Z opisu to ta 'kociarnia', to oboz koncentracyjny dla zwierzakow...
Kot przy zaglodzeniu i takim wychudzeniu powinien trafic na kroplowki przez kilka dni i male porcje lekkostrawnego jedzenia.
Powoli powinno sie zwiekszac ilosc karmy.
Odrobaczanie i odpchlanie takiego bidaka, serwowane razem, badz w krotkim odstepie czasu moze go wykonczyc.
Mam nadzieje, ze jest izolowany od pozostalych zwierzat w domu, siedzi w cichym, spokojnym miejscu.
Weta zmienialabtm na juz, problem moze byc neurologiczny, organizm tez moze spasowac w chwili, gdy wydaje sie, ze trafil w spokojne, bezpieczne miejsce.
Testy dalo sie zrobic, a panelu diagnostycznego nie, dziwny bardzo wet.
Powodzenia
Wetow nie polece, nie moj rejon.
Za to macie dobry szpital w Hatfield
PS. Dochodzenie do normalnej wagi moze i powinno zajac miesiace, zamiast dni czy tygodni.
Odnalezienie sie w nowym domu - nie ma reguly. Jedno weszlo i od razu jak u siebie, drugie - po 2 latach dopiero zaczal sie rozkladac do spania i dawac poglaskac po podwoziu.