|
Postów: 5 |
|
---|---|
katusia1985 | Post #1 Ocena: 0 2016-06-02 00:32:04 (9 lat temu) |
Z nami od: 09-03-2016 Skąd: Londyn |
Witam.
Na koniec lutego wynajelam mieszkanie. Po chwili gdy sie wprowadzilam okazalo sie ze mam do czynienia z mrowkami faraona o czym nie mialam pojecia ani sama wlascicielka. Walczylam... przez chwile byl spokoj ale w.tym momemcie wrocily... sa wszedzie... salon... lazienka... sypialnia... Najwazniejsze w tym wszystkim jest fakt ze jestem mama 1,5 miesiecznej gwiazdeczki i nie wyobrazam sobie zycia w takich warunkach... wydalam juz majatek na trutki odstraszacze itd ale to nic nie daje... Czy jest to powod do rozwiazania umowy przed terminem bez konsekwencji? Czy jest szansa ze odzyskam depozyt? Jesli wlascicielka bedzie utrudniac i nie bedzie robic nic jak dotad jakie kroki podjac? Bede wdzieczna za pomoc. |
tomaszzet | Post #2 Ocena: 0 2016-06-02 06:41:49 (9 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
To wlasciciel ma ponosic koszty, z tymczasowym zakwaterowaniem wlacznie, a nie Ty.
Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
Turefu | Post #3 Ocena: 0 2016-06-02 08:51:18 (9 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Troche sliska sprawa. Landlady wynajela mieszkanie w dobrej wierze i obie zgodzilyscie sie, ze mieszkanie jest w dobrym stanie. Mozesz poprosic wlascicielke, zeby rozwiazala ten problem, np. wynajela profesjonalna firme.
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2016-06-02 09:13:17 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
To jej odpowiedzialnosc, niezaleznie od tego czy wiedziala czy nie. Jej nieurchomosc, biznes i dochody.
Nie cackaj sie tak z nia, tylko zglos problem, powiedz co zrobilas do tej pory sama, itp. Po co sie martwisz co dalej, jak jeszce nie podjelas pierwszego kroku. Jak nic nie zrobi, to wrocisz na forum i bedziesz kontynuowala temat. Carpe diem.
|
katusia1985 | Post #5 Ocena: 0 2016-06-02 23:14:28 (9 lat temu) |
Z nami od: 09-03-2016 Skąd: Londyn |
Richmond prawda jest taka ze jestem nowym osobnikiem zamieszkujacym wyspy wiec nie bardzo wiem jakie mam prawa i mozliwosci... gdy dowiedziala sie ze sa mrowki i pokazalam jej w czym problem przyniosla sok z cytryny i jeszcze cos domowej roboty bo gdzies wyczytala ze to dziala... wiem ze osoba mieszkajaca obok tez ma z tym problem wiec domyslam sie ze to moze dotyczyc calego budynku poniewaz pod spodem sa sklepy miesne ktore te paskudy wrecz uwielbiaja...
Wiem ze wszelkie robaki sa podstawa do wypowiedzenia ale czy mrowki to rowniez obejmuje? |
|
|
katusia1985 | Post #6 Ocena: 0 2016-06-02 23:16:36 (9 lat temu) |
Z nami od: 09-03-2016 Skąd: Londyn |
Tylko z mojej wiedzy wynika ze to dotyczy nie tylko mojego mieszkania a w zwiazku ze pod spodem sa sklepy miesne nie bedzie to latwe do rozwiazania bo one uwielbiaja takie miejsca...
|
|