Str 2 z 2 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2017-02-25 19:32:31 (8 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
AgentOrange | Post #2 Ocena: 0 2017-02-25 23:06:07 (8 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Cytat: Do AgentOrange kariere swoją widzę tak: praca na początek kilka miesięcy, nawet i rok w jakimś właśnie sklpie, powiedzmy sieciówka H&M itp + kursy angielskiego, pewnie po paru miesiącach starałabym się wdrożyc i Business English, a po tym roku jakbym czuła się pewniej zaczęłabym szukac pracy w zawodzie jakis asystent ksiegowego, albo cos w dziale marketingu itp Czyli uważasz że po pracy w np. H&M ktoś weźmie emigrantkę z Europy Wschodniej (to jak zapadła wiocha w Afryce z punktu widzenia Anglika) bez znajomości realiów i zasad ksiągowości w UK mając do dyspozycji native speakera z odbytym apprenticeship z księgowości? ![]() |
NieCzarnyKot | Post #3 Ocena: 0 2017-02-26 12:14:15 (8 lat temu) |
Z nami od: 05-08-2013 Skąd: bucks |
Tak jak Richmond, uwazam ze lepiej nabrac doswiadczenia w Polsce i z czyms wartosciowym w CV probowac szukac pracy w UK. Angielskiego nauczysz sie w Polsce, w Warszawie to juz w ogole, mozesz sie poudzielac na jakis grupach, gdzie spotykaja sie obcokrajowcy, zapisac na couchsurfing etc etc. No chyba ze masz gwarancje, ze praca od reki w Wawie bedzie na ciebie czekac, nawet jesli za rok wrocisz z Lodnynu na tarczy
![]() "Niech na Ziemi będzie przyjemnie, niech to się zacznie ode mnie."
|