Str 146 z 328 |
|
---|---|
Maria13 | Post #1 Ocena: 0 2020-02-17 10:39:08 (5 lat temu) |
Z nami od: 30-05-2017 Skąd: Staines |
Mam od 15 stycznia, czy mowisz o chorobach ktore wczesniej wystepowaly? zalezy od pakietu
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2020-02-17 10:40:59 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Pisze o pre-existing conditions. Jak weterynarz juz to badal, to zanotowal w historii choroby kota i zadne ubezpieczneie nie pokryje tego. Co innego inne, przyszle dolegliwosci.
Co do Sainsburego, to masz juz polise u nowego ubezpieczyciela, wiec pewnie ceny sa juz po nowemu, ale Ci co mieli u poprzedniego, kupione przed wrzesniem, narzekaja na duze podwyzki. Carpe diem.
|
Kanonier30 | Post #3 Ocena: 0 2020-02-17 11:48:22 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
@Maria
Dzidzi został znaleziony w lesie. Był badany, a właściwie ratowany w pierwszych tygodniach (znaleziony w wieku 3-4 tygodni). Przyznam się, że korzystam z PDSA... /mam taką sytuację życiową, a nie inną. Dwa razy weterynarze badali przy okazji wizyt w klinice brzuch, no i mam się nie martwić. Skądinąd nie wiem co to jest - czasem czuć tę "gulę" dość mocno. |
karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2020-02-18 22:21:47 (5 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Nie chcialabym sie czepiac, ale moze warto przemyslec ubezpieczenie?
Niedawno nasze nabyte, z cashback w quidco, wyszlo ok.£20/rok za maksymalny pakiet dla 1 kota. I w przypadku istniejacego problemu nie polegalabym tylko na PDSA, bylo usg zmiany, okreslono, co to jest? Zbywanie tekstem o niemartwieniu sie nie wrozy dobrze klasie weta, badz swiadomosci lekarza, ze 'nie oplaca' sie diagnostyka. |
Kanonier30 | Post #5 Ocena: 0 2020-02-19 10:09:49 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Tak właśnie myślę również karjo1. Dlatego w najbliższą sobotę jedziemy do kliniki uniwersyteckiej - oczywiście prywatnie. Wcześniej tam była leczona moja Pyśka...no i tam odeszła. PDSA było użyte, jako 'emergency' przy braku wystarczających funduszy.
Jedziemy więc sprawdzić tę zmianę w innej klinice. |
|
|
Kanonier30 | Post #6 Ocena: 0 2020-02-19 10:13:18 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Poza tym ściskamy z Dzidzim...
![]() |
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2020-02-19 13:12:11 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Moj kot nr2 postanowil zjesc koszyk wiklinowy. A kosz stal tyle czasu i bylo dobrze, kotka w nim kiedys sypiala. Skonczylo sie tak, ze polknal kawalek tej wikliny i prychal zanim nie wyplul. Prawdziwy rozrabiaka, ktory musi wsadzic nos wszedzie i wszystko przetestowac. Czasami trudno przewidziec co trzeba przed nim schowac.
Carpe diem.
|
gosian | Post #8 Ocena: 0 2020-02-19 13:31:56 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Takie śliczne są te wasze kotki ze aż chce mi się jeszcze jednego
U nas zaczęło się solidne gubienie sierści. Rich, twój kot jak koza.. Wszystkożerny ![]() Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
Richmond | Post #9 Ocena: 0 2020-02-19 14:40:44 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jego specjalnosc to znajdowanie opakowan z kocim jedzeniem, wyjmowanie ich z pudelka i zanoszenie po schodach na podest, gdzie je rozpruwa. I to nawet nie jest jego jedzenie i nie zjada go.
Inna opcja, to zanosi torebki do sypialni i ladnie je tam uklada obok lozka. Oczywiscie sa rozprute i smierdza. Doszlo do tego, ze wszystko musi byc trzymane w szafkach, a zapasy w plastikowych pudelkach, bo oryginalne kartony rozdzieral. Czasami wyjmuje jakies opakowania po kocim jedzeniu z worka z recycling i tez zanosi je na schody i tam pruje. To jest samograj, z ktorym nie da sie nudzic. Carpe diem.
|
gosian | Post #10 Ocena: 0 2020-02-19 15:22:17 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Ale super kot
![]() Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|