Jesli chce sie taplac w blotku, majac obok jezioro mozliwosci, to pewnie i tak mozna.
Tyle ze rynek mocno ograniczony i po co komus bezjezykowemu egzamin = koszty, skoro nie doczyta, co ma zrobic, z czego korzystac.
Pozostaje praca pomocnika przynies - wynies - pozamiataj, gdzie reka pokaza, co ma zrobic, jak wczesniej wspomniano.