MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Polonia a poziom angielskiego

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 12 z 13 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 11 | 12 | 13 ] - Skocz do strony

Str 12 z 13

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Post #1 Ocena: 0

2012-06-16 11:03:54 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #2 Ocena: 0

2012-06-16 11:17:07 (13 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Przyjechalam do UK pierwszy raz jakies 6 lat temu, a moze nawet wiecej... Jezyka "ni hu hu".
W szkole mialam niemiecki, prywatnie tez niemiecki ( w sumie 7 lat ), pozniej byl francuski przez 4 lata. Angielski jakos omijal mnie szerokim lukiem ;-).
Umialam tyle, co gdzies zaslyszane w tv, czy piosenkach.
Generalnie, to potrafilam najlepiej "hi", "hello", "bye" i "I am... " ;-).
Ucze sie odkad przyjechalam na stale ( za 4 m-ce bedzie juz 5 lat - matko jak ten czas leci :-o ) - w czasie jak starszy ( wtedy 3 lata i byl w przedszkolu )z 3 m-cznym wtedy mlodszym synem, zaczelam chodzic do Children and Parent's Centre, na zajecia dla mam i dzieci. Ze slownikiem w reku, staralam sie rozmawiac z angielkami, ktore tam przychodzily.
Pozniej kurs ( az do teraz, ale ostatnio juz przerwalam ) dwie godziny raz w tygodniu.
Zaczelam zdawac ESOL. Zostaly mi jeszcze troche. Nie z lenistwa, ale akurat tak sie zlozylo, ze bylam z synem w szpitalu, gdy akurat byl termin kolejnych egzaminow. Nadrobie to, bo sobie obiecalam ;-).

Nauczylam sie. Moja nauczyciela ( Walijka :-) ) byla ze mnie dumna. Jak przychodzila jakas wizytacja, to pokazywala mnie jako przyklad checi i zawsze powtarzala, ze moj jezyk z dnia na dzien "frunie", a przeciez przyjechala bez niczego ;-). Inna sprawa, ze ona byla swietnym nauczycielem - cierpliwa, spokojna i dobrze wiedziala jak podejsc ;-).

Obecnie staram sie pomagac jak moge ludziom dookola - tlumacze wszedzie, gdzie sie da - w przychodniach, urzedach, wypelniam rozne formy, dzwonie za nich. I dzieki temu tez caly czas poprawiam swoj angielski.

Apropo's sadu - tak, tlumaczylam bliskiej kolezance w Majesty Court. Nie bylo zadnego problemu. Zgodzil sie na to i sedzia i prawnik drugiej strony. To gwoli wyjasnienia do tego, co napisal Nawrocony.

W szpitalach tez mi sie zdarzylo - nawet gdy sama tam lezalam. W przychodniach, u prawnikow i u poloznych na porzadku dziennym ;-).

Moje zdanie jest takie, ze jesli sie chce, to nauczyc sie mozna wszystkiego.
Angielski nie nalezy do najtrudniejszych jezykow. Wystarcza checi, naprawde... Nie wymagajmy od siebie perfekcji, ale chociaz na tyle, zeby samodzielnie sie dogadac w sklepie czy przychodni ;).

[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 16-06-2012 11:21 ]

Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

NoNickname

Post #3 Ocena: 0

2012-06-16 11:39:42 (13 lat temu)

NoNickname

Posty: 1997

Kobieta

Z nami od: 10-02-2011

Skąd: *

Cytat:

2012-06-16 11:03:54, nuska napisał(a):
(...)Ale nadal uwazam ze jestem beznadziejna. Nic mnie tak nie wkurza jak z kims gadam,cos nie zrozumiem,ta osoba odchodzi a mnie wtedy olsniewa dopiero. W stresie nic nie kumam,w pracy gdzie wszystkich znam i lubie ,to nawet dowcipy potrafie opowiedziec. Ale nauka idzie mi jak po grudzie. Tysiac razy musze wykuc jakas nowa fraze. Koszmar. Ale daje rade,jak gdzies ide zawsze sie przygotowuje.(...) Fryzjer,lekarz,urzad-- robie sobie notatki.I jestem samodzielna. Ja antytalent do angielskiego jestem wybitny.


"Wypisz,wymaluj" dokładnie ja ;-)
W rozmowie ze znajomymi nie mam problemów/wyjątek stanowi Amerykanin,mimo kilkuletniej znajomości często muszę się domyślać co mówi :-]/ to podczas rozmowy z kimś nowo poznanym,muszę prosić o powtórzenie,bo za pierwszym razem czasami "nie łapię".
A do urzędów,podobnie jak Ty,chodzę przygotowana :-D
Jedynie nie jestem zestresowana,nawet jak mam problem z wysłowieniem się,to zawsze dam sobie radę.

Generalnie,czy to jest rozmowa face to face,czy telefoniczna,jeżeli mam problem ze zrozumieniem,to mówię,że moja znajomość angielskiego nie jest dobra i to powoduje,że automatycznie osoba z którą rozmawiam,powtarza co powiedziała i zaczyna mówić wolniej i wyraźniej.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

macadi

Post #4 Ocena: 0

2012-06-16 12:18:11 (13 lat temu)

macadi

Posty: 1008

Kobieta

Z nami od: 02-12-2010

Skąd: Manchester

Nie z tej bajki, a co to jest Majesty Court ?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #5 Ocena: 0

2012-06-16 12:24:10 (13 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Her Majesty's Courts Service (HMCS) is an executive agency of the Ministry of Justice (MoJ) and is responsible for the administration of the civil, family and criminal courts in England and Wales.
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

beamiel

Post #6 Ocena: 0

2012-08-28 23:05:30 (13 lat temu)

beamiel

Posty: 131

Kobieta

Z nami od: 22-08-2012

Skąd: liverpool

Cytat:

2012-06-14 21:21:33, leonka napisał(a):
Cytat:

2012-06-14 21:14:38, darmund napisał(a):
Cytat:

2012-06-14 21:02:42, kolezanka_szkla napisał(a):
No to jeszcze raz: gdzies na poprzednich stronach emigracja zostala podzielona na: zarobkowa (Twoi stolarze), ktora ma w nosie jezyk, bo po zarobieniu kasy i tak wyjedzie i taka, ktora tu mieszka na stale. Pytanie dotyczylo tej drugiej.


Gdzie i przez kogo ? Poza tym skad wiesz ze dotyczylo tej drugiej ?
I jeszcze jedno pytanie - nie uwazasz ze cala emigracja to jest raczej zarobkowa ? Wykluczajac ta nazwijmy ja "komunistyczna "?


He??? Albo: What???

No co ty!

Nie znasz nikogo kto przyjechal tu z innych powodow niz latwa kasa czy "komuna mnie wygnala"?

Tu na forum jest nawet pare takich osob... Sama sie zaliczam: w Londynie chcialam zamieszkac od kiedy sie zakochalam w Sex Pistols:-] i sprowadzilam sie tu jak tylko sie nadazyla okazja... Nie jestem ani komunistyczna ani zarobkowa... jestem "wyborowa"...



oto przykład ze kazdy mierzy swoja miara....
ja jestem emigrantem zarobkowym i sie tego nie wstydze
jak kazdy idę tam gdzie więcej zapłacą
j.a. wiąż sie uczę raz lepiej raz nie i znam przykłady ludzi którzy ni w ząb anlika i zyja tu dobrze benefity + praca+ dzieci

pytanie
czy doczekam chwili kiedy to "kochane"polskie rzady zaczną dbać o szaraczków tak jak u.k.
wtedy nie będziemy musieli zadawać sobie takich pytań
i u nas bedzie wreszcze prawdziwa zielona wyspa
ach....rozmarzyłam sie...
pozdrawiam

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Lssu81

Post #7 Ocena: 0

2012-08-28 23:58:50 (13 lat temu)

Lssu81

Posty: 57

Mężczyzna

Z nami od: 18-03-2012

Skąd: Lon/Gra

Cytat:

2012-08-28 23:05:30, beamiel napisał(a):
jak kazdy idę tam gdzie więcej zapłacą


Jest sporo ludzi do których się to nie odnosi.
Właśnie co napisałaś:

Cytat:

oto przykład ze kazdy mierzy swoja miara....

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

beamiel

Post #8 Ocena: 0

2012-08-29 00:38:24 (13 lat temu)

beamiel

Posty: 131

Kobieta

Z nami od: 22-08-2012

Skąd: liverpool

szkoda ze tylko to Cie poruszyło
zastanawiajace....

czepiasz sie słowa a nie sensu
kazdy=wiekszość

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

marklar666

Post #9 Ocena: 0

2012-08-29 08:44:49 (13 lat temu)

marklar666

Posty: 1225

Mężczyzna

Z nami od: 20-03-2008

Skąd: London

Cytat:

czepiasz sie słowa a nie sensu
kazdy=wiekszość

Interesujaca logika :-]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Capricorn

Post #10 Ocena: 0

2012-08-29 09:07:19 (13 lat temu)

Capricorn

Posty: 1203

Kobieta

Z nami od: 05-02-2012

Skąd: South East

Cytat:

2012-08-29 08:44:49, marklar666 napisał(a):
Cytat:

czepiasz sie słowa a nie sensu
kazdy=wiekszość

Interesujaca logika :-]


Nawet bardzo ;-) Od kiedy każdy jest synonimem większości??

I nie każdy szuka pracy jak najlepiej płatnej. Gdyby tak było, to mogłabym od dawna pracować w jednej z lokalnych fabryk za dużo większe pieniądze, niż mam teraz. Ale nie wyglądałoby to najlepiej w moim CV. Pieniądze to nie wszystko.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 12 z 13 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 11 | 12 | 13 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,