Postów: 8 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Igorek2017 |
Post #1 Ocena: 0 2017-02-17 14:16:15 (8 lat temu) |
 Posty: 23
Z nami od: 17-02-2017 Skąd: Lonyn |
Witam wszystkich,
mieszkam w Londynie i tutaj będę rodzić dziecko. Moją ciążę prowadzę w North Middlesex University Hospital i jak dotąd jestem bardzo zadowolona.
Poprosiłam położną aby pokazała mi 'na żywo' birth centre i wszystko wygląda rewelacyjnie  Chciałabym urodzić naturalnie w birth centre - rozważam poród w wodzie
Mam kilka pytań do Mam, które rodziły w tym szpitalu w ostatnich 3 latach (wcześniejszy okres nie bardzo mnie interesuje bo szpital był wówczas w remoncie więc zapewne organizacyjnie inaczej to wyglądało).
1. Co Was najbardziej zaskoczyło w szpitalu podczas porodu?
2. Jak długo byłyście w szpitalu po porodzie? Czy jak chciałyście zostać dłużej jak 6-8 godzin to przewieziono Was z birth centre (pokoju, gdzie urodziłyście dziecko) na inny oddział np. Postnatal Ward i tam już dzieliłyście salę z innymi Mamami i ich dziećmi? A co z mężem w takiej sytuacji? Czy cały czas byliście sami (Mama, Tata i Dzidziuś) - jak tak, to jak długo?
3. Co jak dziecko urodzi się wieczorem - np. o godz 19 - wówczas standardowe 8 godzin po porodzie chyba nie obowiązuje? Czy wtedy też Was przenoszono na inną salę aby zwolnić pokój w birth centre czy mogłyście zostać tam na noc z partnerem?
4. Jeśli macie jakieś dobre rady, sugestie odnośnie tego szpitala to piszcie - jestem ciekawa Waszych doświadczeń
Z góry dziękuję!!!!!
|
 
|
 |
|
|
Wielim |
Post #2 Ocena: 0 2017-02-17 15:47:13 (8 lat temu) |
 Posty: 7584
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Moja zona rodzila w tym szpitalu w marcu ubieglego roku. Do szpitala zostala przyjeta okolo godziny 14 , razem ze mna oczekiwalismy na porod w pokoju gdzie bylo lozko , wanna do rodzenia w wodzie i krzeslo do rodzenia . Telewizor i dwa fotele. Porod zaczal sie po 17 , trwal kilkanascie minut . Pozniej ja zajelem sie dzieckiem juz na jakiejs przejsciowej sali bo zona wymagala zszywania chirurgicznego. Po zabiegu umieszczono nas w pokoju w ktorym znajdowaly sie razem z nami 4 matki z dziecmi . Kazda osobno zaslonieta zaslonami , przy lozku fotel , ktory mi rozlozyli , dali posciel i moglem tam spac . Ogolnie porod byl w poniedzialek a wypisali "nas" dopiero w srode . Przez caly ten czas moglem spac w szpitalu przy zonie , jedynie posilki na swoj koszt , dostepne w szpitalnej restauracji . Zona dostawala karte i mogla sobie wybrac posilek za darmo. Ogolnie warunki super , jednak opieka medyczna juz raczej nie. Kilka razy wzywalem pielegniarke i gdy ta mowila ze zaraz ktos przyjdzie , przychodzil po godzinie albo i dwoch albo gdybym nie robil zadymy to wcale nikt by nie przyszedl . Mimo wszystko warunki bylo dobre. Odrazu po porodzie przenosza do tej sali gdzie jest juz kilka matek . Przez te dwie noce nasluchalem sie roznych rzeczy np placzu jednej z Angielek ktora to plakala do matki do telefonu i do przyjaciolek jak to facet ja zostawil ...  [ Ostatnio edytowany przez: Wielim 17-02-2017 15:49 ]
|
 
|
 |
|
Igorek2017 |
Post #3 Ocena: 0 2017-02-17 18:38:35 (8 lat temu) |
 Posty: 23
Z nami od: 17-02-2017 Skąd: Lonyn |
Wielim, bardzo dziękuję za odpowiedź!!!
Mam jeszcze kilka pytań odnośnie Twojej wypowiedzi: wynika z niej,że Wasze Dziecko urodziło się w birth centre - a pisałeś, że żonę zszywali w innym pomieszczeniu - proszę powiedz mi jeśli możesz czy zawsze szycia dokonują w innym już pomieszczeniu czy może to wynikało z tego, że pęknięcie było spore?
Rozmawiałam w szpitalu z położną na ten temat i stwierdziła, że jeśli poród jest bez komplikacji to można zostać w pokoju w birth centre 6-8 godzin po porodzie aż nie wypiszą do domu - dlatego zaskoczyłeś mnie, że aż tak szybko Was przenieśli i to dodatku do sali gdzie były inne 4 matki z dziećmi......
Zaskoczyłeś mnie również tym, że rozdzielono Was z żoną - wszyscy cały czas podkreslają, że matka jest cały czas z partnerem i dzieckiem - proszę potwierdź mi czy dobrze rozumiem Twoją wypowiedź
Z góry wielkie dziękuję!!!
|
 
|
 |
|
Wielim |
Post #4 Ocena: 0 2017-02-17 20:41:12 (8 lat temu) |
 Posty: 7584
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Zone zszywali w innym pomieszczeniu bo miala spore pekniecie. Ogolnie wynikla z tego smieszna sytuacja chociaz mi wtedy nie bylo do smiechu. To nasze pierwsze dziecko , nigdy nie przezywalem porodu. Po urodzeniu zone zabrali na inna sale , sale operacyjna gdyz nie dalo sie zszyc na miejscu (jak mniemam zazwyczaj da sie to zrobic jeszcze w tym samym pokoju gdzie byl porod) , a mnie z dzieckiem w takim metalowym wozku szpitalnym zostawili w innym pomieszczeniu i powiedzieli ze zona za pol godziny wroci max . No to czekamy . Dziecko placze , nie wiem co zrobic boje sie go wziasc na rece ... mija pol godziny ... godzina ... poltora , coraz bardziej zaczynam sie martwic , w glowie rozne glupoty, ze zona juz nie wroci , momze nie zyje , wiec razem z tym dzieckiem w tym szpitalnym wozku jezdzimy po szpitalu jak wariaci i szukamy matki ... wkoncu po kilkunastu minutach znalezlismy sale gdzie zagladamy przez okienko a tam 4 ludzi przy zonie , jeden pisze na papierze , drugi na komputerze a dwoch przy zonie . Mysle ku... cos tu nie gra i wjezdzamy na sale ... zostalem wyproszony z zapewnieniem ze zona zyje , ma sie dobrze i niedlugo sie ocknie i dolaczy do nas ... faktycznie po nastepnyej moze pol godzinie , moze wiecej dolaczyla do nas i skierowali nas na ta sale gdzie byly inne matki .
Moze polozna Cie sciemniala , a moze ja trafilem na okres gdzie bylo duzo porodow , bo wiem , ze napewno byla kolejka do porodu i nikt Ci nie pozwoli w takim wypadku przez kilka godzin blokowac pokoju , bo jest ich tam tylko kilka . Moze trafisz na mniejszy "ruch" , ale to juz zalezy od "szczescia"
Mnie z zona rozdzielili bo zostala wzieta na sale operacyjna po porodzie , podczas porodu bylem z zona i trzymalem ja za reke , po operacji rowniez bylem z nia caly czas
Co do sali ze 4 matkami , to nie jest wcale tak strasznie , nie rob z siebie hrabiny , szpital to nie hotel , a w tym pokoju z matkami kazdy jest oddzielony parawanami i nikt nikogo nie widzi , tylko slyszy . Maz tez moze byc razem z Toba przy lozku , dostanie rozkladany fotel z posciela
|
 
|
 |
|
Igorek2017 |
Post #5 Ocena: 0 2017-08-07 13:10:48 (8 lat temu) |
 Posty: 23
Z nami od: 17-02-2017 Skąd: Lonyn |
Witam ponownie,
pisałam tu kiedyś z zapytaniem o poród w tym szpitalu i teraz mogę sie podzielić swoimi własnymi doświadczeniami!
Położn rewelacja! Super podejście, ciepłe, uprzejme, pomoce, uśmiechnięte, profesjonalne!
Warunki jak nie w szpitalu tylko w jakimś hotelu  Sale w Birth Centre są ogromne, łóżko dwuosobowe kings size (dla mamy i taty), przestronna pryawatna łazienka, telewizor, własna lodówka, lampki nocne, wszystko czyste i świeże!
Basen do porodu w wodzie naprawdę duży!
Jesteśmy mega zadowoleni z porodu w tym szpitalu - wszystko na najwyższym poziomie, profesjonalnie i przyjaźnie - tak jak powinno być
Gorąco polecamy North Middlesex Hospital jako miejsce do powitania swojego dzidziusia
|
 
|
 |
|
|
Adacymru |
Post #6 Ocena: 0 2017-08-07 14:01:02 (8 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Swietnie ze pojawila sie recenzja po doswiadczeniach. To milo i bedzie pomocne innym w podjeciu decyzji. Powodzenia i gratulacje.
Ada
|
 
|
 |
|
kamers |
Post #7 Ocena: 0 2017-08-17 11:50:36 (8 lat temu) |
 Posty: 9
Z nami od: 27-07-2017 Skąd: Londyn |
Witam, a jak ma sie sprawa z kosztami w tych placówkach? Moja żona jest w 3 miesiącu i trzeba zaczac planowac poród powoli, dziękuje za pomoc, pozdr.
|
 
|
 
|
|
Wielim |
Post #8 Ocena: 0 2017-08-17 11:58:57 (8 lat temu) |
 Posty: 7584
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Nie przypominam sobie żadnych kosztów oprócz parkingu i wyżywienia w szpitalnej restauracji dla mnie . Cała opieka medyczna darmowa , poród darmowy , zostaliśmy jeszcze dwie noce i także ja mogłem zostać z żoną i dzieckiem bez żadnych kosztów , żona do tego bezpłatne wyżywienie które wybierała sama z karty , także mleko dla dziecka i jednorazowe butelki bezpłatne jeżeli kobieta ma problem z mlekiem
|
 
|
 |
|
Igorek2017 |
Post #9 Ocena: 0 2017-08-18 12:35:14 (8 lat temu) |
 Posty: 23
Z nami od: 17-02-2017 Skąd: Lonyn |
Odnośnie kosztów to tylko za parking się płaci - to znaczy jak jest rozwarcie od 4 cm i więcej to szpital wydaje coś na wzór permitu i wówczas jest on za darmo  Od kwietnia tego roku mleko i butelki są już w zakresie obowiązku rodziców - szpital wycofał się z tego (w klinice wszędzie są informacje na ten temat). Wyżywienie dla mamy po porodzie za darmo - tak jak Wielim powyżej pisal wybiera się z menu to na co ma się ochotę (nawet jak dzidziuś urodzi się w srodku nocy to zaraz po porodzie oferoway jest kobiecie ciepły posiłek).
Ponadto jeśli szukacie szpitala to warto się umówić na obejrzenie całęgo oddziału - nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba w każdy drugi i ostatni piątek miesiąca są takie wizyty - wystarczy tylko do nich napisać i się umówić na konkretną godzinę (wszystko pokażą i odpowiedzą na wszelkie pytania). Atutem tego szpitala jest też to ze wszystko jest w jedym miejscu, zarówno klinika która prowadzi ciąże jak i laboratoria, scan departmet, early pregnancy unit, maternity triage, mternity day unit, neonantal unit, birth centre czy maternity ward
I tak jak Wielim powyżej pisze - opieka medyczna darmowa - poza parkingiem i wyżywieniem dla taty adnych kosztów (choć położne też robią kawe czy herbatę tatusiowi)
|
 
|
 |
|