nooo, już kiedyś o tym pisałam. Ja patrzę na siebie i inne koleżanki. Cm schodzą, ale nie tak szybko jak tam opisujągwarantują.
Moja szwagierka jest trenerką, szwagier zresztą też i mnie wyśmiali jak im to pokazałam. Powiedzieli, że nie ma cudów w miesiąc. Co najmniej 3.
Ja tam nie wiem co myśleć, widzę po sobie, że rzeczywiście schodzi powoli mimo wypełniania zaleceń, także niestety, jestem zdania, że trzeba zapracować długą i mozolną pracą. cudów nie ma

Ja tez niechce chudnac,wage trzymam ta sama juz od dawna.Chce tylko wyrzezbic troszke brzuszek.Cwiczac w domu mam ta roznice ze pozwalam sobie odpuscic pewne rzeczy,na silowni tak nie bylo.To jest moj problem.Dzis za to cwicze z corka,zobaczymy co z tego wyjdzie .

no właśnie ja tak myślę, że 2,5 do 3 miechów zajmie plus oczywiście dieta ... poztym zależy kto jak często ćwiczy, czy codziennie czy tylko 3 razy w tygodniu i co ćwiczy ... ale ciężką pracą wkońcu do celu dojdziemy

Oj, nie miałam pojęcia, że jesteście i tutaj. Na forum zaglądam rzadko, w sumie wtedy jak potrzbuję waszej pomocy. Z Ewką jestem od października. Po powrocie z upalnej Grecji i obejrzeniu urlopowych zdjęć...oniemiałam. Piękne widoki, tylko szkoda, że modelka marna. Jestem po 30, niestety metabolizm spowalnia, człowiek więcej sobie odpuszcza, no przynajmniej ja. Zapisałam się na Zumbę, lecz treningi 2 razy w tygodniu to za mało, po pracy siłownia odpada, bo siedzę ze swoimi dzieciakami, partner w pracy. Postanowiłam zacząć ćwiczyć w domu, narzeczony (trener) wyszukał mi trening i padło na Ewkę. Podobno łatwy i miałam się nie męczyć. Po 2 tygodniach nadal bolało mnie wszystko i wszędzie. Napisałam do Ewki na FB, wtedy nie była jeszcze tak popularna. Odpisała tego samego dnia, abym się nie poddawała, ból pleców zwalał mnie z nóg!! Zaleciła odłożenie treningów na 3 dni, miałam stosować tylko ćwiczenia rozciągające i rozluźniające zarazem, przez minimum 20min dziennie (te, które są na koniec każdego treningu). Powodem ogromnego bólu były nieprawidłowe wykonywane ćwiczenia, brak "mocnego brzucha". Zastosowałam się do zaleceń Ewki i ćwiczę do dzisiejszego dnia, 7 dni w tygodniu, w wolne dni 2x dziennie. Miksuję, na zmianę, 2 skalpele pod rząd, turbo ze skalpelem, killer + skalpel, szok + skalpel. Zaparłam się i po ok 5tyg, boczki, tzw zwałki pod łopatkami, uda wyszczuplały i było to widać. Niestety na efekty płaskiego brzucha musiałam czekać ok 2,5 miesiąca, oponę jaką sobie wyhodowałam, no cóż niby nic, a jednak tłusta była. Swoją metamorfozę przesłałam do Ewki, również jestem na jej FB. Miesiąc temu dostałam od niej imienne zaproszenie na sobotni trening w Sopocie, przełożyłam urlop by tam być. Bilans strat; pod piersiami 17cm, 15cm w talii, 13cm w biodrach, pupa 10cm, uda na każdym po 6cm. Ile schudłam, nie wiem, nie ważyłam się od października. Zaznaczę, że nie trzymam żadnej diety, zamieniłam na brązowe, ryż, makaron, cukier,chleb. Nie jadam po 20. Nie katuję się żadnymi kartonowymi chlebkami itp. Jestem głodna-jem, zamieniłam tylko talerz, z dużego na mały, nie piję gazowanych napojów. Zdrowe przekąski, warzywa, owoce, naturalne jogurty itp. Od czasu do czasu fast food i restauracyjne jedzenie wieczorową porą. Daję radę, po 12h przychodzę z pracy i ćwiczę!!! Zaraziłam siostrę, koleżanki z pracy, żonę szefa. Powodzenia i wytrwałości życzę. Przepraszam za dłuuugi post, ale chiałam się tym z Wami podzielić, nie pamiętam kiedy ostatnio byłam zadowolona ze swojego wyglądu, tak jak jestem dzisiejszego dnia.

hej dziewczyny.Chcialabym sie do was przuylaczyc,Powiedzcie mi od czego najlepiej zaczac i czy cwiczycie i czy cwiczcycie z cwiczeniami z yotube czy z plyt?

Lonsdale chyba nawet widziałam twoją przemianę, zwaliła mnie z nóg .... zazdroszczę pozytywnie i też wyciskam z siebie siódme poty, ale nie tak chyba intensywnie jak ty ... czy dobrze zrozumiałam,że ćwiczysz z Ewa od października?? czy razcej od 2,5 miesiąca ... chyba musze poprawić swoje czytanie ze zrozumieniem

Podziwiam cię i GRATULUJE bo jest czego

Koloombiana myślę że skalpel jak potrzebujesz rzeźbić ciałko

Invisible dołączyć zawsze można w kupie raźniej co do ćwiczen to ja lecę Skalpel II z płytki ... najlepiej zacząć chyba od skalpela bo tak jak Ewa mówi na płycie jest on dla wszystkich, potem w miarę sił można miksować tak jak to zrobiła Lonsdale w poście powyżej

od niedzieli zaczynam dietę 3D chili i za 2 miechy będę nowa ja

zmykam do ćwiczeń ...

a wy w ogóle gdzieśta się podziały?? :> mam nadzieje, że rozleniwienie weekendowe was nie dopadło, bo z kim ja będę ćwiczyć ??

Czesc wszystkim.
Lonsdale-taki tryb zycia po pewnym czasie wchodzi w rutyne.Najgorzej sie przestawic,znalesc to co nam szkodzi, a zastapic czyms co sie nie odlozy tu i tam.Ja na poczatku czulam sie jak krolik,wiecznie jadlam saltake, i do dzis tak mam tylko ze jem ze smakiem.Gratuluje Ci osiagniec, zarazaj dalej w konscu sport to samo zdrowie


Kloombiana-skalepel to raczej na cale cialo.Poszukaj w necie jest duzo cwiczen na brzuszki.Poogladaj i dpasujesz cos napewno.Ja lubie bardzo cwiczenia z Jilian Michaels i MelB.


Twinsplus1- ja tez mam 2 miesiace,wakacje plaza..gole cialka
Poczytam o tej diecie ,coz to znowu wymyslili