hehe, anteny to tak na prawdę już nie wyklepiesz.
Bo musi być lustro tak wyprofilowane by odbite promienie skupiały się w jednym miejscu dokłądnie na środku odbiornika LBN.
U mnie deformacja była niewielka, tak że nie było widać, ale ustawianie anteny trwało nieraz i godzinę, i było strasznie niestabilne.
Swego czasu wysyłałem po kilkadziesiąt paczek dziennie z elektroniką, wartą tak na "nasze" około 500-1000 funtów, DHLu zrobili nam szkolenie jak paczki mają być zapakowane
Paczki walizki cokolwiek, zwłaszcza jak pakuje się do środka coś ciężkiego to TO nie może latać, nie może się przemieszczać.
Bo jak upadnie to przemieszczając się będzie działało jak młot udarowy.
Nawet plastykowe walizki są zaprojektowane by chronić od uderzeń z zewnątrz a nie od wewnątrz.
paczki to samo, najlepiej jak oryginalne pudło jest włożone do drugiego pudła, a między nimi jeszcze ciasno upchana pianka, czy inny wypełniacz antywstrząsowy. paczki najlepiej zawinąć taśmą wzmacnianą srebrną albo czarną pakowa.
Te foliowe to dobre do listów.
najpierw zaklejamy wszystkie, zamknięcia wzdłuż do okoła, następnie krawędzie do okoła, potem dopiero przez środek krzyż.
Ludzie zapominają że gdy paczka upadnie, to sześcian dąży do tego by stać się walcem, najsłabsze miejsce to zagięcie kartonu, i tam najczęściej pęka.
Na sortowniach paczki, walizki większości jadą i spadają z wielopoziomowych taśmociągów.
Ci co je ładują czy to do samolotu, czy do kontenerów robią to na czas, wiec nikt nie zwraca na nic uwagi poza jednym, gabaryty i kształt, tak by pasowało do kształtu kontenera, bo np kontenery lotnicze nie są kwadratowe.
Jest jeden wyjątek, jeżeli firma oferuje usługę "delikatnie" wtedy taka przesyłka jest przenoszona ręcznie i nie wkłada się jej do kontenera, ale to kosztuje.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.