Trzeba zauważyć, że Anglicy lubią żartować ze "swoich". Słyszeliście kiedyś żarty o Ukrainie na przykład? Bo ja nie. Z "egzotycznych" krajów sobie nie żartują bo nie bardzo wiedzą jakiej reakcji się spodziewać, a ze "swoich" to co innego. Może uważają, że skoro jesteśmy na ich terenie tak licznie, to i ich poczucie humoru powinniśmy rozumieć? A przynajmniej próbować?
W przerwie meczu Chorwacja-Portugalia okazało się, że tylko jeden z komentatorów w studio przewidział remis i karne w meczu Polska-Szwajcaria, drugi zaproponował mu w nagrodę Tyskie, czy mam się obrazić bo mają nas za pijaków czy może mam się obrazić bo wolę Lecha?
Wyluzujmy
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.