Ciekawe
Str 2 z 2 |
|
|---|---|
| Piotro_ | Post #1 Ocena: 0 2012-08-12 22:42:53 (13 lat temu) |
 Posty: 53 
Z nami od: 04-08-2012 Skąd: YYY |
Czyli te Se1 2NQ to jakby kod pocztowy?
Ciekawe
|
|
|
|
| Richmond | Post #2 Ocena: 0 2012-08-12 22:44:43 (13 lat temu) |
 Posty: 29583 
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nawet kod pocztowy, nie tylko jakby
Carpe diem.
|
|
|
|
| Piotro_ | Post #3 Ocena: 0 2012-08-12 23:01:46 (13 lat temu) |
Posty: 53
Z nami od: 04-08-2012 Skąd: YYY |
OK to juz wszystko wiem
 Dzieki.
PS. Podepne sie pod temat. jak byscie ocenili zycie w Londynie? Samo miasto, spolecznosc tam mieszkajaca, itp.? Pytam gdyz od kolezanki ktora tam mieszka otrzymalem opinie ze samo miasto "śmierdzi, jest obrzydliwe i głośne" |
|
|
|
| krakn | Post #4 Ocena: 0 2012-08-13 02:36:12 (13 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Londyn z przyleglymi miasteczkami ma mniej więcej 80 na 80 km
Jak wprowadzisz się do Bangladesh, to bedziesz miał aromaty wschodnie, jak w Afrykę to poczujesz aromat lwa, w polskim sąsiedztwie pewnie nie jednego powalił smród bigosu. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
| mlody_leszczyk | Post #5 Ocena: 0 2012-08-13 02:40:14 (13 lat temu) |
 Posty: 1460
Z nami od: 03-06-2010 Skąd: Luton |
Cytat: 2012-08-13 02:36:12, krakn napisał(a): Londyn z przyleglymi miasteczkami ma mniej więcej 80 na 80 km Jak wprowadzisz się do Bangladesh, to bedziesz miał aromaty wschodnie, jak w Afrykę to poczujesz aromat lwa, w polskim sąsiedztwie pewnie nie jednego powalił smród bigosu. I aluminiowych "odchodów" Żubra w parkach ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
|
|
|
|
| |
|
| gregoruk77 | Post #6 Ocena: 0 2012-08-13 07:28:48 (13 lat temu) |
 Posty: 226
Z nami od: 19-07-2012 Skąd: Dartford |
Cytat: 2012-08-13 02:40:14, mlody_leszczyk napisał(a): Cytat: 2012-08-13 02:36:12, krakn napisał(a): Londyn z przyleglymi miasteczkami ma mniej więcej 80 na 80 km Jak wprowadzisz się do Bangladesh, to bedziesz miał aromaty wschodnie, jak w Afrykę to poczujesz aromat lwa, w polskim sąsiedztwie pewnie nie jednego powalił smród bigosu. I aluminiowych "odchodów" Żubra w parkach
i jakze piekna Polska mowa.
|
|
|
|
| Richmond | Post #7 Ocena: 0 2012-08-13 08:14:15 (13 lat temu) |
Posty: 29583
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2012-08-12 23:01:46, Piotro_ napisał(a): OK to juz wszystko wiem Dzieki.
PS. Podepne sie pod temat. jak byscie ocenili zycie w Londynie? Samo miasto, spolecznosc tam mieszkajaca, itp.? Pytam gdyz od kolezanki ktora tam mieszka otrzymalem opinie ze samo miasto "śmierdzi, jest obrzydliwe i głośne" Obrzydliwosc - kwestia gustu i okolicy, glosne - kazde duze miasto jest glosne, smierdzi - no czasami smierdzi, jak w kazdym duzym miescie. W Warszawie tez smierdzi w niektorych miejscach, szczegolnie w rejonach dworca Srodmiescie i przy Centralnym. Carpe diem.
|
|
|
|
| krakn | Post #8 Ocena: 0 2012-08-13 08:26:24 (13 lat temu) |
Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Ale fakt, gdy przyjechałem po raz pierwszy do Londynu, wszędzie a zwłaszcza w centrum gdzie pracowałem, uderzył mnie specyficzny zapaszek, z jakimi nie spotkałem się nawet w Katowicach.
No jest inny. Niż inne takie Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
Wczytuję dane...