Str 2 z 7 |
|
---|---|
WydajeCiSie | Post #1 Ocena: 0 2014-01-13 11:59:40 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-05-2013 Skąd: Londyn |
Ja wszystko rozumiem, ale pozbawienie mnie wszystkiego co mi dano- telefonu, oraz tego co sobie sama kupilam przykladowo ubran bo to nie jest tak ze jestem leniwa i nigdy nie mialam pracy, jest troszke chore. Dzieki za info ; )
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2014-01-13 12:01:48 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
A to mozesz z policja wejsc i poprosuc o zwrot rzeczy (tych, ktore sobie kupilas, bo jak matka dala, to matka zabrala). Ale nie wiem czy bedzie im sie chcialo interweniowac, jak to matka Cie wyrzucila.
Mozesz poprosic kogos na swiadka i poprosic matke o dostep do rzeczy. Carpe diem.
|
Post #3 Ocena: 0 2014-01-13 12:34:53 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Mestek | Post #4 Ocena: 0 2014-01-13 12:44:03 (11 lat temu) |
Z nami od: 13-01-2014 Skąd: UK |
Cytat: 2014-01-13 12:34:53, ewelazk napisał(a): Cytat: 2014-01-13 11:59:40, WydajeCiSie napisał(a): Ja wszystko rozumiem, ale pozbawienie mnie wszystkiego co mi dano- telefonu, oraz tego co sobie sama kupilam przykladowo ubran bo to nie jest tak ze jestem leniwa i nigdy nie mialam pracy, jest troszke chore. Dzieki za info ; ) wg prawa wszystkie rzeczy ktore kupilas i DOSTALAs naleza do ciebie, nawet te ktore matka ci dala. masz prawo po nie wejsc i je zabarc. A może po prostu przeczekać. Emocje opadną i uda się wszystko jakoś załatwić bez mieszania w to osób postronnych. Z tego co zrozumiałem, to jest chyba dość świeża sprawa. Proponuję odczekać jakiś czas i nie podejmować żadnych decyzji pod wpływem emocji. Czasami takie pochopne działania mogą skutkować komplikacjami, które na długie lata uniemożliwią wykonanie jakiegokolwiek kroku w stronę pojednania. Tutaj przecież chodzi o konflikt córki z matką. |
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2014-01-13 12:47:20 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Przeczekanie niewiele da, jesli komus ze szkola ani praca ani samodzielnoscia doroslego nie po drodze.
A kontakt i relacje moga sie ulozyc, gdy obie panie zamieszkaja osobno, kazda na wlasny rachunek i docenia zmiany. |
|
|
Agusa25 | Post #6 Ocena: 0 2014-01-14 11:05:46 (11 lat temu) |
Z nami od: 14-01-2014 Skąd: Harrow |
hej, tak sobie przeczytalam twoja wypowiedz ... Jedynym wyjsciem .. jest jesli pojdziesz do najblizszego councilu do departamentu housing advice..powiedz im o calej swojej sytuacji, napewno dostaniesz dach nad glowa..na poczatek bedzie to pewnie hostel... ale lepsze cos niz nic ...
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2014-01-14 11:08:26 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
A czym zaplaci za ten hostel czy za inne mieszkanie tymczasowe jak nie pracuje?
Do zadnego councilu tylko do pracy. 22 lata i nie ma pracy, nie uczy sie i urzad ma ja sponsorowac? W innym watku pytala sie o ustalanie ojcostwa, ale nie wiadomo czy swojego czy dla dziecka. Carpe diem.
|
Post #8 Ocena: 0 2014-01-14 12:01:10 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
ewamik | Post #9 Ocena: 0 2014-01-14 12:09:18 (11 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
chyba powinnam pokazac ten temat pewnej osobie z rodziny. Ma w domu lenia. Facet 31 lat,nie pracuje,nic nie robi. Powiedział,że pójdzie do pracy o ile dostanie min 2500zł. Sam ma tylko maturę. Pracował ciut za granica ale jest za cięzko. Juz 2 lata siedzi w domu i nic nie robi. Do tego czasem podbiera pieniązki od mamy.
Sama jej mówię,zeby w końcu wyrzuciła go z domu,bo mu tylko krzywde robi. Kiedyś jej za to podziękuje. |
Post #10 Ocena: 0 2014-01-14 12:14:03 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|