Hehe, to chyba nie bylas nigdy na Waterloo w czasie jakiejs awarii i opoznien pociagow, gdy wszyscy na hura rzucaja sie w strone pociagu albo sa one juz tak zapchane, ze nie da sie wsiasc. Drugi przyklad to zwykly pociag, ktory przejezdza przez Wandsworth Town i nie da sie do niego wsiasc, bo jest juz zapchany do granic mozliwosci.
Zreszta moj pociag, ktorym jezdze z Waterloo, wracajac z pracy, jest niezle zapakowany bez zadnej awarii.
Mysle, ze w pociagach innych firm tez tak jest w godzinach szczytu. Najlepsza metoda to jezdzenie jak najwczesniej, przed tlumami. Chociaz jak czasami jezdzilam na lotnisko Luton, to tam nawet nie bylo kosmicznych tlumow na tej trasie.
Przyklady zapchanego metra albo kolejki do peronu/na peronie: Waterloo & City na Waterloo, Jubilee Line na Waterloo albo na Canary Wharf.
Somebody80, mysle, ze bedziesz musial zrobic search na necie. Na pewno sa jakies lokalne artykuly, w ktorych ktos potencjalnie narzeka na overcrowding, itp. Sa tez statystyki na temat spoznien pociagow i tablki, ktore linie sa najgorsze, ktore najlepsze.
Carpe diem.