Cytat:
od dluzszego czasu bralem pod uwage wyjazd do UK, zaczalem rozsylac swoje CV przez jobcenter gov.
Cytat:
Ktoregos pieknego dnia otrzymalem oferte od wiarygodnej firmy
Cytat:
Aha no i zaznacze ze nie przyjechalem do pracodawcy ktorego sam znalazlem - tylko ow pracodawca znalazl mnie.
Brzmi prawie jakby szpiegowska satelita wyszukala pracownika...ale troche miala ulatwione zadanie, w formie anonsu- "szukam pracy"...
Cytat:
po tygodniu bylem juz na miejscu w Londynie
Cytat:
godzina byla juz pozna (ok 19:30) opozniony lot... niestety nie dalo rady wczesniej
Stansted nie przyjmuje lotow przed 18???
Cytat:
znalazlem hotel...o zaporowej cenie nie wspomne, ale powiedzmy ze bylem na to przygotowany (chociaz na 1-2noclegi)
Cytat:
nie przyjechalem do Wielkiej Brytanii "na dorobek" za wszelka cene
Cytat:
Na karcie pusto (Polska), w gotowce ostatnie 43Funty
Ile teraz wynosi "wszelka cena"? 40 funtow w kieszeni, czy mniej?
Cytat:
o 8 rano bylem juz na lotnisku, a rodzinka rezerwowala mi bilet na kolejny dzien.
Cytat:
mialem dokladnie 40sek z zegarkiem w reku na posegregowanie bo pracownik lotniska ostentacyjnie zaczal wpisywac jakis tam kod do zamykania gate'u
Trzeba bylo inaczej rozplanowac ta dobe na lotnisku...
Cytat:
Ja nie przywyklem do takiego traktowania
Cytat:
Jak moge wykonac testy praktyczne nastepnego dnia skoro po nocy spedzonej w 8*C nie bylbym w stanie nic zrobic nastepnego dnia.
Lekka sugestia...przyleciec dzien wczesniej, odpoczac, isc na spotkanie jak normalny czlowiek.
PS Nie zdziwilabym sie jakby autor tematu oczekiwal referencjji od niedoszlego pracodawcy...w nastepny piatek...

Ada