
Str 4 z 9 |
|
---|---|
Wielim | Post #1 Ocena: 0 2014-02-25 15:38:20 (11 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
No wlasnie nie znam tego miejsca i nie mam tam znajomych, nie wiem czy nie byloby dobra opcja wynajac tam cos na pol roku w celu zrobienia rezonansu
![]() |
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2014-02-25 15:43:25 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Polecam wynajem przez jakis czas, poznasz okolice, bedziesz wiedzial, gdzie najlepiej cos kupic i czy dojazdy sa ok. Jak kupisz, to juz kaplica.
Carpe diem.
|
right_winger | Post #3 Ocena: 0 2014-02-25 15:58:33 (11 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2013 Skąd: Hants |
Racja, poszukaj na angielskich forach tematow o tym miejscu, tam ktos pewnie zapoda lepsze/gorsze rejony i cos od siebie doda i potem musisz juz sam to wszystko ocenic i policzyc pod wzgledem finansowym. A jak dodatkowa przeprowadzka Cie nie zraza to tak jak mowisz - sprobuj pomieszkac troche wynajmujac, lepsze to niz ryzykowac kupno od razu.
Tak z ciekawosci, skoro nie znasz dobrze Basildon to dlaczego sie na nie akurat uparles? [ Ostatnio edytowany przez: right_winger 25-02-2014 16:00 ] |
Wielim | Post #4 Ocena: 0 2014-02-25 16:23:15 (11 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Bo potrzebuje dobrego dojazdu do Devons Road, najlepsza droga to A13 czyli wszystkie miasteczka na wschod od Londynu. Southend juz troszke za daleko, ale Basildon w sam raz, a sredni dom 3 bedroom mozna znalezc za 150 tys, w gre wchodzi tez Grays, Gravesend czy inne miasteczka w tej okolicy... liczy sie cena max 150-170tys za ladne 3 bedroom i niezbyt duza jak na warunki UK odleglosc od pracy, jak ktos zna inne miasteczka na wschod od Londynu z przyjemnoscia poczytam recenzje/opinie na ich temat
|
AndrzejW | Post #5 Ocena: 0 2014-02-25 17:32:37 (11 lat temu) |
Z nami od: 04-04-2007 Skąd: Grays |
Wielim - ja przprowadzilem sie do Grays.
A poniewaz dojezdzam do centrum to musialem sie przesiasc na skuter. Czas dojazdu A13 (40-55 minut) - ale samochodem czesto byloby ze dwa razy dluzej. Generalnie w Grays mi sie podoba - tzn. cicho, glucho (stary jestem). Nie wiem tylko, czy w znajdziesz cos rozsadnego w tej cenie - ostatnio ceny domow znowu ida do gory. |
|
|
AudiA5 | Post #6 Ocena: 0 2014-02-25 18:18:57 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2014 Skąd: polubione |
Cytat: 2014-02-25 16:23:15, Wielim napisał(a): Bo potrzebuje dobrego dojazdu do Devons Road, najlepsza droga to A13 czyli wszystkie miasteczka na wschod od Londynu. Southend juz troszke za daleko, ale Basildon w sam raz, a sredni dom 3 bedroom mozna znalezc za 150 tys, w gre wchodzi tez Grays, Gravesend czy inne miasteczka w tej okolicy... liczy sie cena max 150-170tys za ladne 3 bedroom i niezbyt duza jak na warunki UK odleglosc od pracy, jak ktos zna inne miasteczka na wschod od Londynu z przyjemnoscia poczytam recenzje/opinie na ich temat Grays , Gravesend to 2 duże różnice a największa z nich to most na Tamizie pomiędzy nimi, kup tam gdzie jadąc do pracy nie musisz przekraczać go codziennie , czasami w korku tylko do mostu możesz 3h postać. Odradzam ci Gravesend - brudno czarno , turbany i cyganie na każdym kroku. Jak coś to już lepiej kawałeczek dalej Rochester lub Maidstone. Widzę na mapie że w obu przypadkach możesz dojechać bez przekraczania mostu w Dartford ale radził bym rano się bryknąć A2 od strony Dartford aż do pracy , lubi być tłoczno aż do samego 02, taki rekonesans da ci najlepszy punkt widzenia na sprawę . Cytat: 2014-02-25 12:59:55, darmund napisał(a): No nie wiem. Mozliwe a spieral sie nie bede bo tam nie mieszkalem. Patrzac po ilosci ogloszen z praca na roznych portalach to jednak Londyn przoduje i tu czesto znajdziesz prace slabo znajac jezyk. Bez problemu jeśli zna angielski to sobie poradzi, nie pisze tutaj o małych miasteczkach czy wioskach jak wspomniał ktoś że się przeprowadził na taką ( pomijam fakt że samotna matka ) , pisze o dużych miastach -jak Man, Birmingham ,Liverpool czy inne [ Ostatnio edytowany przez: AudiA5 25-02-2014 18:32 ] By ujrzeć świat, czające się ryzyko
By wyjrzeć zza ścian , zbliżyć się
By się odnaleźć i poczuć
To jest cel ŻYCIA
|
darmund | Post #7 Ocena: 0 2014-02-25 19:05:14 (11 lat temu) |
Z nami od: 02-01-2012 Skąd: Dartford |
Mieszkales w Gravesend? W centrum to jest tak jak piszesz ale na obrzezach to juz nie. Poza tym wieksza ich czesc to tacy sami emigranci jak my.
|
AudiA5 | Post #8 Ocena: 0 2014-02-25 20:49:33 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2014 Skąd: polubione |
Cytat: 2014-02-25 19:05:14, darmund napisał(a): Mieszkales w Gravesend? W centrum to jest tak jak piszesz ale na obrzezach to juz nie. Poza tym wieksza ich czesc to tacy sami emigranci jak my. No tak ale powiedz idziesz na zakupy co widzisz ? Idziesz na miasto co masz ? Idziesz do parku czy na plac zabaw , nad rzekę czy do klubu i co? Całe to miasto jest przesiąknięte tym, zgadzam się z tobą że na obrzeżach ale to też sie zmienia , a po za tym rozumie jak sie wynajmuje ale jak kupujesz to już szukasz normalności a nie ..... Ja kupiłem dom w w cul de sac , na ulicy mam tylko białych angoli , zero beneficiarzy i uwierz cena była nieco wieksza niz w innych miejscach ale warta każdego pensa , cisza spokój jedynie samoloty nad głową i od czasu do czasu Virgin train przeleci bo nie daleko jest jego torowisko ale w domu go nie słychać a jedynie delikatnie na ogrodzie jak siedzimy By ujrzeć świat, czające się ryzyko
By wyjrzeć zza ścian , zbliżyć się
By się odnaleźć i poczuć
To jest cel ŻYCIA
|
Wielim | Post #9 Ocena: 0 2014-02-25 22:56:31 (11 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
duzo ludzi odradza mi Gravesend wiec chyba zrezygnuje z tej opcji, Andrzej W ja od 2 lat dojezdzam z Tottenhamu skuterem do pracy, jedna po przeprowadzce dokupilbym samochod na zime, askuter zostalby na lato
![]() wlasnie obczailem chaty na zoopla.co.uk w grayes i tak do 190 tys mozna kupic ladne 3 bedroom z gardenem wiekszym 6-10 razy od mojego obecnego... ktos moze cos jeszcze napisac o tym miejscu ? Tak mysle ze za rok moge kupywac, chce dac wiekszy wklad wlasny, jakies 40 tysiecy by raty nie byly wielkim obciazeniem gdy bede mial dziecko ... [ Ostatnio edytowany przez: Wielim 25-02-2014 23:03 ] |
darmund | Post #10 Ocena: 0 2014-02-26 07:44:13 (11 lat temu) |
Z nami od: 02-01-2012 Skąd: Dartford |
Cytat: 2014-02-25 20:49:33, AudiA5 napisał(a): Cytat: 2014-02-25 19:05:14, darmund napisał(a): Mieszkales w Gravesend? W centrum to jest tak jak piszesz ale na obrzezach to juz nie. Poza tym wieksza ich czesc to tacy sami emigranci jak my. No tak ale powiedz idziesz na zakupy co widzisz ? Idziesz na miasto co masz ? Idziesz do parku czy na plac zabaw , nad rzekę czy do klubu i co? Całe to miasto jest przesiąknięte tym, zgadzam się z tobą że na obrzeżach ale to też sie zmienia , a po za tym rozumie jak sie wynajmuje ale jak kupujesz to już szukasz normalności a nie ..... Ja kupiłem dom w w cul de sac , na ulicy mam tylko białych angoli , zero beneficiarzy i uwierz cena była nieco wieksza niz w innych miejscach ale warta każdego pensa , cisza spokój jedynie samoloty nad głową i od czasu do czasu Virgin train przeleci bo nie daleko jest jego torowisko ale w domu go nie słychać a jedynie delikatnie na ogrodzie jak siedzimy No ale i co z tego? Jakos nie przeszkadza mi to ze widze ta mieszanke w centru, w sumie zakupy robie w marketach typu aldi, lidl,asda czasem morrison a tam normalnie jak w kazdym miescie a Anglii. Na mojej ulicy nie mieszka zaden Hindus, czarnych chyba z dwoch, moj dom wynajmuje rowniez od czarnego z Nigerii i jak narazie nic do niego nie mam. Wiec nie widze powodu do narzekania. |