Usunięte

Widze ze tutaj aby ktomus dogidzic to trzeba pisac jak na pracy magisterskiej wszystko pod linijke sory ale nie zwracam uwagi na kropki przecinki i duze litery nauczylam sie w zyciu zwracac uwage na inne rzeczy a nie na takie bzdury.a do co wieku corki do ma 10 lat i nie ma problemu z zostawaniem pod czyjas opieka jest bardzo kontaktowym dzieckiem pomimo swojej choroby

Chodzi o to, ze po Brexicie prawdopodobnie nie będą przysługiwały żadne darmowe świadczenia - w tym bezpłatna opieka i rehabilitacja. Za wszystko będziecie płacili z własnej kieszeni.

No i są głosy aby wprowadzić system imigracji w australijskim systemie, wpuszczają tylko młodych i zdrowych:

https://www.theguardian.com/uk-news/2016/jun/01/what-is-australia-points-based-immigration-system-brexit

[ Ostatnio edytowany przez: AgentOrange 16-06-2016 11:39 ]

Interpunkcji wymaga się już w podstawówce, a nie dopiero na magisterce i używa się jej chociażby z szacunku dla odbiorcy bo czytając ciebie można dostać bezdechu.

Dokładnie za tydzień jest referendum, a od jego wyniku bardzo wiele zależy.

Raz, ciezko sie czyta taki slowotok bez ladu i skladu.
Umiejetnosc wypowiedzi, to nie sa bzdury, jesli chcesz byc rozumiana i uzyskiwac informacje.
Dwa, dziecko ma dosc powazny problem zdrowotny, jest w wieku szkolnym, wiec bedzie (po czasie wymaganym do utrzymania sie na wlasny koszt i uzupelnieniu dokumentacji medycznej w UK) mialo zapewniona szkole i transport 9.00-15.00 do 16r.z., moze 18 r.z., w zaleznosci od stanu dziecka i mozliwosci miejscowego LEA.
Jak bedzie wygladala wspolpraca z obcymi, o innym jezyku, czesto wygladzie, jak sie dziecko odnajdzie w tak odmiennej rzeczywistosci, ktora potrafi zaskoczyc w pelni sprawne dzieci, trudno przewidziec.
Wlasciwie na jakakolwiek terapie nie bedzie mozliwosci w ramach NHS, poza wskazowkami, jak pracowac z dzieckiem we wlasnym zakresie.
Wszelkie zajecia/opieka sa pokrywane z funduszy wlasnych rodzicow.
Wprawdzie te fundusze sa wieksze z racji przyslugujacych zasilkow, jednak realne koszty rehabilitacji przekraczaja znacznie te wsparcie. W efekcie wskazana jest dobrze platna praca rodzicow, przynajmniej jednego, drugie i tak w wiekszosci czasu bedzie musialo byc do dyspozycji dziecka (oczywiscie znasz tryb szkolnictwa w UK, przerwy semestralne, koszty opieki w tym czasie itp.?).
Kolejna rzecza jest dostep do rodzajow rehabilitacji, w Pl wprawdzie to kosztuje sporo w stosunku do srednich zarobkow, ale jest duza gama takich zajec dostepna.
W UK poza znacznymi kosztami jest kwestia niklego doinformowania srodowisk medycznych i care w zakresie mozliwosci terapii.
Wszystko zalezy od wiedzy i uporu, sily przebicia rodzicow i zasobnosci portfela.
Przez forum przewinelo sie pare podobnych tematow, kopalnia wiedzy o realiach jest watek o dzieciach autystycznych, tam chyba tez sie pojawil ktos z dzieckiem z porazeniem mozgowym.

No i kwestia referendum, dalszego toku spraw i podejscia do emigrantow z obszaru EEA, coraz bardziej ograniczony dostep do wsparcia dla nowoprzybylych.
Pytanie, czy bedzie Was stac na samodzielne utrzymanie sie przez rok, dwa, sponsorowanie opieki i rehabilitacji dziecka, czy znajomosc jezyka pozwoli na dobra prace na starcie i swobodny kontakt z szkola, lekarzami, urzedami, czy zawod macie poszukiwany i prace juz przygotowana przed wyjazdem?

Kolejna rzecza jest sposob wypowiedzi, mam wrazenie, ze ktos naopowiadal o dobrobycie i szerokim wsparciu panstwa socjalnego, licza sie checi doroslych, bez specjalnego zainteresowania kosztem niematerialnym emigracji dla samego dziecka.

PS. Samo zapytanie na forum obcych ludzi o mozliwosc 'zalatwienia' pracy i lokum mowi za siebie.
O rodzaju pracy nic nie wspominasz, mimo ze znasz jezyk i mozesz przejrzec oferty na portalach z praca (w jez. angielskim).
Wspomniana 'znajomosc' tematu pomocy rodzinom z dziecmi niepelnosprawnymi jest bardzo pozorna. Jak istnieja grupy wsparcia, organizacje charytatywne i mozna liczyc na pomoc w zalatwianiu formalnosci czy we wsparciu psychicznym, mozliwosci wygadania sie, tak pracuje sie na wykwalifikowana opieke do dziecka, wspomagajac sie funduszami socjalnymi.
Ale jesli zasilki wydasz na opieke, to bedzie trzeba przewidziec z innego zrodla dochodu srodki na terapie.

[ Ostatnio edytowany przez: karjo1 16-06-2016 12:53 ]

Do SweetLiar. Wiesz czym rozni sie czlowiek inteligentny od malo inteligentnego? Tym, ze inteligentny potrafi wylowic wazny kontekst z sytuacji. Twoje przeciki i kropki sa niewazne w tym momencie. Czepialskosc ortograficzna to, przewaznie, przypadlosc zadufanych ludzi, ktorym jedyne co sie udalo to zdobycie dyplomu (i to przewaznie a marketingu i zarzadzania...). zrelaksuj sie i zmien punkt widzenia , a bedzie Tobie i innym przyjemniej P.S. Forum to nie praca magisterska

Nie zrozum mnie zle ale nie ma po co, jak na razie, pchac sie do UK. Zobaczymy, czy wyjda z Unii...Poza tym Londyn jest teraz tak piekielnie drogi, ze zeby zaczac teraz od nowa to trzeba byc ruskim milionerem lub arabskim szejkiem. Nie licz, ze ktos ci tu na wstepie pomoze, a wydatki na poczatek, ktore cie spotkaja moga sprawic, ze po miesiacu bedziesz plakala za Polska. Mozna jechac bardziej na polnoc ale im bilzej polnocy tym wiecej Scallies, ktorzy nie za bardzo lubia Polakow. Ja bym poczekal do momentu referendum i wtedy myslal. Tak czy owak potrzebujecie worek pieniedzy na poczatek. Przyklad (na Londynskie warunki): depozyt na mieszkanie M2 w Londynie (1 bedroom flat), £1650, miesiac z gory zaplaty £1100, council tax £100, samochod, internet, itp itd. Nikt tu was nie powita z zasilkami i otwartymi rekami. Najpierw moze przyjechac maz i troche sie tu obeznac, a pozniej ty z dzieckiem. Tak czy owak zycze powodzenia i wyrazy uznania za opieke nad chorym dzieckiem. Sam jestem ojcem trojki dzieci wiec podziwiam...Pozdrawiam.

Dlatego jesteśmy ci wdzięczni, że chociaż ty używasz interpunkcji bo nie wszyscy użytkownicy tego forum są po marketingu i zarządzaniu i mogliby zwyczajnie twój uniwersał opacznie zrozumieć.
Do dalszej dyskusji zapraszam na priv jeśli nie masz nic do dodania w kwestii przeprowadzki do UK z niepełnosprawnym dzieckiem.

dziekuje wszystkim za rady te o zyciu i te o pisownisiadajac i piszac nie mam casu zastanawiac sie nad ortografia i interpunkcja bo robie to w przerwie miedzy jedzeniem a zabawa miedzy cwiczeniami a kapiela wiec przepraszam jesli ktos nie rozumial tresci wypowiedzi