Str 8 z 20 |
|
---|---|
ankauk | Post #1 Ocena: 0 2013-02-04 01:00:47 (12 lat temu) |
Z nami od: 12-05-2010 Skąd: manchester |
Ja lecialam w styczniu Ryanairem i w porownaniu do Wizzera przezylam szok. Super mila obsluga, nikt nie strzepil jezyka, ze walizka wazy 10.70kg. Po zamknieciu drzwi obsluga zapytala, czy ktos ma ochote zajac miejsca z dodatkowa przestrzenia, bo nie ma rezerwacji i glupio, zeby puste lecialy.
Pasazerowie zachowywali sie normalnie, nikt sie nie pchal, matki z dziecmi czekaly w ogonku. Jedyny minus- troszke slabszy samolot, ale cena biletu i mila, usmiechnieta obsluga w pelni to rekompenuje - tym bardziej, ze lot trwa tylko 2-3 godzinki. |
Post #2 Ocena: 0 2013-02-04 09:20:39 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
agarudii | Post #3 Ocena: 0 2013-02-04 09:23:44 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
Cytat: 2013-02-03 23:57:23, ixellente napisał(a): Cytat: 2013-02-03 12:27:48, agarudii napisał(a): ludzie, czy naprawde tak wam przeszkadza dziecko, ktore biega/chodzi/spaceruje korytarzem w trakcie lotu ![]() Tu raczej chyba nie o tym... a przepraszam o czym?, poruszony byl temat Mariolek, ale ja solarki nie lubie, smierdzacym Marianem nie jestem, mam "wrzeszczacego bachora", wiec? chyba jak najbardziej o tym. Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
keramczak | Post #4 Ocena: 0 2013-02-04 09:35:12 (12 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: U.K |
Podobnie dzieje się z Ryanairem. Irlandzki przewoźnik ma fatalną opinię. W 2009 roku został wybrany najgorszą marką rodzinną, a w sondażu przeprowadzonym przez Online Opinion dla „The People” uznano go za drugą najbardziej znienawidzoną firmę w UK. Szczególnie nie lubili go londyńczycy, a rodziny wskazywały, że ogromnym minusem są ukryte koszty – takie jak np. opłata za... płacenie. W większości przedsiębiorstw takie wyniki uznano by za katastrofę. Jednak w wypadku Ryanaira bycie „kiepskim” jest podstawową strategią, która pozwala na rozwój i przyciąga kolejnych klientów. – Ryanair to największe linie lotnicze w Europie. Nasze ceny pozwalają na zrealizowanie marzeń o zagranicznych wakacjach większej liczbie brytyjskich rodzin niż kiedykolwiek wcześniej – komentował wyniki sondażu w „The Telegraph” rzecznik irlandzkiego przewożnika Stephen McNamara. – Z 66 milionami pasażerów rocznie dostarczamy „wartość”, której chce każda rodzina w UK: najniższe ceny oraz gwarancje braku opłaty paliwowej – dodawał. Sieć świadomie podgrzewa atmosferę i regularnie przedstawia absurdalne propozycje, które mają pokazać, że komfort i zadowolenie podróżujących są rzeczą drugorzędną, a najważniejsze są ceny. Gdy Michael O’Leary mówi o płatnych toaletach lub ich braku, albo o miejscach stojących w samolotach, to natychmiast staje się przedmiotem krytycznego zainteresowania mediów oraz prześmiewczych komentarzy potencjalnych klientów, ale też dostarcza im jasny przekaz: nie jesteśmy najlepsi, ale za to stać cię na nas. - Wszyscy nienawidzą Ryanaira, jednak miliony ludzi nim latają. Klienci wiedzą, że to wymiana i dzięki poświęceniu jakości obsługi oraz niezawodności mogą zyskać tańsze miejsce – komentował strategię linii w Brand Republic Hamish Pringle, autor książki „Celebrity Sells”Czyli co Brytyjczycy(ci cywilizowani
![]() [ Ostatnio edytowany przez: keramczak 04-02-2013 09:45 ] #MajsterNaStulecie
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2013-02-04 09:38:06 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2013-02-04 09:20:39, deco-Latifa napisał(a): Swoje pytanie skierowalam do autora watka. ![]() Zastanawiam sie czy ma porównanie z innymi liniami . Jezeli założył taki temat powinien mieć doświadczenie z innymi liniami. A przysłowiowy Heniek czy Marila moze sie zdarzyć w niemieckim czy włoskim wydaniu. Jako tester roznych lini lotniczych i fan latania, chetnie wypowiedzialam sie za niego. Na wypadek, gdyby nie mial doswiadczenia ![]() Swiat nie konczy sie na lataniu tanimi liniami na trasie UK - PL. Co najczesciej jest poruszane na tym forum. Carpe diem.
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2013-02-04 10:02:51 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Vivienne | Post #7 Ocena: 0 2013-02-04 10:07:31 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
Lecialam kiedys Lot-em do Polski, obok pijany w cztery litery Anglik i jeszcze chrapal. W powrotna strone inny Anglik zwymiotowal i na lotnisku podawali mu tlen. Steward powiedzial nam, ze to jakas "gwiazda" z Eastenders lub innej telenoweli. Coz, nie poprosilam o autograf, zaluje
![]() Z kolei Easyjet do Krakowa lecial Nigel Kennedy. Pierwszy raz lecialam ze swoim synem easyjet gdy ten mial skonczone 6 miesiecy, podroz minela swietnie. Maluszek usmiechal sie, najedzony zasnal, obudzil sie dopiero przed wyladowaniem. W listodadzie juz nie bylo tak bajkowo, syn plakal ze zmeczenia dobra godzine. Nie pomoglo noszenie na rekach, zmiana pieluchy, ulubiona przytulanka. Przeprosilam wspolpasazerow i nikt nie powiedzial zlego slowa. W koncu pierworodny zasnal ze zmeczenia. Podrozuje najczesciej easyjet z gatwick do krakowa to najlepsze rozwiazanie dl mojej rodziny. Easyjet zawsze przepuszcza rodziny z malymi dziecmi, swewardesa pomogla mi spakowac wozek do torby, nie ma problemu z goraca woda dla dziecka. |
Richmond | Post #8 Ocena: 0 2013-02-04 10:10:11 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ja spotkalam grupke pijacych Niemcow w Lufthansie, na trasie z Frankfurtu do Tunisu. Ale nie znaczy to, ze LH jest zla, to tylko pasazerowie.
Tak mi sie przypomnialo w zwiazku z LH, nikt chyba jeszcze nie narzekal na tym forum, ze samolotem lecial pies i szczekal ![]() Ostatnio na trasie Frankfurt - Warszawa trafil sie maly pies, ktory sobie poszczekiwal troche, pewnie nie podobal mu sie start i ladowanie. Carpe diem.
|
OKidoki444 | Post #9 Ocena: 0 2013-02-04 10:35:45 (12 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 10-06-2012 Skąd: kettering |
lecialam 2 razy LH,obie krotkie trasy katowice-dortmund i londyn-monachium.
Pasazerow bylo malo tak ze zadnych kolejek nie bylo,gazetke dali ![]() [url=][img][/img][/url]
|
Post #10 Ocena: 0 2013-02-04 10:38:15 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|