Str 210 z 328 |
|
---|---|
ZlotaPerla1 | Post #1 Ocena: 0 2021-04-29 16:52:34 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Odrobaczanie raz na rok to za mało.
Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2021-04-29 18:20:10 (4 lata temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Jak szczepionke dostal, co bylo w pakiecie?
Jak wyglada teraz, po kilku godzinach, jak z temperatura? Odrobaczenie robi sie zwyczajowo przed szczepieniem i odczekuje co najmniej 2 tygodnie, jesli nic sie nie dzieje ze zwierzakiem. Teraz na pewno nie dokladalabym mu kolejnego obciazenia, skoro byc moze sie cos kluje. Po takim czasie stawialabym na podlapana infekcje przy oslabieniu poszczepiennym, byc moze przeziebienie – pogoda sie doklada, a moze cos podlapal u weta, uruchomil choroby wirusowe przy wczesniejszym nosicielstwie (bezobjawowym), cos autoimmunologicznego, trudno wyczuc. Jesli nie bedzie poprawy, to pozostaje wet i badania krwi, przydaloby sie mocz zrobic, jak wezly chlonne ? Daj znac, jak to wyglada, kciuki, ze chwilowa niedyspozycja. |
gosian | Post #3 Ocena: 0 2021-04-29 19:47:49 (4 lata temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Cytat: 2021-04-29 16:52:34, ZlotaPerla1 napisał(a): Odrobaczanie raz na rok to za mało. Jeżeli kot nie wychodzi nawet na ogród, to wystarczy. Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
ZlotaPerla1 | Post #4 Ocena: 0 2021-04-29 22:30:46 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2021-04-29 19:47:49, gosian napisał(a): Cytat: 2021-04-29 16:52:34, ZlotaPerla1 napisał(a): Odrobaczanie raz na rok to za mało. Jeżeli kot nie wychodzi nawet na ogród, to wystarczy. Preparat który stosuję co 3 miesiące. Raz olałam i kot był już prawie na tamtym świecie z robakami w płucach. Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
Gwontownik | Post #5 Ocena: 0 2021-04-29 22:56:57 (4 lata temu) |
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Swoje sprawdzam regularnie w wydalinach i jak dotychczas nie zauważyłem żadnych problemów. Wychodzą i tylko przeciw flajom kropelki dostają (coś czuję że rymuje) raz w miesiącu. Innych anty nie stosuję. Wzięły raz przeciw wściekliźnie (w sumie to ja też mogłem, bo czasami tak czuję) i odrobaczanie. Z tego wścieklizna była przed emigracją, bo to koty z polskim paszportem pomimo że perskie (ale SS im nie przysługuje). Dziś jeden ma 15, drugi 13 lat i mają się świetnie, a są samodzielne i chodzą kiedy i gdzie chcą. Jednak najbardziej lubią zajmować miejsca domowników na kanapie w salonie. Czasami czuję się jak w gościach u kotów. Oby tak dalej. Moje odczucie do terapii medycznych zarówno dla zwierząt jak i ludzi; mniej znaczy lepiej i ograniczone zaufanie. Sprawdzone w tym kraju na trzech osobnikach (jeden lucki
![]() [ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 29-04-2021 23:27 ] Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
|
|
gosian | Post #6 Ocena: 0 2021-04-29 23:25:02 (4 lata temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Złota, bo twój wychodzi. Koty, które nawet na ogród nie wychodzą nie trzeba tak często odrobaczac. Chyba że się mylę..
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
Maria13 | Post #7 Ocena: 0 2021-04-30 19:40:12 (4 lata temu) |
Z nami od: 30-05-2017 Skąd: Staines |
Cytat: 2021-04-29 12:32:12, Kanonier30 napisał(a): Drogie Panie (większość zdecydowana w wątku jest dam). Coś się dzieje złego z moim Dzidzim. Ma objawy apatii, mniejszej aktywności, stracił ochotę na zabawy... Zaczyna się izolować, a więc domyślam się jakiegoś bólu... . Na razie zjada i załatwia się w normalnym, zwyczajowym czasie, bez objawów. Za wszelkie porady będę wdzięczny. Oczywiście na końcu jest weterynarz, ale tydzień temu miał health check i dostał przypomnienie ... szczepionki. Pozdrawiamy, z Dzidzim ![]() Opinia moderatora: Na prośbę Maria13 post częściowo edytowany z nazwy leku. Konefka |
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2021-04-30 20:50:45 (4 lata temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Informacje dotyczace leczenia kotow, uzyskane na forum, nie zastapia porady weterynaryjnej i nalezy bezwzglednie je konsultowac przed zastosowaniem.
Moim zdaniem powyzszy sposob jest zbyt ogolnikowo podany, by myslec o zastosowaniu, zwlaszcza w przypadku chorego zwierzecia. |
Kanonier30 | Post #9 Ocena: 0 2021-05-01 09:10:48 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Cześć Moi Drodzy
![]() Odrobaczenie będzie miał - tabletkę dostaję od weterynarza. Przeciwko pasożytom skóry, po złych doświadczeniach z nieżyjącą już Pyśką (moja kotka przez wiele lat - dostała reakcji alergicznej, silnej po podaniu na skórę karku)), dostaje zastrzyk u weterynarza i oczekujemy na ewentualną reakcję po iniekcji. W sumie, to w tych sprawach zdaję się na lekarzy weterynarii. Jeżdżę zazwyczaj do tej samej przychodni przy Uniwersytecie Liverpool. Ponieważ przebywam też okazjonalnie z Dzidzim w Lancashire, to jest też tutaj zapisany do weterynarza, aby na wypadek emergency - nie gnać na łeb, na szyję do Liverpool. Ma oczywiście książeczkę zdrowia, gdzie zawsze proszę o naklejanie nalepek preparatu, jaki dostał lub historii leczenia. Aby jakikolwiek weterynarz mógł się zorientować w sytuacji. PS. Poniżej nasz nowy plecak przed urlopem letnim - jeszcze sporo czasu... wybieramy się do Szkocji. Ktoś podróżuje ze swoim kociakiem? Jakieś porady, doświadczenia? Pozdrawiam. ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 01-05-2021 09:16 ] |
ZlotaPerla1 | Post #10 Ocena: 0 2021-05-01 11:38:39 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Ja podróżowałam tylko z jednym kotem - z innymi to męka przez pole tarniny - z tym jednym to normalnie w kontenerze jeździła, od razu szła spać, ona z nami wszędzie jeździła - spała pod namiotem, kąpała się w rzece echhh to już sia nie wrócit!
![]() ![]() Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|