Postów: 28 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
|---|
| Pshemek86 |
Post #1 Ocena: 0 2013-04-10 14:30:26 (12 lat temu) |
 Posty: 8 
Z nami od: 10-04-2013 Skąd: Londyn |
Witam
Pisze do was z zapytaniami.
Otóż mam 27 lat w PL pracuje, jako elektryk budowlany, chociaż skończyłem studia na polibudzie.
Budowlanka to lipa(coraz gorzej i niższe płace) i edukuje się w tym momencie w kierunku IT.
By zdobyć dobrą prace w IT potrzebny jest perfekt english.
Na studiach 30min angielskiego na tydz to było mało. W wolnym czasie uczę się, lecz idzie wolno oceniłbym się na poziomie A2+. Planuje się przenieś do Londynu (by przyśpieszyć nauke) na razie nazbierałem 1500gb i moje pytanie brzmi:
Jaką dzielnice w Londynie wybrać by była blisko niedroga szkoła angielskiego, łatwość w znalezieniu pracy by się utrzymać przez rok i zaoszczędzić przynajmniej na certyfikaty (około 3000G  .
Pozdrawiam.
|
|
 
|
 |
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2013-04-10 14:39:31 (12 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
|
|
|
|
| Pshemek86 |
Post #3 Ocena: 0 2013-04-10 14:55:35 (12 lat temu) |
Posty: 8
Z nami od: 10-04-2013 Skąd: Londyn |
Wiem, że łatwo się pisze
Lecz życie w PL daje mi w kość i nie twierdze, że będę w PL do końca życia.
Przyszłość wiąże z IT a to czy będzie praca w PL, UK, D, USA czy Australii to szczegół. Po prostu jeszcze mam jakieś marzenie i myślę spróbować, jak się uda to szkolenia i certyfikaty zrobiłbym w UK.
Na dzień dzisiejszy 5:30am pobudka ->jazda do pracy 6-7pm koniec pracy i w domu jestem po 8pm i tak w kółko za 2500zł i żyć się odechciewa i marnie się patrzy w przyszłość.
|
|
|
|
|
| jojomaster |
Post #4 Ocena: 0 2013-04-10 15:20:02 (12 lat temu) |
Posty: 1311 
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
dowiedz sie jak jest z kwalifikacjami, elektrycy zarabiaja tu calkiem sporo (okolo 15f na godz), wiec moze jezyk podciagnij i sprobuj w ta strone?
|
|
|
|
|
| Richmond |
Post #5 Ocena: 0 2013-04-10 15:20:22 (12 lat temu) |
 Posty: 29538
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie wiem o jakich certyfikatach myslisz, ale egzaminy sa tansze w PL niz w UK.
Pracujac jako budowlaniec w UK na pewno nie uczysz sie angielskiego, bo angielskich budowlancow to jest raczej malo. Carpe diem.
|
|
|
|
|
| |
| jojomaster |
Post #6 Ocena: 0 2013-04-10 16:04:54 (12 lat temu) |
Posty: 1311
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
polskie kwalifikacje w anglii, angielskich budowlancow jest znacznie wiecej niz polskich, ale trudno mu bedzie sie do angielskiej firmy dostac na poczatku
|
|
|
|
|
| Pshemek86 |
Post #7 Ocena: 0 2013-04-10 16:18:55 (12 lat temu) |
Posty: 8
Z nami od: 10-04-2013 Skąd: Londyn |
Jojomaster ->dowiadywałem się i jeżeli chodzi o elektrykę to wszystko bym musiał zdawać od nowa gdyż polski SEP (stowarzyszenie elektryków polskich) nic w UK nie znaczy a by zdać ich egzaminy trzeba 3 miesięcy by to pozdawać, język i kasa. Zresztą nie chce wiązać z tym swojej przyszłości zbyt wiele widziałem, słyszałem i znam ludzi, którzy tym się zajmują wiele lat i w wieku 50 lat są happy, że stać ich na 10 letni samochód. Ja sam pewien czas pracowałem w Niemczech i stać mnie było na perę rzeczy, lecz w tym zawodzie raz praca jest raz jej niema. Masz dobrze 3-4 mies. za dobrą kasę a potem lipa przez pół roku i tak w kółko.
Richmond-> egzaminy kosztują tyle samo (płacone w $) czy to PL czy UK nie wiem natomiast ile szkolenie kosztuje, ale też podejrzewam, że to samo będzie.
Po prostu nie widzę się na budowie w wieku 40lat. Już tyle przeżyłem, że mam dość. Musze się przekwalifikować. Sam miałem zaje rejestrowaną firmę na siebie i praca zdalna i co z tego jak o każdą złotówkę trzeba się bić albo czekać kilka miesięcy na kasę. To nie dla mnie. Np. Dziś jestem chory (zapalenie płuc) i tydzień mnie w pracy nie będzie. Dostane za ten miesiąc 1800zł, z czego 1100 pójdzie na mieszkanie + 300zł by samochód był zatankowany i zostaje 400zł na przeżycie .
Muszę zmienić środowisko. Nie zależy mi na kokosach. Chce ten rok przeżyć by nauczyć się perfect english i baz danych. A praca wystarczy mi part-time by nie zdechnąć z głodu w UK. W PL zapierdalam i będę głodował.
|
|
|
|
|
| AndrzejW |
Post #8 Ocena: 0 2013-04-10 16:28:25 (12 lat temu) |
 Posty: 1064
Z nami od: 04-04-2007 Skąd: Grays |
Czyli - w Polsce robisz na 1,5 etatu aby przeżyć. W UK masz nadzieję, że pracując na 0,5 etatu przeżyjesz i jeszcze odłożysz na certyfikaty?
Chyba Cię czeka rozczarowanie.
|
|
|
|
|
| Pshemek86 |
Post #9 Ocena: -1 2013-04-10 16:58:07 (12 lat temu) |
Posty: 8
Z nami od: 10-04-2013 Skąd: Londyn |
Tak w PL za******* na 1,5 etatu i mam na miskę ryżu jak nic nie zmienię będę tak zapierdalał jeszcze wiele lat. Nadzieja że w UK będę zapierdalał (chce 8h/day) za miskę ryżu i miał czas na naukę by za pol roku może nawet rok odmienić swe życie.
|
|
|
|
|
|
Post #10 Ocena: 0 2013-04-10 17:07:30 (12 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
|
|
|
|
Wczytuję dane...