Wczoraj przeczytala zdanie :
"Don't be a woman who needs a man!
Be a woman who a man needs!"
I w pelni sie z tym zgadzam.
Czesto jest tak ze jak juz obraczka na palcu jest to zamieniamy nasz zwiazek powoli w rutyne, dbamy wiecej o to co dokookola niz o siebie i partnera.
Nie tylko facet ale i kobieta powinna dbac o romantyzm w zwiazku nie zgasl.
Ja wiem ze dzieci, praca sprzatanie ale i druga polowa tez ma obowiazki prawda?
Jezeli zona mu sie znudzi to nie jest tylko problem jego - czy ta zona postarala sie - zrobila cos by sie nie znudzic ?
Nawet najbardziej ulubiona TA SAMA ksiazka znudzi sie w koncu.
Bez szczerej rozmowy do niczego nie dojdziecie.
Inna sprawa to jak to widzi Twoj maz- przygoda na boku albo moze zrzeczywiscie sie zakowal w tej drugiej - wtedy nawet gdy zostawi ja dla Ciebie i dzieci - nie bedzie sczesliwy - czy chcesz zyc z czlowiekiem nieszczesliwym?
W zwiazku powinny byc ze soba ludzie ktorzy w nim CHCA byc a nie bo musza- malzenstwo to tylko formalnosc.
Jezeli ludzia chca byc to Oboje znajda sposob by naprawic to co zle.
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."