdezorientowanym ludziom dlugopis i petycje do podpisania w reke, nie przepuscili nikomu. Podpisalam tylko dlatego ze czulam sie wrecz zmuszona przez jakas zdesperowana kobiete, choc wcale sie nie zgadzam z forma przymuszania do podpisu przez organizatorki. Jest link do strony z petycja dla chetnych, mozna kateczki wylozyc z tylu kosciola lub postawic stolik przed gdzie kto chce podpisze ale to co sie dzis dzialo bylo nie do zaakceptowania. Faktem jest ze mamy dobrych ksiezy ale przez brak "swiezej krwi" parafia umiera. Zabrano nam mlodych ksiezy przyciagajacych mlodziez i od razu rozwiazano grupy mlodziezowe. Kiedys ksiadz Michal prowadzil grupe mlodzi dorosli, pozniej drugi ksiadz sprawil ze odnowa w Duchu przyciagala tlumy mlodych ludzi ktorzy tworzyli zywa wspolnote. Teraz kto pojdzie na odnowe i zobaczy jak to wyglada zrozumie dlaczego zostala tam garstka weteranow i kosciol swieci pustkami. Dopuki nie zmieni sie prowadzacy, nie przywroci sie mlodych ksiezy garnacych ludzi do kosciola nic sie nie zmieni. Z tetniacej zyciem parafii w ktorej byly budowane latami wspolnoty, takze dla mlodziezy pozostala umieralnia. Msza wieczorna przyciagala tlumy, teraz mozna przyjsc pozno i usiasc w lawce. Pozostal tylko ksiadz Waclaw, ktory jako jedyny walczy o mlodych i dziala ale niestety ma wielu wdziecznych zwolennikow ale tez przeciwnikow (przez swoje zapedy patriotyczne) i placi za swoje zaangazowanie i odwage w walce z ukladami najwyzsza cene. Mam nadzieje ze nowi ksieza przywroca zycie w parafii i pomoga odbudowac grupy mlodziezowe ktore zostaly zniszczone w przeciagu ostatnich lat. To BYLO terniace zyciem centrum Polskosci, teraz wyglada jak kolko wzajemnej adoracji zamkniejtej grupki osob. Smutne.

I dla tych wypocin (pełnych błędów) chciało Ci się specjalnie zakładać nowe konto?

Całość trzeba zdementować. Żadnych łapanek pod kościołem wczoraj NIE BYŁO

... przepraszam ze sie wtracam ale moze jakis trening na asertywnosc by sie przydal bo potem ludzie sie dziwia ze po ilus tam latach kobiety wpisuja sie na liste #MeToo. To ty masz powiedziec 'nie', nie oczekuj ze osoba ktorej zadaniem jest zbierac podpisy za ciebie to powie.

Może by się ktoś podjął merytorycznie bezstronnie opisać o co biega z tym odwołaniem księży z parafii.
Muszę przyznać że często mam mieszane uczucia jak od czasu do czasu jestem nagabywany w miejscu publicznym do podpisywania jakiejś petycji.
Jak dokładnie nie znam sprawy w jakiej jest ta petycja i nie chcę podpisać to mnie traktują jako przeciwnika petycji.
Inna sprawa jaka jest wartość takiej petycji jak się jest nagabywanym w miejscu publicznym pod okiem znajomych i sąsiadów i praktycznie nie można odwołać swojego podpisu.
Spontanicznie kupisz jakiś produkt to możesz go oddać. Głosowanie jest tajne i bez presji znajomków.

Zresztą w kościele niema demokracji więc ta petycja to tylko bicie piany i robienie porachunków na poziomie parafian i jeszcze wiele by pisać

Żywcem zerzniete (skopiowane) z kafeterii.
Zapewne ten sam autor. Śmiem przypuszczać ze to jakaś starsza pani, której nie podoba się sposób prowadzenia parafii przez młodszego od niej księdza.
Pustki w kosciele będą dopiero po odwołaniu obecnych księży.

Tak na marginesie - czy Ealing to rodzaj polskiego getta?

Post edytowany.

ad2018,mysle że niepotrzebnie wymieniasz imiona niektorych osob. Moim zdaniem powinnas edytowac te pomowienia.

Nigdzie indziej nie spotkalam sie z podobna sytuacja, ze ludzie w wydawaloby sie w dostojnym wieku siedza na kazaniu w kosciele i zamiast zastanowic sie nad przekazem, to siedza z notatnikiem czy telefonem i nagrywaja przekaz, zeby uzyc wybranych selektywnie fragmentoew pozniej do skladania skarg. Z wiekiem jednak ludzie nie staja sie madrzejsi, a niektorzy chyba zatracili zupelnie sens istnienia.

Nie jestem czesto w tym kosciele, ale doswiadczylam wiele pomocy w skomplikowanych i bardzo tragicznych chwilach, chociaz ani ja nie bylam z ich parafii, ani osoba ktorej pomoc dotyczyla.

To z jaka agresja niektorzy wchodzili do kosciola w niedziele (i niestety ale to bylo zdecydowanie domena starszych, chociaz nie wyszystkich), bylo dla mnie szokiem i chcialam zapytac po co ida z takim nastawieniem, ale ze podbite oko nie jest w modzie, nie pytalam. Werbalne ataki tych samych osob sugerowalyby ze ida na bijatyke a nie na msze. Rzucic oskarzeniem mozna latwo, za dostep do wladzy niektorzy sprzedaliby swoja rodzine, po trupach do celu.

rozumiem patrzac po wpisach tych co pazurkami oczy dłubia i przejrzeniu linku petycji owladnieci histeria samouwielbienia i balwochwalstwa nie dopuszczajacy nawet mysli ze moglo byc inaczej Piekne przy okazji przywitanie nowych ksiezy co przyjda nie ma co...zapomnieliscie ze nikt nie jest niczyja wlasnoscia i kazdy zakon diecezjalni nie sa przypisanie na stale do miejsca .teraz rozumiem skad powstaly problemy ze az zareagowaly wladze wyzsze