Str 245 z 328 |
|
---|---|
gosian | Post #1 Ocena: 0 2022-01-23 17:22:14 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Wielim, ja raz walczyłam z pchlami może z 2 miesiące nie pamiętam dokładnie i aż żal mi ich było. Twoj kociak ma już je chyba 4 miesiące jak nie dłużej. Mi pomogły przywiezione z Polski krople na kark, które działają przez 3 miesiące i zabijają również jaja. Od tego czasu cisza i oby tak pozostało.. Może niech Ci ktoś wyślę z Polski takie krople? Te marketowe to można wyrzucić do kosza, tak samo spraye. U mnie się nie sprawdziły. A vet co ci tutaj zapisal? Jak kot się źle czuje to może warto przetrzymać kilka dni w domu? Niech dojdzie do siebie przed kolejną podaną chemią? No i skoro ma kontakt z innymi kotami to może załapał coś od nich albo zjadł coś nie świeżego?
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
Gwontownik | Post #2 Ocena: 0 2022-01-23 17:25:05 (3 lata temu) |
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Wielkim. A ten twój kot to długowłosy jest? Bo jeśli tak to one wylizując się połykają własną sierść, która tworzy w żołądku zbite kule włosów. I te kule wyrzucają z siebie wymiotując. U osobników krótkowłosych też to zjawisko występuje lecz w mniejszym stopniu.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Zak%C5%82aczenie Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
Wielim | Post #3 Ocena: 0 2022-01-23 17:29:28 (3 lata temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
No ma dluzsza sierść, ale wczesniej nie bylo z tym problemu, nie wymiotowal , narazie nie podaje mu mokrej , poczekam az przyjdą te kropelki frontline , zaczelam jeszcze z tydzoen , tam są 3 fiolki po jednej na miesiac , daje sie to na kark , maja ocene 5/5 na kazdej stronie o tym temacie w uk . Do tego jest spray na na rzeczy w domu jak carpety i koce. Poczekam , poobserwuje i pozniej napisze jakos za tydzień czy sa jakies zmiany
|
gosian | Post #4 Ocena: 0 2022-01-23 17:32:49 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Frontline nie zadziała, a jeżeli tak to na tydzień, dwa. Nie pozbedziecie się jaj, z których się będą wykluwać następne. Takie jest moje zdanie..
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2022-01-23 17:50:37 (3 lata temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Podpowiedzialam, ze frontline nie zadziala z racji uodpornienia sie pchel na trucizne.
Jesli kot wymiotuje tylko po jedzeniu, to albo cos jest mocno nie tak z karma, zmiana na suche jeszcze bardziej obciaza uklad pokarmowy i powoduje odwodnienie, albo jest podtruty. Generalnie powinien byc u weta dawno. To, co proponujesz, to nie jest zadna opieka nad zwierzakiem, to jest traktowanie jak zachcianki. Dobrze jak jest, dobrze jak nie bedzie. A fajnie by bylo dac mu dom z prawdziwego zdarzenia, uczyc dziecko empatii, odpowiedzialnosci, opiekunczosci. Bedzie to procentowalo na lata. Metoda, jaka przyjeliscie walczac z pchlami, jest nieskuteczna dal samych pchel, za to podtruwacie sie i Wy i kot. |
|
|
Wielim | Post #6 Ocena: 0 2022-01-23 18:57:53 (3 lata temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Przeciez byl u weta i nic to nie pomoglo , pchly po 2 tygodniach wróciły, dom tez byl caly opryskany srodkami na pchly
|
dominikana36 | Post #7 Ocena: 0 2022-01-23 19:29:38 (3 lata temu) |
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Wielim, kot wymiotuje bo sie wylizuje i polyka siersc z odchodami i jajami pchel. Musisz go zabrac do weta znowu (moze innego, jakiegos z polecenia), byc moze potrzebuje jakis srodek wewnetrzny. Frontline nic tu nie pomoze.
Najpierw musisz odpchlic i zabezpieczyc kota, a potem zajac sie mieszkaniem. Samo wypryskanie nic nie da. Najpierw trzeba uprac w jak najwyzszej temp, wszystkie koce, cala posciel, scierki, reczniki, narzuty, wykladziny, poduszki, koldry, kanapy itd itp, potem od razu wypryskac to co sie da. No ale kot tez musi byc juz czysty wtedy. Jak juz kot bedzie czysty i chalupa tez to zabezpieczyc zwierzaka obroza przeciwpchelna i pilnowac zmieniania. Inaczej w zyciu sie pchel nie pozbedziecie, nawet jak kot sie wykonczy to one z wami zostana. Malo, wyprowadzka Ci nie pomoze bo je ze soba zabierzesz do nowej chalupy. [ Ostatnio edytowany przez: dominikana36 23-01-2022 19:30 ] |
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2022-01-23 19:41:44 (3 lata temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
virbac jest skuteczny, jesli uzyty zgodnie z zasadami.
Ale silnie trujacy. Wiekszosc srodkow jest nieskuteczna, badz dziala tylko na chwile. Wazne, by przemyslec postepowanie tak, by pozbyc sie pchel, ale nie zaszkodzic kociakowi ani Wam samym. Kociak podtruwany, wymiotuje nie wiadomo czym, to juz jest sygnal, by sie wybrac do weta. i to nie z powodu pchel. Obroze w tej chwili niestety nie bardzo dzialaja. Klimat, ogolne warunki w UK powoduja, ze pchly swietnie sie maja i przystosowaly do uzywanych chemikaliow. Dlatego kastracja, wypuszczanie na bezpieczny teren, to jest prewencja, zamiast koniecznosci tepienia pchel co pare miesiecy. |
dominikana36 | Post #9 Ocena: 0 2022-01-23 19:47:25 (3 lata temu) |
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Obroze sa dobre, tylko tae weterynaryjne z PL, takie przeciwkleszczowe tez.
Mi akurat w UK zadno zwierze nigdy nie zalapalo, a obrozy nie nosza. wielim ma problem bo te pchly to juz bytuja w chalupie od miesiecy i teraz to juz nie kot je przynosi tylko one w domu atakuja kota. Chalupe odpchlic trzeba koniecznie. |
jolantina | Post #10 Ocena: 0 2022-01-23 20:19:32 (3 lata temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Ja bym poszla w lampy uvc, pchly maja 4 cycle zycia, czyli ponaswietlalabym co mniej wiecej tydzien, z zachowaniem oczywiscie regul bezpieczenstwa.
Diabla oszukac nie grzech
|