A teraz popatrzmy na typowych klientów sieci Ryanair z UK do Polski:
- typowe spalone na solarium "Mariole" zachowujące sie jak rozpieszczone lalki barbi
- Mariany i Heńki na kacu bądz w dalszym ciągu raczacymi się trunkami kupionymi na strefie bezclowej , oczywiscie polewaja zza pazuchy by obsługa nie widziała
- mamusie beneficiarki ze wrzeszczacymi dzieciakami ,często nie reagujace na prośby pasażerów na uciszenie dzieci-istna katorga dla wszystkich pasażerów
Zazwyczaj w samolotach Ryanair mozna spotkać wszystkie z powyzszych osób razem wzięte ,wiadomo cena czyni cuda i tak pewnie bedzie zawsze w tych sieciach
Teraz spójrzmy na samoloty Ryanair lecące do bardziej cywilizowanych krajów - Hiszpanii, Francjii , Włoch - tam ludzie nie stoją w kolejkach na podkład dwie godziny przed lotem(w przypadku lotów do/z Polski zawsze tak się dzieje hahaha często wzbudza to smiechy innych osob przebywających na lotniskach) ; ich bagaz podręczny jest zawsze mniejszy niż wymaga tego regulamin , nikt nie wyciąga pięciu słoików bigosu i kilogramA kiełbasy bo walizka nie mieści się do szablonu "dobrej walizki", a Polacy? Do podroznego najchętniej wsadziliby cały dorobek życia w UK i jeszcze
wzburzają się gdy obsługa zwroci im uwage... , nie ma też matek typu" ja musze wziąśc wózek na pokład, ja nie oddam wózka" no cóż tragedia...
Tak wiec widzimy że problem z sieciami Ryanair często zależy od nas samych i nie spodziewajmy się luksusów czesto za 50 funtów w dwie strony... Miłego latania
[ Ostatnio edytowany przez: Tiger85 02-02-2013 14:12 ]