2015-07-26 00:31:39, Dwunasty napisał(a):
A czy to oni na pewno zgubili Twoje prawko? Sam piszesz iż adresy zmieniasz dosyć często.
Zadzwoń, poproś o rozmowę z kimś z "wyższej półki" i wytłumacz co i jak. Mam nadzieje że znasz świetnie angielski bo szczerze mówiąc po polsku ciężko załapać o co w tym wszystkim chodzi. A już tego iż nie pamiętasz jaki adres podawałeś przy wyrabianiu prawka zupełnie zrozumieć ja przynajmniej nie mogę.
edit:
2015-07-26 00:18:16, chupacabra napisał(a):
Jeszcze nigdzie nie zmieniłem adresu na nowy. Wszyskto dostawałem na poprzedni adres korespondencyjny.
A jaki problem podać ten adres skoro i tak wszystko tam dostajesz?
Zgubili, bo się w końcu przyznali.
Byłoby fajnie, jakby była możliwość dowiedzenia się czegoś przez telefon, ale łajzy zablokowały mi konto pare miesięcy temu w takich okolicznościach jak opisałem we wcześniejszym poście.Teraz nic nie chcą mi podać przez telefon tylko każą pisać list i czekać prawie miesiąc na odpowiedź. Ostatni list z dokładnym wyjaśnieniem wysłałem ponad miesiąc temu, zero odpowiedzi do dzisiaj.
Kiedyś można było jechać na Wimbledon i załatwić to na miejscu, doszli do wniosku, że lepiej zamknąć.
Oczywiście nie ma też opcji, żeby w 2015 roku załatwić takie sprawy mailem.
I adresu korespondencyjnego nie akceptują, bo po co