2013-03-09 23:10:20, ajekhal napisał(a):
Załamany ...
pociesz go i pozdrów ode mnie

![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Str 14.8 z 35 |
|
---|---|
berenika | Post #1 Ocena: 0 2013-03-09 23:13:42 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-12-2009 Skąd: EM |
Cytat: 2013-03-09 23:10:20, ajekhal napisał(a): Załamany ... pociesz go i pozdrów ode mnie ![]() ![]() ![]() ...zawsze warto być człowiekiem choć tak łatwo zejść na psy...
|
stanislawski | Post #2 Ocena: 0 2013-03-09 23:17:21 (12 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2013-03-09 22:52:41, Roberto480 napisał(a): Ja mam duzy dom pokoj wolny pomyslalem f60 piechota nie chodzi Rzuciłem hasło w pracy i znalazla sie bidulka z polecenia Pani Tlumacz Przysieglej jez Polskiego Rosyjskiego i Angielskiego Dziewcze lat 40 dwoje dzieci maz i do splaty kredyt na dom Chlop zarabia 2000pln wiec przyjechala dorobic Ale spodobalo sie wielkopanskie zycie Kazdego dnia kawiarnia praca najlepiej 4-6h dziennie Pierwszy tydzien czy moze przyisc kolega-czemu nie Mlodzian 25 lat znam Go No ale pare dni w UK i kolega tyle mlodszy-bywa Wchodzi po jakis 30 min czerwona cala na twarzy i mnie pyta czy widac ze jest zakochana I ze na drugi dzien ma jechac z Nim do ASDY kupic pastylke bo Ona wie kiedy moze,ale On chce byc pewien Jak dostala kopa w dupe to kochas przyjechal za kwadrans i ja zabral Milosc sie skonczyla po tygodniu Pani Tlumacz powiedziala mezowi Tak ze drogie Panie nie tylko my tu jestesmy swiniami Oj znam ten temat! Złapałem (nie zasadzałem się, po prostu przez przypadek) opiekunkę w moim k..., małżeńskim łóżku! No a to, że w PL nie ma literalnie nic, tu dasz 6 dych na tydzień plus wszelkie rachunki (i czasami podróże do miejsc, w których nigdy nie była), a ona jak obrośnie w piórka to to olewa - to inna sprawa. |
ajekhal | Post #3 Ocena: 0 2013-03-09 23:19:16 (12 lat temu) |
Z nami od: 27-09-2012 Skąd: Manchester |
Pociesz. Tylko jak ?? Sytuacja jak dla mnie nietypowa więc nawet On nie wie co na to zaradzić.
Od jednego z prawników w PL usłyszał żeby też sobie znalazł ... przyjaciela bo tak na wyspach jest. Innymi słowy prawnik bardzo zorientowany... Ciekawe czemu .... |
Post #4 Ocena: 0 2013-03-10 01:25:54 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Kocurzyca | Post #5 Ocena: 0 2013-03-10 01:34:49 (12 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2010 Skąd: Doncaster |
Bella80 już po rozmowie?
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2013-03-10 02:27:16 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Kocurzyca | Post #7 Ocena: 0 2013-03-10 02:51:42 (12 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2010 Skąd: Doncaster |
Cytat: 2013-03-10 02:27:16, Bella80 napisał(a): tak kocurzyca link wyzej jest opsane co nieco chore zebym pisala o swoim zyciu prywatnym ale to mi troche pomaga [/LIST]null wow...brak słów... Ty winy w sobie nie szukaj. Co więcej spytałabym się na Twoim miejscu czy też masz sobie znaleźć kogoś TYLKO DO SEXU...? Facet jak ma zdradzić zdradzi ,nie ma takiego powodu który daje którejkolwiek ze stron przyzwolenie do takiego czynu. A głupie tłumaczenia...cóż najprościej zwalić winę na kogoś innego jak się zawaliło na całej linii. Ja niestety jestem z osób które w takiej sytuacji powiedziały by "PANU JUŻ PODZIĘKUJEMY" nie ma ,że boli. Nie dość ,że to cios poniżej pasa to automatycznie zaufanie gdzieś znika. Kobieta nie raz niemal staje na rzęsach aby dogodzić mężczyźnie w każdej chwili ,a oni i tak zdradzają. Gdzie tu sens? Starasz się ,a ktoś inny Ci powie że pewnie za mało stąd ta zdrada. Ty zastanów się czy CHCESZ? Nie rób nic na siłę wbrew sobie... Trzymaj się [ Ostatnio edytowany przez: Kocurzyca 10-03-2013 02:54 ] |
MerryPoppins | Post #8 Ocena: 0 2013-03-10 07:04:28 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-02-2011 Skąd: Doncaster |
kocurzyca nigdy nia 100% nie bedziemy pewni jak sie zachowmay w danej sytuacji dopóki ona nas nie spotka, kiedy ja miesiacami cos podejrzewałam w swoim związku ,wyobrazałam ze jak to sie okarze prawda to dziada zabije a tej.k.... nóz w plecy wbije,ale gdy fakt stał sie faktem bylam w takim szoku ze nie wydusiłam z siebie ani slowa. Nie zycze nikomu takich doswiadczen w małżenstwie-zwiazku,ale czasami, jest to jak porządny kop w tyłek motywujący do rachunku sumienia tez nad własnym sobą. I wtedy mozna sie zastanowic czy jest o co walczyc.
Podskriptum, Bella nikt ci nie doradzi ty sama musisz zdecydowac co zrobic a głupie rady osób, na zasadzie " zjedz cytrynke bo jest slodka" a nigdy jej nie jadły sa nie na miejscu. pozdrawiam i zycze trzeźwego spojrzenia na problem.MP [ Ostatnio edytowany przez: MerryPoppins 10-03-2013 07:08 ] Boże uchroń mnie przed fałszywymi przyjaciółmi, bo z wrogami sam sobie poradze...
[url=][img][/img][/url]
|
Cruzcampo | Post #9 Ocena: 0 2013-03-10 08:12:44 (12 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 25-02-2013 Skąd: Costa del Sol Spain |
Bella80 moja intencja nie bylo zwalanie winy na Ciebie, wytykanie bledow czy ocena wygladu lub atmosfery w domu.. Uwazam jednak, ze jesli dochodzi do takich tragicznych zyciowych sytuacji, to wina zazwyczaj lezy gdzies po srodku.. Czesto wystarczy maly zapalnik - " Bo zupa byla za slona" i nieszczescie gotowe.. Zapewniam cie, ze facet to dosc prosta konstrukcja
![]() ![]() ![]() Oczywiscie smutne jest to co piszesz, bo nikt nie chce byc zdradzany, odrzucony i upokorzony, ale moze lepsze to niz zycie w jednym domu obok siebie? samotnosc to samotnosc.. nie trzeba przerabiac jej we dwoje ![]() "Swoje obowiązki wykonywałem ze spokojnym sumieniem i sercem przepełnionym wiarą." - Adolf Eichmann
|
Twinkle | Post #10 Ocena: 0 2013-03-10 08:53:54 (12 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2011 Skąd: Somerset |
Pryzkro mi Bella.Mam nadzieje ze twoj maz dojrzeje i zrozumie swoj blad.
Znam bardzo wielu ludzi ze stazem malz.gdzie po prostu po kilku latach wkradla sie nuda,rutyna i szukali wrazen...kiedys pewna starsza pani powiedziela ze cudza kobieta jest slodsza od zony o lyzke miodu.... Powiem ci krotka historie z kilku lat wstecz...pracowalam z jednym chlopakiemk,mial romans u nas w pracy z dziewczyna w moim wieku,czyli mlodsza od niego o dobre kilka lat... przyjechala jego zona z polski z 4 dzieci!!!!! Dowiedziala sie bardzo szybko o romansie...alez ona wpadla w wscieklosc,sledzila go aby miec pewnosc,podrapala mu raz cala twarz,bo wysledzila go ze odwozil to panne do domu. Pamietam ze opowiadala tez ze zaczela gdzies 'niby'wychodzic aby myslal ze i ona sie z kims spotyka,zmienila garderobe,chociaz i tak byla zadbana kobieta. Opowiadala ze on praktycznie byl przyklejony do komorki ale i tak udalo jej sie przeczytac kilka smsow. W koncu miala juz dosc,zadzwonila do jego mamy i powiedziala jemu ze wraca do Polski i bierze z nim rozwod!Ona chciala wracac bo dopiero co przyjechala,byla praktycznie uzelazniona od niego. Dopiero wtedy sie wystraszyl. Zerwal z kochanka,widac bylo w pracy ze nie unikaja.Ona wkrotce zmienila prace.Facet wybral zone i rodzine. To bylo prawie 7 late temu i dzies sa naprawde fajnym malzenstwem,ona czasem wspomni strae dzieje w zartach,wydaje mi sie ze ta cala akcja ich wzmocnila,on byc moze zauwazyl ze romans jest ekscytujace dopoki jest ukrywany ale kiedy wychodzi na swiatlo dzienne czar pryska...i wowczas zycie z kochanka bylo by zwyklym rutynowym,czyli praca dom...i alimenty ![]() Powiem ci ze chlopak sie wstydzil calej tej sytuacji,ale byl naprawde dobrym mezem,wiec to byl szok ze wdals ie w romans...ale widac ze ich Milosc zwyciezyla,czego zycze rowniez tobie ![]() lake...
|