Str 3 z 4 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2014-05-27 21:58:14 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #2 Ocena: 0 2014-05-27 22:04:45 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kardam | Post #3 Ocena: 0 2014-05-27 22:11:10 (11 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Cytat: 2014-05-27 21:37:24, Warrren napisał(a): Pracuję 40 godzin tygodniowo, moja pensja do ręki to zwykle okolo 250 funtow. Za pokój płacę 100 funtów tygodniowo, dojazdy do pracy 31 funtów/tydzień. Nie jadam 3 razy dziennie fasolki z Tesco, nie rezygnuję z owoców ale uważam że żyję oszczędnie. Przyznaję że trochę gubi mnie mój nałóg - słodycze ![]() Rzeczywiście przepraszam. Po prostu mi się zapomniało ![]() ![]() A do tych co stwierdzili, że mnie oszukuje. Pewnie w to trudno uwierzyć, ale z rodzeństwem mam na tyle bliskie relacje, że w 100% jestem pewna, że żadne z nich mnie nie oszukuje. Wielim wytłumacz mi proszę w jaki sposób kawaler z dochodem około £1000 miesięcznie, mieszkający na pokoju może korzystać z pomocy państwa ![]() ![]() |
Warrren | Post #4 Ocena: 0 2014-05-27 22:19:51 (11 lat temu) |
Z nami od: 26-03-2014 Skąd: Londyn |
Napisałem bieda z nędzą żeby sprowokować dyskusję, wiem że jeśli nie chodzę jakiś obdarty i mam co jeść to nie ma tragedii... ale to trochę taka wegetacja. Rodzina w Polsce wie ile zarabiam i wydaje im się że to pieniądze wystarczające tutaj na dostatnie życie.
|
Wielim | Post #5 Ocena: 0 2014-05-27 22:29:58 (11 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Kardam a czy ja gdzieś napisalem o pomocy panstwa? Ja nie mam z tym nic do czynienia, prawdziwy facet da sobie rade sam a nie z pomoca innych mężczyzn (podatników) . Precz z benefitami! !!!
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2014-05-27 22:33:47 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2014-05-27 22:54:21 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2014-05-27 22:19:51, Warrren napisał(a): Napisałem bieda z nędzą żeby sprowokować dyskusję, wiem że jeśli nie chodzę jakiś obdarty i mam co jeść to nie ma tragedii... ale to trochę taka wegetacja. Rodzina w Polsce wie ile zarabiam i wydaje im się że to pieniądze wystarczające tutaj na dostatnie życie. Masz motywacje do zmiany pracy na lepsza/lepiej platna lub przeprowadzke do innego, tanszego miasta. Czyli to co wydaje sie rodzinie, jest wlasnie potwierdzeniem legendy miejskiej, jak to sie da dobrze wyzyc za minimalna place. Carpe diem.
|
Post #8 Ocena: 0 2014-05-27 23:41:19 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Wielim | Post #9 Ocena: 0 2014-05-27 23:47:27 (11 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Tak praca za minimalna to weetacja i kazdy kto pracuje za taka stawke to chodzi glodnyvi wychudzony ale wie ze raz na jakis czas przyjedzie do Polski zagłosować na tow. Tuska bysmy i w Polsce mieli ta zielona wyspę. ..
|
Post #10 Ocena: 0 2014-05-27 23:53:12 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|