MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Housing Benefit

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 6 z 7 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 5 | 6 | 7 ] - Skocz do strony

Str 6 z 7

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

lulilu1

Post #1 Ocena: 0

2016-12-03 14:52:30 (7 lat temu)

lulilu1

Posty: 767

Kobieta

Z nami od: 03-09-2016

Skąd: Wales

oczywiście niektórzy są -zostali nimi na własne życzenie znając obowiązujące standardy i zasady- a więc godząc się na nie prawda?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

gosiaa89

Post #2 Ocena: 0

2016-12-03 15:26:51 (7 lat temu)

gosiaa89

Posty: 142

Kobieta

Z nami od: 03-10-2013

Skąd: Sheffield

Cytat:

2016-12-03 13:43:33, lulilu1 napisał(a):
Pani od księgowej- proszę się nie spinać- sama miałam przyjemność ten zawód wykonywać- praca jak praca- natomiast Nobla się za nie nie dostanie,odkryć nie dokona,życia nie uratuje, nie natchnie nikogo miłością do bliźniego i świata-a to ja-wyłącznie ja rozumiem jako pracę satysfakcjonującą, rozwijającą i wartą poświęceń wielkich,co oczywiście nie oznacza,że ktoś nie może czerpać przyjemności z podliczania słupków i wystawiania faktur-każdy lubi co innego i to nasze święte prawo.


Ależ ja się nie spinam tylko spytałam z ciekawości, bez jakiegokolwiek odniesienia do głównego tematu tego wątku. Dla mnie jest to kariera, a nie tylko "praca jak praca", satysfakcjonujaca i rozwijająca, dlatego byłam ciekawa odpowiedzi. Faktycznie, przymierzając do Nobla raczej blado to wypada, chociaż z drugiej strony dziwne porównanie, albo Nobel i ratowanie życia, albo benefity. A faktur już od dawna nie wystawiam :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

lulilu1

Post #3 Ocena: 0

2016-12-03 15:48:51 (7 lat temu)

lulilu1

Posty: 767

Kobieta

Z nami od: 03-09-2016

Skąd: Wales

;) haha na zasadzie wszystko albo nic- albo Nobel albo benefity po co się rozdrabniać ;) miałam raczej na myśli to ,że mało jest na tyle satysfakcjonujących zawodów dla których nie szkoda poświęcić się w pełni,nierzadko rezygnując z życia rodzinnego czy prywatnego w ogóle, trochę się zapędziłam.Co do księgowości jako takiej mam prywatny uraz - moja mama jako księgowa pracowała 6 dni w tyg po 12 godzin-dorobiła się ślepoty, wady kręgosłupa i cieśni nadgarstka...;)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

gaba1992

Post #4 Ocena: 0

2016-12-03 22:28:06 (7 lat temu)

gaba1992

Posty: 4

Kobieta

Z nami od: 10-06-2016

Skąd: London

Tak wszystkie wymagane dokumenty zostaly dostarczone. Sprawa taxow sie wyjasnila- to ja jakos dziwnie to poobliczalam w kazdym badz razie po rozliczeniu i zlozeniu reneval pack taxy nam obcieli ale overpaymentu nie mam. Do HB musialam dostarczyc ost decyzje z taxow, statementy z banku, roZliczenie se- wiec wszystko z tym jest ok

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kasiachery

Post #5 Ocena: 0

2017-05-08 11:19:56 (7 lat temu)

kasiachery

Posty: 1528

Kobieta

Z nami od: 17-06-2013

Skąd: wypizdowek

dziwna sprawa: 2 lata temu moj maz stracil prace, przy 2 dzieci mielismy tylko 430f mc z mojego dochodu. Zlozylismy o housing benefit w razie W zeby miec na czynsz bo oszczednosci zerowe. Szybko dostalismy odp ze z 395f czynszu oplaca nam 365f, spoko, w sumie dostalismy te 365jednego miesiaca i za kilka dni z nastepnego bo maz znalazl prace. Papiery przyszly ze claima zamknelismy bo bylismy w stanie oplacac sami. Na koncie w councilu pisalo, ze nie mamy zadnej niedoplaty ani nadplaty-wszystko ok. przeprowdzilismy sie 5 mc pozniej do domu obok (dzielilismy wspolna sciane o ogrodek ze starym domem) wiec zaprzyjazniony listonosz wszucal nam listy ze starego adresu do domu gdzie mieszkalismy wiec bylismy na bierzaco z korespondencja. Po weekendzie poza domem wczoraj otworzylismy koprete z firmy windykacyjnej J....s debt collection ze nie splacilismy overpaimentu za HB sprzed 2 lat - 265f. My zonk bo ZADNEJ korespondencji z councilu nie dostalismy ze mamy cos oddac a council mial nasze dane na nowym council taxie z nowego domu. wiec o co kaman? na splate tego jest 7 dni wiec od razu wczoraj zaplacilismy i wydrukowalismy potwierdzenie. Maz napisal maila ze skgra do councilu o wyjasnienie sprawy bo zaplacilsmy (ponad 270f z zaplata z karty kredytowej). Dobrze wiemy, ze jak nie zaplacilibysmy to dlug uroslby do ponad 1000f i komornicy przyszliby zabrac auto, kompa i kilka innych rzeczy i nie obchodzliby ich czy dlug jest prawdziwy czy nie, poprostu przyszliby zrobic swoja robote. Pytanie; jak to teraz zalatwic bo na naszym koncie coucnilu pisze ze dostalismy 365f hb i nie ma zadnej nadplaty z data 2015- wszystko jest ok wiec jakim cudem council sprzedal dlug wwindykacji jak k"£$%a zadnego dlugu nie bylo a tym bardziej listu. Od kogo mamy zadac zwrotu tych 270f bo tak tego nie zostawimy. Maz bedzie dzwonic do councilu co oni na to a jak powiedza ze to ich nie dotyczy to idziemy na policjie na J....sa o wyludzenie kasy. Noz normalnie az mnie trzesie. Mial ktos taka sytacje????

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

hants

Post #6 Ocena: 0

2017-05-08 14:34:42 (7 lat temu)

hants

Posty: 522

Mężczyzna

Z nami od: 28-03-2006

Skąd: Solent

A można mieć housing benefit gdy jest się home ownerem? Nie jestem pazerny, ale koszty podwójnej naturalizacji chętnie byśmy sobie odzyskali :-)
Chcieć to znaczy móc!

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWW

Kanonier30

Post #7 Ocena: 0

2017-05-08 15:41:44 (7 lat temu)

Kanonier30

Posty: n/a

Konto usunięte

Z firmy windykacyjnej? To jeszcze jest droga do bailifa, która nieco trwa. Wiem, że czasem długi są sprzedawane z jednej firmy do drugiej. Zdarza się, że dwie firmy mogą domagać się spłaty tej samej należności. Zatem trochę na tempo spłaciliście - list, jak wnioskuję nie był nawet polecony z wymaganym podpisem. To firma na Was zarobiła po prostu.

Trochę proponuję się opamiętać i nie ganiać na policję, bo tam pomocy w takich sprawach nie znajdziecie. Oczywiście moje zdanie.

Przed zapłatą...no tak, ale już zapłaciliście. Do revenue w lokalnym councilu i do owej firmy zwrócić się na piśmie - tylko abyście mieli potwierdzenie nadania. Ewentualnie e-mail, ale spokojny... .

Rzeczy dziwne się czasem dzieją w biurach. Raz po wyprowadzeniu się z adresu (ten sam council), po roku dostałem już bezpośrednio z bailifa informację, że urząd nabił na moje nazwisko cały miniony rok niezpłaconego podatku. Ktoś tam już mieszkał i - być może - wykorzystał moje dane. Sam się nie zgłosił do council taxu... .

Gdyby nie fakt, że miałem kopie korespondencji (standardowej i elektronicznej z odpowiedzią), informujące council o wyprowadzeniu się i zmianie adresu zamieszkania. Nie wiem... . Na szczęście Pani, która udzielała mi wcześniej odpowiedzi jeszcze pracowała w councilu, bo z innymi pracownikami było ciężko. Mieli po prostu moje dane i chodziło o kasę. Zatem najlepsza droga "ściagać" tego, kogo się ma w systemie. Nie Państwa "X", którzy się nie zgłosili do płacenia podatku.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kasiachery

Post #8 Ocena: 0

2017-05-09 11:16:33 (7 lat temu)

kasiachery

Posty: 1528

Kobieta

Z nami od: 17-06-2013

Skąd: wypizdowek

Cytat:

2017-05-08 14:34:42, hants napisał(a):
A można mieć housing benefit gdy jest się home ownerem? Nie jestem pazerny, ale koszty podwójnej naturalizacji chętnie byśmy sobie odzyskali :-)


nie mozesz miec tego dodatku zeby splacac kredyt na dom

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kasiachery

Post #9 Ocena: 0

2017-05-09 11:23:10 (7 lat temu)

kasiachery

Posty: 1528

Kobieta

Z nami od: 17-06-2013

Skąd: wypizdowek

Cytat:

2017-05-08 15:41:44, Kanonier30 napisał(a):
Z firmy windykacyjnej? To jeszcze jest droga do bailifa, która nieco trwa. Wiem, że czasem długi są sprzedawane z jednej firmy do drugiej. Zdarza się, że dwie firmy mogą domagać się spłaty tej samej należności. Zatem trochę na tempo spłaciliście - list, jak wnioskuję nie był nawet polecony z wymaganym podpisem. To firma na Was zarobiła po prostu.

Trochę proponuję się opamiętać i nie ganiać na policję, bo tam pomocy w takich sprawach nie znajdziecie. Oczywiście moje zdanie.

Przed zapłatą...no tak, ale już zapłaciliście. Do revenue w lokalnym councilu i do owej firmy zwrócić się na piśmie - tylko abyście mieli potwierdzenie nadania. Ewentualnie e-mail, ale spokojny... .

Rzeczy dziwne się czasem dzieją w biurach. Raz po wyprowadzeniu się z adresu (ten sam council), po roku dostałem już bezpośrednio z bailifa informację, że urząd nabił na moje nazwisko cały miniony rok niezpłaconego podatku. Ktoś tam już mieszkał i - być może - wykorzystał moje dane. Sam się nie zgłosił do council taxu... .

Gdyby nie fakt, że miałem kopie korespondencji (standardowej i elektronicznej z odpowiedzią), informujące council o wyprowadzeniu się i zmianie adresu zamieszkania. Nie wiem... . Na szczęście Pani, która udzielała mi wcześniej odpowiedzi jeszcze pracowała w councilu, bo z innymi pracownikami było ciężko. Mieli po prostu moje dane i chodziło o kasę. Zatem najlepsza droga "ściagać" tego, kogo się ma w systemie. Nie Państwa "X", którzy się nie zgłosili do płacenia podatku.


ogladam czesto can't pay will take it away i oni sciagaja dlugi miedzy innymi z tej firmy Jackobs. Kiedys wlasnie jeden gosc mowil, ze faktycznie mial do zalapty chyba 200f a tej firmie musial oddac ponad 1000. to ten baillif mowil, ze trzeba bylo splacic te 200f a nie olewac sprawy bo ich nieobchodzi czy dlug jest prawdziwy czy nie, oni przyszli sciagnac kase. Dlego dla swietego spokoju zaplacilismy i teraz chcemy sie dowiedziec co robic dalej bo 270 piechota nie chodzi. Czy isc do councilu ze bez kontaktu z nami sprzedali "dlug" ktorego nie bylo czy do acas?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Kanonier30

Post #10 Ocena: 0

2017-05-09 15:21:45 (7 lat temu)

Kanonier30

Posty: n/a

Konto usunięte

Aha, też oglądam. A więc z Jacobsa, czyli to już bailiff. Dług wobec tego zapłaciliści firmie działającej już na mocy tytułu, który pewnie poszedł przez magistrates court.

Zatem council nie sprzedał długu, a zlecił do wyekzekwowania bailiffowi. To musiał być tytuł sądowy.

Zatem ewidentnie - z tego co napisałaś - błąd jest po stronie councilu. Zatem pisać w formalnej korespondencji, aby wyjaśnili. Rozmowy telefoniczne czasem nic nie dają. Council często ścigą łatwiejszą "ofiarę". Nie wiem, jak jest w Waszym przypadku. Na pewno nie mieliście zaległości z tytułu tax councilu itp.? Upewnijcie się dwa razy, aby nie wszczynać burzy o wyłudzenie. Jak zaczniecie z tej pozycji rozmawiać z councilem, to "prześwietlą" Was tak, że będziecie udowadniać przychody, adresy...słowem zasypią Was "papierologią". Lepiej próbować spokojnie i oszczędzić sobie policję. Sami tylko zafundujecie sobie dodatkowe "atrakcje" *CRAZY*. Pozdrawiam.

PS. Nie wiem w jaki sposób miałby Wam pomóc ACAS. Miałem z Nimi kontakt podczas problemów w pracy kilka lat temu. Generalnie, nie ma co liczyć na konkretną poradę. Lepiej zasięgnąć - skoro musicie mieć pomoc - opinii ze związków zawodowych GMB, Unite... mają prawne usługi, jesli oczywiście któreś z Was do związków należy. Jeśli nie...to jednak zdajcie się na siebie.

CAB, który był często przywoływany na MW...odradzam. Dla przeciętnie inteligentnej osoby, umiejącej dotrzeć do informacji dostępnych w sieci i potrafiącej ułożyć samodzielnie pismo - ta instytucja ma niewiele do zaoferowania. Oczywiście mój, prywatny osąd.

[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 09-05-2017 15:45 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 6 z 7 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 5 | 6 | 7 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,