2013-03-10 19:16:08, madziara276 napisał(a):
wina jest zawsze po dwóch stronach wiec nie mówcie ze wina jest nasza tylko czasami pomyslcie .
Dokladnie powiedzialem to samo, a w zamian zostalem skarcony za stronniczosc
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Str 20 z 35 |
|
---|---|
Cruzcampo | Post #1 Ocena: 0 2013-03-10 19:43:42 (12 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 25-02-2013 Skąd: Costa del Sol Spain |
Cytat: 2013-03-10 19:16:08, madziara276 napisał(a): wina jest zawsze po dwóch stronach wiec nie mówcie ze wina jest nasza tylko czasami pomyslcie . Dokladnie powiedzialem to samo, a w zamian zostalem skarcony za stronniczosc ![]() "Swoje obowiązki wykonywałem ze spokojnym sumieniem i sercem przepełnionym wiarą." - Adolf Eichmann
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2013-03-10 19:52:54 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ten kto zdradza, zdradza. Nie wazne czy facet czy baba. Jak pisalam wyzej, zawsze mozna zakonczyc zwiazek jesli ktos jest niezadowolony.
Ale wielu osobom jest wygodnie miec zone/meza w domu, wszystko ustawione i kochanke/kochanka na boku. Carpe diem.
|
eMaSad | Post #3 Ocena: 0 2013-03-10 19:53:42 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2013 Skąd: somewhere over the Severn |
Przeciez najwygodniej dla takiego, jak w/w mąż zdrajca, to w domu mieć kucharę, opiekunkę do bachora, sprzątaczkę i praczkę, co by gacie uprała, a poza domem inne ruch....ełko, bo gospocha jakaś taka wymięta...i jeszcze wszystko mozna na nia zwalić, że se wymyśla.
|
RafusG | Post #4 Ocena: -1 2013-03-10 19:53:57 (12 lat temu) |
Z nami od: 10-03-2013 Skąd: Londyn |
Witam,
Nie znając dokładnej sytuacji cieżko jest stwierdzić dla czego mąż Ciebie zdradA. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć ze przyczyną tego może być zaniedbanie ze strony małżonki. My mężczyźni jesteśmy po prostu zwierzaki mamy poped dużo większy niż kobiety. Jeśli kobieta zaniedba to mężczyzna moze nawet przez przypadek poznać kogoś i już potem samo pójdzie... Pozdrawiam |
jolantina | Post #5 Ocena: 0 2013-03-10 19:59:06 (12 lat temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Cytat: 2013-03-10 19:53:57, RafusG napisał(a): Witam, Nie znając dokładnej sytuacji cieżko jest stwierdzić dla czego mąż Ciebie zdradA. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć ze przyczyną tego może być zaniedbanie ze strony małżonki. My mężczyźni jesteśmy po prostu zwierzaki mamy poped dużo większy niż kobiety. Jeśli kobieta zaniedba to mężczyzna moze nawet przez przypadek poznać kogoś i już potem samo pójdzie... Pozdrawiam oj, chyba mąż konto założył ![]() Diabla oszukac nie grzech
|
|
|
madziara276 | Post #6 Ocena: +1 2013-03-10 20:11:23 (12 lat temu) |
Z nami od: 10-03-2013 Skąd: Ashford |
TO PO CO ŁADUJECIE SIE W ZWIĄZKI ? JA BIORĄC ŚLUB PRZEMYSLAŁAM WSZYSTKO I ROBIE WSZYSTKO TAK ZEBY MÓJ MEZCZYZNA BYŁ SZCZESLIWY ALE CZASEM MAM WRAZENIE CZY JA JESTEM SZCZESLIWA ??? BO TEZ NIE JEST TAKI JAK NA POCZĄTKU TEZ MU SIE ZDARZA WPADKA Z WYGLADEM BO NIE OBCIETY NIE PACHNIE OD RANA NIE MA KREMU NA TWARZY I JA JAKO KOBIETA NIE MYSLE, O PUJDE NA BOK BO KOLEGA ZAWSZE JEST TAKI FAJNY , MYSLE ZE JAK KTOS MA RODZINE TO POWINIEN PRZECZEKAC ALBO POWIEDZIEC DZIS KOCHANIE UBIERZ SIE ŁADNIE ZABIORE MOJA CÓDOWNA ŻONKE NA OBIAD , UWIERZCIE WIELE NIE TRZEBA - DOCENIAJCIE WKONCU ZAKOCHALISCIE SIE W TEJ DZIEWCZYNIE !!!!
|
Vivienne | Post #7 Ocena: 0 2013-03-10 20:11:50 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
Kolejny niedopieszczony esteta. Ludzie potrafia byc dziecinni: zabawka nie podoba sie, wymienie na inna.
I kolejny potwierdza, ze czasami mezczyzni to zwierzeta, a jakie - pisalam o tym kilka stron wczesniej. [ Ostatnio edytowany przez: Vivienne 10-03-2013 20:17 ] |
Post #8 Ocena: 0 2013-03-10 20:14:42 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Kamil45 | Post #9 Ocena: 0 2013-03-10 20:27:08 (12 lat temu) |
Z nami od: 10-03-2013 Skąd: wziac kase? |
Zostaw z kims dzieci i postaraj sie zebrac pewne dowody, najlepiej cyknij fote i spytaj sie czy zna pare na ttym zdjeciu
![]() Such a mess...
|
radzik77 | Post #10 Ocena: +3 2013-03-10 20:30:50 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Wiekszosc postow ogranicza sie jedynie do obarczenia konkretnej plci wina za zdrade. Czy to ma glebsze znaczenie? Nie sadze.
Zdrady byly, sa i beda a ktora plec dopuszcza sie ich najczesciej to jest po prostu szczegol. Dramatem jest sam fakt, a nie kto to zrobil. Prozno doszukiwac sie powodow bo jest to jedynie cecha charakteru. To zalezy od konkretnej osoby, a nie od plci. Jesli ktos ma ku temu sklonnosci to nic tego nie zmieni. Ani starania partnera/ki o wyglad zewnetrzny ani proby wyeliminowania monotonii w zwiazku. TO sie stanie bez wzgledu na to co robimy. Osoby, ktore zdradzaja takie juz po prostu sa. Mysle, ze zdrady sa czestsze w zle dobranych zwiazkach a sami zdradzajacy sa po prostu niedorosli emocjonalnie. Jesli cos w zwiazku nie gra to sie o tym rozmawia. Zdrada to jest najgorsze wyjscie z mozliwych. Zdarza sie bardzo czesto, ze zdradzeni wybaczaja i zyja z tym pietnem. Jednak rana pozostaje do konca. To juz indywidualna decyzja i napewno nie latwo ja podjac. Jednak zawsze ciagnie to ze sobe wiele lez, cierpienia i niesie powazne konsekwencje przez wiele dlugich lat. Decydujac sie na skok w bok warto byloby popatrzec w przyszlosc, co przez to osiagne - chwile przyjemnosci (kwestia przypadku, wcale nie musi byc fajnie) a co moge stracic. Tu zaczyna sie dluga lista. Kazdy na pewno dodalby cos od siebie. Jednak najwazniejsze jest to ze tracisz milosc i zaufanie partnera/ki i dzieci. Burzysz swiat najblizszej rodzinie. Ja nie potrafilbym zyc bez milosci zony i dzieci wiec nawet przez mysl nie przeszloby mi posuniecie sie do zdrady. To ze wyglad zewnetrzny sie z czasem zmienia, to ze czasami zwyczajnie nie chce nam sie dbac o siebie to wszystko jest niczym. Nikt nie jest idealny. Liczy sie tylko to, ze jestesmy dla siebie i mozemy na siebie liczyc. Calkiem inna sprawa jest sytuacja, gdy ktos sie czuje zle w zwiazku. Nawiazujac do teorii powtarzanej z uporem maniaka przez niektorych uzytkownikow, nie uciekamy w objecia kochanka/ki jesli w naszym zwiazku cos sie zaczyna psuc. Siadamy i rozmawiamy. Jesli sytuacja jest juz tak tragiczna, ze naprawde nic sie da zrobic a my mamy juz dosc to rozmawiamy o separacji czy rozwodzie. Ale nie zdradzamy po kryjomu jak nedzne robaki udajac, ze wszystko jest wspaniale. [ Ostatnio edytowany przez: radzik77 10-03-2013 20:39 ] |