UK: Imran Hussain chciał zobaczyć, jak to jest, kogoś zabić
Chłopak miał tylko 18 lat, gdy zginął. Ostatnie zdjęcia pochodzą z kamer monitoringu. Widać jak spaceruje po przystanku autobusowym i słucha muzyki. Ten dzień spędzał roznosząc swoje CV i szukając pracy. Spokój został przerwany, gdy niespodziewanie podszedł do niego obcy mężczyzna o śniadej karnacji. Chwilę później student już nie żył.
Kieran Crump Raiswell został brutalnie zamordowany - dostał cztery pchnięcia nożem w klatkę piersiową. Napastnikiem był Imran Hussain, 27-latek, który podszedł do niego w biały dzień na jednej z ulic Manchesteru (Wielka Brytania). Mężczyźni nie znali się, Kieran nie wiedział więc, dlaczego obca osoba rzuca się na niego z nożem. Bandyta cały czas śmiał się i chichotał, a jak skończył, to pobiegł do samochodu i odjechał do domu. Nastolatek nie przeżył tego spotkania - zmarł tego samego dnia w szpitalu.
Starannie wybrał swoją ofiarę. Zrobił kilka rundek samochodem, zanim zaparkował i wybiegł w kierunku studenta. Chciał sprawować władzę nad życiem i śmiercią. Chłopak zdążył tylko zdjąć z uszu słuchawki z muzyką i opadł na ziemię pod wpływem zadawanych ciosów. Krew lała mu się z ust i nosa. A zwyrodnialec w tym samym czasie zanosił się śmiechem!
Si vis pacem, para bellum.