Str 99 z 328 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
malinowka |
Post #1 Ocena: 0 2019-01-01 20:56:57 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Ano duzy. 1.5 standardowego kota,taki maly piesek. W rescue od razu powiedzieli ze musi byc jedynym kotem w domu,trzymali go w pojedynczym boksie bo kiepsko tolerowal inne koty, wiec nie wiem jak by sie skonczyla przygoda z kotem do towarzystwa. Nikt nie wie w jakim siersciuch jest wieku,vet oszacowal go na dwa lata a on sie zachowuje jak dwudziestoletni staruszek. Nie wymagam zeby biegal maratony czy chodzil do pracy ale wydaje mi sie ze mlody kot jakas aktywnosc powinien wykazywac. Chocby sladowa, a ten nic. Vet mowi ze to moze byc efekt kastracji. Chcialabym go rozruszac zeby go pozniej nie turlac,ale przeciez nic na sile. Pozyjemy, zobaczymy.
Dopiero sie dopatrzylam ze byo pytanie o diete. Sucha karma dostepna 247 na chwile obecna Royal Cabin ale zeby have uwielbial to nie moge powiedziec. Chrupie od wielkiego dzwonu. Rano saszetka albo puszka miesna caly czas jestesmy w fazie testow bo nie wszystkie mu pasuja. Co najmniej trzy razy w tygodniu surowe mieso typu drob,watrobka. Czasem jak bardz[/LIST]o marudzi to dostaje mala saszetka miesna wieczorem I tyle. Aha, nie toleruje ryb pod zadna postacia. Dziwny kot. [ Ostatnio edytowany przez: malinowka 01-01-2019 21:17 ] " Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość."
|
 
|
 |
|
|
karjo1 |
Post #2 Ocena: 0 2019-01-01 21:10:20 (6 lat temu) |
 Posty: 21214
Z nami od: 01-06-2008 |
Jest zima, okres, kiedy wiekszosc kotow, wycisza aktywnosc.
Borys jest od kilku tygodni, moze potrzebuje wiecej czasu na aklimatyzacje (u nas prawie rok minal, by kot zaczal sie rozkladac swobodniej do spania), jest czas na wzajemne poznanie, jego i Waszych zwyczajow.
Warto codziennie proponowac zabawe, pochodzic ze sznurkiem, porzucac pilke, pomachac latarka po podlodze.
Nie wiesz, z jakich warunkow, moze nigdy nie mial zabawek, nie zna zabawy z czlowiekiem?
Na pewno robi znacznie wiecej, niz sie wydaje, obserwuje przez okna, przechadza sie po domu, sprawdza katy, pogrzebie w kuwecie, zapoluje na miche, myje sie. Duzo moze sie dziac, kiedy spicie  .
I jeszcze jedna ewentualnosc, cos mu dolega, cos jest nie tak, ze kot preferuje byc spokojnym...Oby nie.
Wet mowiacy takie glupoty o skutkach kastracji, to wet do zmiany na juz.
Jesli kot gwaltownie tyje, sporo przybral na wadze, to przemyslalabym sposob karmienia, jesli nie jest przekarmiany, to zaczelabym myslec o przebadaniu.
|
 
|
 |
|
malinowka |
Post #3 Ocena: 0 2019-01-01 21:33:27 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Dziekuje Karjo za dobre slowo, na oko nie wyglada zeby tyl ale wiadomo jak to z miara na oko bywa. Nie wyglada na chorego,miesiac temu mial robione kocie MOT wiec to moze ja wydziwiam, a Borys to po prostu melancholik. Dam mu jeszcze troche czasu,moze panny sasiadki go rozruszaja. " Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość."
|
 
|
 |
|
karjo1 |
Post #4 Ocena: 0 2019-01-01 21:45:40 (6 lat temu) |
 Posty: 21214
Z nami od: 01-06-2008 |
Trzymam kciuki, niektore tak maja, ze sa bardzo statyczne, niektore dlugo do siebie dochodza w nowych domach, szczesliwe, ze bezpieczne, w cieplym, spokojnym miejscu.
Czesto sucha karma powoduje szybkie nabieranie wagi, w niekoniecznie dobry sposob.
|
 
|
 |
|
gosian |
Post #5 Ocena: 0 2019-01-03 00:18:25 (6 lat temu) |
 Posty: 9916
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Marta kupiłaś już kotka? Na tej stronie schroniska którą Ci podawałam są piękne brytyjskie kociaki do kupienia, ale w parze. Chłopiec kremowy i dziewczynka srebrna. Piękne kociaki gotowe do adopcji w lutym. Sama słodycz... Aż by się chciało powiększyć rodzinę. Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
 
|
 
|
|
|
Marta2509 |
Post #6 Ocena: 0 2019-01-03 09:07:19 (6 lat temu) |
 Posty: 1769
Z nami od: 06-04-2016 Skąd: Kent |
Nie kupilam jeszcze, stary nadal sie nie zgadza. Musze chyba 'znalesc' jakiegos kota na ulicy , przynajmniej niech maz tak mysli
Widzialam, sledze ich na facebooku
Tam tez sa te kociaki w plamki i one juz zostaly adoptowane a ktos je zwrocil po tygodniu mowiac ze kociaki jednak nie sa dla niego...
Baby G mi sie podoba, ale po pierwsze dostali ponad 400 aplikacji i juz nie przyjmuja wiecej a po drugie pisze ze ktos powinien byc w domu wiekszosc dnia wiec nawet by mojej nie rozpatrzyli.
|
 
|
 |
|
gosian |
Post #7 Ocena: 0 2019-01-03 09:52:10 (6 lat temu) |
 Posty: 9916
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Marta urabiaj męża. Kociaki są super zwierzakami.
Ja mojego męża namawialam chyba z 10 lat na kota pierwszego, w końcu się udało, a na drugiego wspomniałam tylko że dzieci chcą drugiego
Albo postaw przed faktem dokonanym. Koty kupione a teraz tylko trzeba je pokochać ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) Opinia moderatora: Czesciowa edycja ze zgoda autorki
karjo1 Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
 
|
 
|
|
galadriel |
Post #8 Ocena: 0 2019-01-03 23:17:08 (6 lat temu) |
 Posty: 15704
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
@Malinowka, wrzuc fotke Borysa:D Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
 
|
 |
|
fugazi |
Post #9 Ocena: 0 2019-01-04 09:49:02 (6 lat temu) |
 Posty: 2933
Z nami od: 27-03-2016 Skąd: l |
Cytat:
2019-01-03 09:52:10, gosian napisał(a):
Marta urabiaj męża. Kociaki są super zwierzakami.
Ja mojego męża namawialam chyba z 10 lat na kota pierwszego, w końcu się udało, a na drugiego wspomniałam tylko że dzieci chcą drugiego
Albo postaw przed faktem dokonanym. Koty kupione a teraz tylko trzeba je pokochać
Hehehe , kobitki.  Znaja takie chytre sposoby na facetow. U mnie z pierwszym kotkiem bylo podobnie. Miesieczne czy dwu , namolne suszenie glowy, urabianie , zmiekczanie przeciwnika. Jak juz nie bylo radykalnego sprzeciwu , "modliszka"😍 poczula krew i to co bylo od poczatku nieuniknione stalo sie faktem. Wracam z pracy a tu nowa domowniczka juz zainstalowana razem z calym dobytkiem .
Spojrzelismy sobie w oczy i od razu sie w niej zakochalem.
Potem przez cale zycie byla moim oczkiem w glowie.
Niestety, teraz jest juz lepszym swiecie. Ile bym dal zeby ciagle mogla byc z nami.  (
Teraz polecalbym wszystkim posiadanie takiego malego zwierza.
|
 
|
 |
|
karjo1 |
Post #10 Ocena: 0 2019-01-04 11:24:45 (6 lat temu) |
 Posty: 21214
Z nami od: 01-06-2008 |
A ja przewrotnie, polecam jakiekolwiek zwierze dobrane do potrzeb i mozliwosci, checi i zaangazowania wszystkich domownikow. Ze wzgledu na pelne uzaleznienie zwierzaka od opiekunow, on nigdy nie dorosnie, nie pojdzie na swoje, nie zacznie zarabiac. A karmic, zadbac i leczyc trzeba, wspolne zycie trwa kilkanascie lat i wiecej.
Jak Gosian i Fugazi wspomnieli, najlepiej jest wczesniej przygotowac, urobic grunt, miec zgode i akceptacje wszystkich domownikow.
Bo dramat jest wtedy, gdy pozornie jedno z partnerow sie zgadza, pojawia sie zwierze, okazuje sie, ze brudzi, czegos chce, w stresie przeprowadzkowym bywa wycofane, malo kontaktowe, trzeba dostosowac swoje zycie pod nowego domownika i raptem sytuacja przerasta, zwierze ma zniknac juz, natychmiast, zaraz.
Dramat dla wszystkich, a chyba najwiekszy dla zwierzecia, ktore w ogole nie wie, o co chodzi i jest mu po prostu zle.
|
 
|
 |
|